Pierdolicie...
Jak świat światem część bab (nie ukrywam, że będąc uczciwym trzeba by nazwać je rozsądnymi) szukała i szukać sobie będzie takiego, który mógłby utrzymać i je i jej i jego potomstwo, co niestety jest efektem społeczeństwa patriarchalnego... ba, są nawet takie, które szukają majętnego i takiego, który będzie w stanie utrzymać i ją i jej potomstwo (celowo nie użyłem tu formy jej i jego, bo jeden utrzymuje a inny płodzi)... i co? Też będąc rozsądnym trzeba by je nazwać dziwkami... ale jakoś nikt tego nie robi i lepiej mówić o nich Matki Polki, bo przecież tak dobrze zajmują się potomstwem...
Jak świat światem, tak były utrzymanki i utrzymankowie... teraz modnie nazywa się to sponsoringiem. Czy to moralne? Volenti non fit iniuria, wszystko za porozumieniem stron, w zaciszu czterech ścian... Zawistni oczywiście odezwą się, że to kurewstwo, ohydztwo, stodoła i komora, po czym grzecznie kupią swojej żonce nowy odkurzacz, albo zmyją gary po obiedzie licząc na wieczornego lodzika albo w sex w pupę, a świat będzie kręcił się dalej.
Dodam jeszcze, że gdyby nie było takich co chcą brać nie byłoby takich co chcą dawać, a to rodzi pytanie kto z kobiet robi dziwki? Faceci czy one same z siebie? I vice versa.