Kurcze, ja tego nie rozumiem, latam rowerem średnio 50-60km tygodniowo i nie mieści mi się w głowie nie zwolnić przed samochodem nawet na zielonym, albo zapierdalać przez skrzyżowanie drogą rowerową 35km/h po prostu się kurwa boje, a oni się pod koła wpierdalają, to jest odwaga
Czekaj chcesz nam wmówić ze jesteś "normalnym" posiadaczem roweru który zna przepisy ?? i to ze masz dodatkową parę 2ch pedałów nie czyni z Ciebie nieśmiertelnego ? no no jak chuj
ja wczoraj zrobiłem 120 km na rowerze, latam tak już od dawna.
nigdy nie zmusiłem kierowcy do gwałtownego chamowania, nie wpierdalałem się między auta na światłach, jak trzeba było zejść z roweru to się zchodziło, tu chodzi o bezpieczeństwo kurwa......
takie zachowania są dla mnie niezrozumiałe....
debile.
ja wczoraj zrobiłem 120 km na rowerze, latam tak już od dawna.
nigdy nie zmusiłem kierowcy do gwałtownego chamowania, nie wpierdalałem się między auta na światłach, jak trzeba było zejść z roweru to się zchodziło, tu chodzi o bezpieczeństwo kurwa......
takie zachowania są dla mnie niezrozumiałe....
Bohater kurwa pedałów! Ja na rowerze jeżdżę tylko do sklepu po browar, chodnikiem i mam wyjebane na auta bo mam 50 metrów do sklepu, a może więcej, chuj nie mierzyłem bo mam to gdzieś.
Bohater kurwa pedałów! Ja na rowerze jeżdżę tylko do sklepu po browar, chodnikiem i mam wyjebane na auta bo mam 50 metrów do sklepu, a może więcej, chuj nie mierzyłem bo mam to gdzieś.
powiedział idiota.... pewnie to piwo pijesz pod biedrą z kolegami i jedziesz zygzakiem, dla tego boisz się jeździć ulicą.