Mialem kiedys dobrego kumpla: nazwijmy go Rafi. Rafiemu w zyciu nie wyszlo, dupa zerwala z nim w najmniej odpowiednim momencie wiec Rafi zwiazal sie z kolejna (powiedzmy Kryska) ktora miala dzieciaka z pierwszego malzenstwa. Rafi mial dobre serce wiec zarowno Kryske jak i dzieciaka traktowal OK. Ojciec dzieciaka (powiedzmy Zenka) jak tylko sie dowiedzial, ze Kryska ma kogos nowego i ze Zenek zaczyna budowac relacje z "nowym tata", nagle zapragnal wrocic do Zenka zycia. Wczesniej widywal sie znim raz na rok, teraz zaczal walczyc w sadzie o widzenia 2 razy w tygodniu. Rafi nie raz opowiadal, jak koles sledzil ich z kamera, nagrywajac jakies glodne kawalki (moze dla Policji, moze na jakis pedalski kanal YT) pokazujace (rzekomo) jak matka zaczela manipulowac Zenkiem. Rafi akceptowal sytuacje i (raczej) nauczyl sie zyc z tym cieciem co to mu milosc do dzieciaka wrocila po kilku latach....
A teraz moral tej historii (dosc swiezy, bo niechcaco widzialem sie z Krycha w czasie swiat): Rafiego nie ma juz z nami - rozjebal sie motorem w styczniu zeszlego roku. Krycha od tamtego momentu nadal nikogo innego sobie nie znalazla. Ojciec Zenka magicznie od lutego zeszlego roku ograniczyl kontakty z mlodym: podobno znalazl nowa prace, ulozyl sobie zycie, kupil psa, cokolwiek ....
ps: kto chce niech wierzy, kto chce niech pierdoli ze to glupota. Pamietajcie jednak ze kazdy moze nagrac jakis wyciskajacy lzy lub pokazujacy niesprawiedliwosc filmik. Nie bronie tej pizdy z tego filmiku - po prostu w kazdym wypadku nalezy brac poprawke.
ps2: do autora filmu: jesli rzeczywiscie zachowywales sie fair przez caly czas: rozjedz ta pizde i odzyskaj dzieciaka. Ale jesli odpierdalasz jakas maniane "pod publiczke" jak wspomniany koles z opowiesci o Rafim: chuj ci w dupe ...
______________
"A może słucham Ciebie, a może mnie to jebie ..."
Kaliber 44 - "Może tak może nie"