tutaj rozchodziło się o to , że on tego tatara wrzucił na patelnie, a sam tatar powinien być podany taki jaki jest, to mięso jest tak zrobione a nie inaczej - nie wolno go smażyć, po prostu tutaj leży problem, bo producent zastrzega ( nie wiem gdzie), że tak już jest i jeśc proszą na surowo, widocznie jest coś co pozwala zachować świeżość.
nie srajcie juz z tą chemią, bo kto chce to kupi sobie mięso z dobrego miejsca i nie da się dymać reklamom. Bo szynka kupiona od domowego producenta jest gorzej zapakowana? Może ma krótszą datę ważności, albo to co uwielbiam u niektórych : przecież nie dam za szynkę 35zł(plus minus, tak wiem są droższe) to samo z parówkami, wystarczy kupić sobie dobre parówki cielęce, od dobrego sprzedawcy a nie pierdolić, to samo z warzywami, chcecie warzywa to won na targ a nie w markecie kupicie bo sa takie ladne na obrazku albo promocja jest.
naturalna hodowla jest bardzo droga, nie wliczam już czasu który trzeba w to włożyć ale są efekty.
swoją drogą nawet podniesione z trawy jabłko staje się powoli problemem, sporo ludzi przemywa takie jabłko pod wodą z kranu, zamiast po prostu zjeść, takie cipki denerwują mnie najbardziej, pozniej jedzą takie gówno chemiczne albo "czyste" a alergie go prawie zabijają, alergie nie biorą się znikąd, ja, moi znajomi, rodzice i sporo osób które znam nie jest na nic uczulona, w ogóle jeżeli są uczuleni to na orzechy czy inne alergie totalnie popularne, ale zamykanie się w bańce czystości sprawia ze zabijamy się sami.