Dwa słowa odnośnie tych limitów produkcji mleka o których teraz głośno.. Sęk w tym, że to nie Unia nam dowala kary, to tylko nasza pazerność dała rolnikom w kość. Tłumaczę dlaczego. Otóż jak weszliśmy do Unii, to nasze urzędasy dostały prikaz by wyliczyć ilość produkowanego mleka w Polsce. Poszła informacja do rolników by dokładnie spisywali wartości. Ale jak to można przypuszczać chcieliśmy być sprytniejsi. I takim to sposobem Pan Zenek wyprodukował 1000 litrów mleka w ciągu tygodnia, ale żonie Pani Czesławie kazał zapisać 300 litrów.. A bo wiesz Czesia nie wiadomo na co to oni chcą, mówił Pan Zenek. Rolnicy dali swoje wypociny urzędasom, a Ci, bez żadnej korekty, tudzież zastanowienia przekazali wartości do Unii... Cieszyć się tylko trzeba, że Unia pomnożyła te wypociny razy 1.2, gdyby nie, limity byłyby jeszcze mniejsze. Tak więc można powiedzieć, że rolnicy oszukali samych siebie.