Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
kup gospodarstwo, kup ziemie, kup maszyny, zacznij spłacać ogromne kredyty tak jak rolnicy to może przestanie cię dupa boleć, nie rozumiesz problemu, to zamknij mordę
Urodziłeś się takim debilem, czy doskonaliłeś tę sztukę przez całe życie?
Panowie, a z tymi porzeczkami to nie jest czasem tak, że plantatorzy sami sobie pętlę ukręcili? Spójrzcie: parę lat temu faktycznie te porzeczki kosztowały 4-6 zyla za kilo. Jeden posiał i zarobił. Sumsiady zobaczyły (to skurwysyn, ale się obłowił!) i też chcieli pieniążki zarobić (ludzka rzecz), posiali więc też u siebie. W następnym roku tych porzeczek było 10 razy tyle co w zeszłym roku, to i cena spadła do 1 zł za kilo - nieco powyżej granicy opłacalności. Chłopy dalej więc te porzeczki siały, kosiły, pryskały (ot, fortuny się nie zrobi, ale wyżyć się da) no i... w trzecim roku podaż była już tak duża, że kilo spadło do 10 gr. I zaczął się płacz. Sami bata na dupe ukrecili, tak to trochę wygląda, nie? Ponoć podstawowym problemem w Polsce jest to, że chłop z chłopem dogadać się nie może - jakby założyli spółdzielnię, całym powiatem szli do skupu to ONI dyktowaliby ceny. Tylko trzeba się dogadać i skoordynować, ale z tym ciężko, oj, ciężko.
Nie do końca, aczkolwiek nadmiar produktu na rynku skutkuje spadkiem cen (np. kiedyś rzepak był po 2000 albo i więcej za tonę, zaczął jeden z drugim siać to i po 1100 PLN/tona stoi). Ale też problemem jest import z zagranicy. Rok temu dzięki temu że nasz kochany rząd postanowił pomóc "biednej i nieszcześliwej łukrainie", kupiliśmy od nich ponad 300 000 ton rzepaku i ponad pół miliona ton zbóż. Jaki był tego skutek? Jeżeli ktoś 2 lata temu sprzedał tonę żyta za 480 PLN, to rok temu sprzedawał po 350. I dlatego też rolnicy z Francji, Belgii czy Włoch się wkurwiają i blokują drogi, wypieprzając importowane produkty na asfalt.
Ale i też masz rację- nie potrafią się dogadać, bo spółdzielnie produkcyjne były by świetnym rozwiązaniem. Jak to mówią- w kupie siła.
Jedyną słuszną reakcją jaka powinna nastąpić to strzał w głowę. Kierowca dopuszcza się tu wielokrotnej próby zabójstwa funkcjonariuszy służb mundurowych na służbie. Ale oczywiście gdyby to zrobili, to byli by "tymi złymi", bo odstrzelili by bandytę.
Do czego ten świat zmierza...
Jak mnie coś takiego wk*rwia! Niektórym wydaje się, że tylko oni mają problemy. Nie podoba im się jakaś reforma to myślą, że daje im to prawo żeby zachowywać się jak zwierzęta. Zamiast pomyśleć o naturze problemu to wolą albo napie*dalać się z policją, albo protestować i blokować drogę do pracy niczemu niewinnym ludziom. Utylizacja.
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Bez rolników nie miałbyś co jeść.
i nie jestem rolnikiem:)
AgroUnia stała się partią, więc podejrzewam, że takie akcje będą niedługo i u nas...
Nie będą bo ten cały Kołodziejczak chce się dostać do koryta, więc zły PR nie wchodzi w grę bo byłby źle kojarzony i jeszcze nie będą na niego głosować. Tam rolnicy walczą o swoje prawa, a nie o dostęp do koryta.
Nie będą bo ten cały Kołodziejczak chce się dostać do koryta, więc zły PR nie wchodzi w grę
Jako domorosły politolog, zaobserwowałem jedną rzecz, że właśnie jak ktoś chce się dorwać do koryta, to nie będzie przebierał w środkach, a w dzisiejszych czasach nie ważne jak mówią, byleby mówili i w dużej mierze, jeśli się wie co się robi, to nie ma znaczenia czy to pozytywny, czy czarny pr...
A jeśli gość już odwołuje się do "spadku" po Lepperze, to może to być już sygnał jaką ścieżką chce podążać...
[edit]
A rolnicy to taka specyficzna grupa, która zawsze jest o coś wkurwiona, więc jeśli gość jest na tyle cwany, to spokojnie kogoś znajdzie do odwalanie podobnych akcji... Przecież dlaczego, jak rolnicy strajkują, to jadą blokować miasta? Bo kurwa tam i tak wszyscy mają ich w dupie, więc wkurwiając miastowych nic nie tracą...
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów