timmy77 napisał/a:
No 630 zł za ładę, i 63000 zł za te 3 barierki. W tym popierdolonym państwie (mówię o rządzących i administracji, a nie o kraju i historii) na wybudowanie takich barierek zostaje przeznaczone 100 tysięcy zł, przetarg wygrywa firma A i zleca to firmie B biorąc prowizję, tak przechodzi wszystko do firmy Z, która robi to za 630 zł, a reszta kasy jest wzięta przez znajomych znajomego właścicieli firm między A do Y...
W dupie byłeś, chuja widziałeś.
Podwykonawcy to są przy dużych zleceniach gdzie główna firma zapewnia obsługę logistyczną, kadrę techniczną itp. a zwykły Zenek co ma koparkę i dumnie mienie się właścicielem firmy jako podwykonawca może skupić się na tym co umie na prawdę, czyli kopaniu rowów nie martwiąc się o cała resztę procesu budowlanego. A na takich pierdołach jak to to Zenek startuje sam i bierze robotę bo nie ma na głowie całej struktury organizacyjnej wielkiej firmy, więc ma mniejsze koszty pośrednie i może zaoferować lepszą cenę.
A tak w ogóle to podawanie kwoty brutto jako "kosztu" przy zamówieniach publicznych jest jeszcze głupsze niż podawanie kwoty brutto pensji, bo bo tak wykonawca wygra za X. Od wystawionej faktury musi odprowadzić VAT i dochodowy i już prawie połowa z tego X wraca do państwa.