18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (3) Soft (1) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 13:00
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 13:56
przejście dla pieszych
hierek18 • 2013-11-17, 13:22
Przejście dla pieszych na głównej ulicy miasta.
Sygnalizacja świetlna, sterowana przyciskami przez chętnych do przechodzenia.
Godziny szczytu.
Po obu stronach jezdni kilkadziesiąt osób oczekujących na "zielone".
Do słupa sygnalizacji podchodzi blondynka i naciska przycisk.
W tej samej sekundzie następuje zmiana świateł.
Dziewczyna z triumfem mamrocze pod nosem:
- No i stały by barany dalej!
Zgłoś
Avatar
leBigMac 2013-11-18, 17:33
A łyżka na to NIEMOŻLIWE!
Zgłoś
Avatar
Wikmndfm 2013-11-18, 17:43
@qwachu Jeżeli jest skrzyżowanie bez dodatkowych pasów do skręcania i bez sygnalizacji dla tramwaju, to może i ma sens. W reszcie wypadków powoduje to tylko większe korki i taka jest prawda.
Zgłoś
Avatar
Rafixo 2013-11-18, 18:19
@wszyscy up

To zależy od skrzyżowania, są takie w których wciśnięcie przycisku ABSOLUTNIE nic nie daje, a są takie na których bez wciśnięcia nie przejdziesz.
Zgłoś
Avatar
ellsworth 2013-11-18, 22:55 1
Mitów i zabobonów w tych waszych wypowiedziach tyle, że głowa boli. Jako osoba zajmująca się zawodowo m.in. inżynierią ruchu i opracowująca projekty sygnalizacji świetlnej powiem tak:

Po pierwsze, to że na skrzyżowaniu jest duży ruch nie znaczy, że taki jest tam zawsze. O 3 w nocy też jest taki duży? Stosowanie akomodacji pieszych i dobór fazy bez ich udziału przy braku zgłoszeń ma na celu skrócenie przejść międzyfazowych, na których długość czas ewakuacji pieszych ma zazwyczaj decydujące znaczenie.

Po drugie, to że są przyciski, nie znaczy że sygnalizacja działa w sposób akomodacyjny. Zawsze opracowywuje się także programy stałoczasowe działające np. gdy jakiś detektor ulegnie awarii. Możliwe, że akurat załączony jest program stałoczasowy i możesz sobie naciskać do woli.

Po trzecie, decydujące przy wyborze fazy są zgłoszenia pojazdów. Piesi mają niższy priorytet, dlatego czasami naciskasz, a jednak nie dostaniesz ponieważ zgłoszenie było także w grupie kolizyjnej z pieszymi, która otrzymała sygnał pierwsza.

Po czwarte, tzw. przejścia międzyfazowe pomiędzy poszczególnymi stanami sygnalizacji to nie są pstryknięcia palców, tylko trwają od kilku do kilkudziesięciu sekund w zależności od wielkości skrzyżowania, kolizyjności następujących po sobie grup sygnalizacyjnych i wielu innych parametrów. Jeżeli wciśniesz przycisk w trakcie trwania przejścia międzyfazowego to jest 'po ptokach'. Czekasz nawet i cały cykl.

Po piąte, przepisy wymagają, by max. długość cyklu sygnalizacji wynosiła 120s, więc jak ktoś mówi że 5 minut czekał na sygnał to opowiada zwyczajnie bajki (ew. programista sterownika spierdoliłs sprawę, ale to się raczej nie zdarza).

Po szóste, większość skrzyżowań działa na zasadzie fazy preferowanej - przy braku zgłoszeń sygnalizacja przechodzi do fazy preferowanej (ruch na kierunku głównym, bądź ruch pojazdów w przypadku przejsć dla pieszych poza skrzyżowaniami). jeżeli zgłoszenie nastąpi po minimalnym przyjętym dla tej fazy sygnale zielonym, to otrzymasz sygnał bardzo szybko. W przeciwnym wypadku czekasz. Alternatywną metodą jest tzw. all red. Czyli przy braku zgłoszeń wszędzie jest czerwone. Pozwala to na szybszą obsługę w pierwszej ze zgłoszonych grup.

Po siódme, czas trwania sygnału zielonego dla pieszych powinien pozwolić mu na pokonanie całego przekroju, ale nie zawsze da się tak zrobić z uwagi na przepustowość skrzyżowania i czasami zakład się przejścia na raty, do wyspy azylu.

Po ósme, przyjęte czasy ewakuacji pieszych pozwalają im na bezpieczne przejście nawet jeżeli wejdzie w ostatniej sekundzie sygnału MIGAJĄCEGO, ale uwaga, bo stróże prawa traktują wchodzenie na sygnale migajacym jako wejscie na "żółtym" i można za to dostać mandat. Dość zasadnicza nieścisłość między poszczególnymi przepisami...

Więcej mi się pisać nie chce, choć pewnie mógłbym jeszcze długo. Jak ktoś ma jakieś pytania, to postaram się odpowiedzieć
Zgłoś
Avatar
Małolata 2013-11-19, 17:06
ellsworth, To ja mam pytanie, skoro już zgłosiłeś chęć odpowiadania. Po co, dlaczego jest tak, że wszystkim, dosłownie wszystkim włączają się czerwone i wszyscy stoją tyle czasu, co staliby, gdyby ktoś zdążył wcisnąć przycisk, zamiast przeskoczyć cykl, albo włączyć zielone pieszym bez wciskania guziczka, skoro czas cykli (cyklów?) się nie zmienia? To już nie lepiej jest ustawić "samo włączające się" zielone światło?
Pytam znawcę i fachowca, to może przestanę myśleć źle o tamtych światłach, lub projektantach ich.
I drugie pytanie, czy bardziej opłaca się zlikwidować nieużywaną sygnalizację świetlną, czy bardziej opłaca się ją zostawić, ale żeby od kilku lat światło dla pieszych było wyłączone, a dla samochodów cały czas migało pomarańczowe? (kwestia ekonomiczna) Dodam, że ten drugi przypadek to przy rondzie i jest tam kilka takich sygnalizatorów, więc zawsze zastanawiało mnie, czy nie taniej byłoby to zdjąć (założone było tylko na początku, po zbudowaniu ronda i po krótkim czasie wyłączone).
Zgłoś
Avatar
ellsworth 2013-11-19, 20:48
Małolata,
Co do pierwszego pytania, to nie wiem czy dobrze zrozumiałem sytuację: na wszystkich sygnalizatorach zapalone jest światło czerwone, a jednocześnie na którymś z wlotów oczekuje pojazd (jeżeli na żadnym go nie ma to jest tzw. all red, które opisałem wyżej i pozwala na szybsze włączenie sygnału dla najbliższego zgłoszenia) oraz piesi mają czerwone, wszystko trwa co najmniej kilka sekund (bo jeżeli jest to krótki okres to może tak akurat wypada z przełączeń między fazami, że wszyscy mają czerwone - jedni właśnie je dostali, a inni dostać jeszcze nie mogą zielonego, ponieważ pojazd zjeżdżający i wjeżdżający na skrzyżowanie by się spotkały) tak? Otóż taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. Możliwa jest natomiast sytuacji, w której wszystkie sygnalizatory dla pojazdów mają sygnał czerwony, ale ŻADEN pojazd nie oczekuje na żadnym wlocie, ty naciskasz przycisk jako piesza i sygnału NIE dostajesz. Taka sytuacja miałaby uzasadnienie jako trzymanie sygnału dla pojazdów, to one mają priorytet w obsłudze przed pieszymi. Więc po co przycisk? Po to by gdy już się zgłosi pojazd który otrzymuje zielone w tej samej fazie co pieszy, który nacisnął przycisk załączył się wariant fazy obsługujący zarówno pojazd jak i pieszego, a nie sam pojazd jak pewnie by nastąpiło gdyby pieszy nie nacisnął (a wszystko oczywiście związane z tym, ze jak już się pieszego puści to trzeba mu zapewnić odpowiedni czas przejścia, dłuższy niż czas dla pojazdów). Ogólnie rzecz biorąc, w stosunku do sygnalizacji stałoczasowej, bez detektorów, detekcja pojazdów ma umożliwić optymalny dobór sygnału dla samochodów, natomiast detekcja pieszych dokładnie odwrotnie, ma umożliwić pomijanie sygnału dla nich gdy tylko to możliwe i nikt się nie zgłasza.

Kwestia druga to już kwestia czysto prawna. Jeżeli sygnalizacja na skrzyżowaniu jest zamontowana, ale nie jest używana to musi migać. Nie można jej po prostu wyłączyć by nic nie wyświetlała. Nie można natomiast tak po prostu sygnalizatorów zdjąć, ponieważ żeby je potem znowu zamontować trzeba by tworzyć "papierologię" co kosztuje i trwa. Ot kolejny z długiej listy przykładów, że biurokracja jest w Polsce absurdalna. Możliwa jest też sytuacja, że sygnalizacja nie jest obecnie potrzebna, natomiast niezbędna będzie przy planowanej rozbudowie skrzyżowania. Postawiono ją już teraz, aby przy rozbudowie nie ingerować w układ istniejący. Powodów może być setka od proceduralnych, przez własnościowe, aż po gwarancje wykonawcy pierwszej części, który zastrzega sobie, że gwarancja wygasa jeżeli ktoś zacznie ingerować w to co on zbudował.
Zgłoś
Avatar
Małolata 2013-11-19, 21:59
ellsworth,

Dziękuję bardzo za odpowiedź.

Co do tej drugiej sytuacji, to sygnalizacja została założona przy zbudowaniu ronda i po niedługim czasie (rok, dwa, maksymalnie trzy - nie jestem pewna) została wyłączona. Słyszałam opinie (nie wiem czy prawdziwe), że sygnalizacja ta miała nauczyć kierowców jak jeździć po tym rondzie i później nie była już potrzebna. Dlaczego mruga, to ja doskonale rozumiem, tylko czasem zastanawiam się, czy nie taniej jest ją rozmontować, skoro ona cały czas pochłania prąd (na pewno dłużej jest wyłączona niż była włączona), temu pytam człowieka, który ma z sygnalizacjami do czynienia, bo może coś i o finansach wie.

Pierwsza sytuacja, tak prostszym niż Twój językiem przedstawia się w mojej pamięci tak, że wszyscy mają czerwone i wszyscy czekają. Nie ma pustego pasa, na który mógłby ktoś nagle nadjechać, a pieszy jak nie wcisnął guzika, to też ma czerwone. Ale z ciekawości się tam jeszcze przejdę za niedługo i sprawdzę to (będę stała i mierzyła czas z zielonym dla pieszych i bez zielonego dla pieszych, czy rzeczywiście nie ma różnicy ) I nie ma potem zielonego dłużej niż samochody, bo ma czas na dojście wyłącznie do wyspy.

Pozdrawiam
M


Czuję się jak na jakimś normalnym forum
Zgłoś