Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów.
Niestety sytaucja związana z brakiem reklam nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany Link do Zrzutki
PS.Pluje na atencjuszy którzy wstawiają takie gówna, żeby piwko dostać.
Dzieci z dobrych domów i kujony rzuciły ksążkami,pustymi plecakami a pewnie jakiś Seba napierdalany przez pijanego ojca rzucił krzesłem. Każdy w klasie miał takiego zjeba..
No ja to pamiętam z gimbazy takiego jednego. Rocznik eksperymentalny jestem czyli pierwsze gimnazjum. Był typ co kiblował w podstawówce 3 razy więc 3 lata starszy od reszty. Totalny patus. Jego rodzice też patusy i do tego - uwaga - ślepi alkoholicy. Dosłownie ślepi bo niewidzący. Miał w chuj przewagi fizycznej nad innymi z racji wieku i gnoił każdego. Kurator i policja przychodzili do szkoły i chuj z tego było przez 2 lata. Upodobał sobie szczególnie takiego jednego o ksywce żaba i w przebieralni od WFu odpierdalał mu wpierdol mówiąc aby przeprosił i jak ten nie przeprosił to go bił a jak w końcu przeprosił to mu jeszcze mocniej wpierdalał mówiąc "tylko frajer przeprasza za nic".
W ostatniej klasie ojciec któregoś nie wytrzymał i mu spuścił wpierdol pod szkołą, zajebał do bagażnika i wywiózł do jakiegoś lasu dając mu łopatę aby kopał sobie grób. Po robocie dał mu papierosa i powiedział aby zapalił bo to jego ostatni papieros. Typek się zeszczał w gacie i płakał jak mała pizda.
Koniec końców następnego dnia gość w szkole chodził i przepraszał każdego za to jaki był. Problem się rozwiązał.
No ja to pamiętam z gimbazy takiego jednego. Rocznik eksperymentalny jestem czyli pierwsze gimnazjum. Był typ co kiblował w podstawówce 3 razy więc 3 lata starszy od reszty. Totalny patus. Jego rodzice też patusy i do tego - uwaga - ślepi alkoholicy. Dosłownie ślepi bo niewidzący. Miał w chuj przewagi fizycznej nad innymi z racji wieku i gnoił każdego. Kurator i policja przychodzili do szkoły i chuj z tego było przez 2 lata. Upodobał sobie szczególnie takiego jednego o ksywce żaba i w przebieralni od WFu odpierdalał mu wpierdol mówiąc aby przeprosił i jak ten nie przeprosił to go bił a jak w końcu przeprosił to mu jeszcze mocniej wpierdalał mówiąc "tylko frajer przeprasza za nic".
W ostatniej klasie ojciec któregoś nie wytrzymał i mu spuścił wpierdol pod szkołą, zajebał do bagażnika i wywiózł do jakiegoś lasu dając mu łopatę aby kopał sobie grób. Po robocie dał mu papierosa i powiedział aby zapalił bo to jego ostatni papieros. Typek się zeszczał w gacie i płakał jak mała pizda.
Koniec końców następnego dnia gość w szkole chodził i przepraszał każdego za to jaki był. Problem się rozwiązał.
Tja a baba jaga obserwowała z drzewa na kurzej łapce i klaskała z kierowcą autobusu
Tja a baba jaga obserwowała z drzewa na kurzej łapce i klaskała z kierowcą autobusu
Jak uważasz. Twoja sprawa.
No ja to pamiętam z gimbazy takiego jednego. Rocznik eksperymentalny jestem czyli pierwsze gimnazjum. Był typ co kiblował w podstawówce 3 razy więc 3 lata starszy od reszty. Totalny patus. Jego rodzice też patusy i do tego - uwaga - ślepi alkoholicy. Dosłownie ślepi bo niewidzący. Miał w chuj przewagi fizycznej nad innymi z racji wieku i gnoił każdego. Kurator i policja przychodzili do szkoły i chuj z tego było przez 2 lata. Upodobał sobie szczególnie takiego jednego o ksywce żaba i w przebieralni od WFu odpierdalał mu wpierdol mówiąc aby przeprosił i jak ten nie przeprosił to go bił a jak w końcu przeprosił to mu jeszcze mocniej wpierdalał mówiąc "tylko frajer przeprasza za nic".
W ostatniej klasie ojciec któregoś nie wytrzymał i mu spuścił wpierdol pod szkołą, zajebał do bagażnika i wywiózł do jakiegoś lasu dając mu łopatę aby kopał sobie grób. Po robocie dał mu papierosa i powiedział aby zapalił bo to jego ostatni papieros. Typek się zeszczał w gacie i płakał jak mała pizda.
Koniec końców następnego dnia gość w szkole chodził i przepraszał każdego za to jaki był. Problem się rozwiązał.
Ta historia jest tak stara, zmyślona i opowiedziana na wszystkie możliwe sposoby, jak ta z ćpunami jeżdżącymi tyłem na rondzie co w nich pijany przyjebał.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów