Nowy windows jest chujowy, zrobili z niego konsolę do gier (patrz wygląd Xboxa 360), co z resztą pokazują w reklamach. Nie liczy się stabilność, szybkość, czy prostota - tylko żeby można było ciapatym kozę wyświetlić na twarzy... (też w reklamie)
To prawda, jądro system u jest najbardziej dopracowane spośród Windowsów jak do tej pory. Jedyny powód, dla którego za żadne skarby nie będę używał W8 jest ten poroniony MetroIU. Na jaki chuj robić wielozadaniowy system, którego interfejs uniemożiwia skuteczną wielozadaniowość? Ja chcę menu start a nie te kretyńskie kafelki. Są brzydkie, a poza tym są zaprojektowane dla ekranów dotykowych, obsługa tego myszką jest niewygodna. Podstawowe opcje (np. wyłącz komputer) poukrywane na n-tym poziomie menu, któego nie da się normalnie włączyć, tylko trzeba jakieś cuda odpierdalać. Won z tym ścierwem.
wyłączenie w8 to dokładnie raz, dwa nie przepraszam, to jedno kliknięcie, potrzymanie kursora przez sekundę nad odpowiednim znaczkiem i ponowne kliknięcie, powiedzmy 3 proste ruchy, zajmujące łącznie około 4sekund...
jedyne co widzę kiedy komp chodzi 2 dni pod rząd to zaczyna się zamuła, ale można zawsze zrobić restart
