Facet przechadzający się po mieście dostrzega lokal wróżki. Wchodzi tam żeby się pośmiać.
- Widzę, że jest pan ojcem trójki dzieci - obwieszcza wróżka, wpatrując się w szklaną kulę.
- Phi! A to dobre! Tak się pani zdaje? - parska śmiechem mężczyzna. - Jestem ojcem czwórki dzieci.
- Phi! A to dobre! - odpowiada wróżka. - Tak się panu tylko zdaje...
- Widzę, że jest pan ojcem trójki dzieci - obwieszcza wróżka, wpatrując się w szklaną kulę.
- Phi! A to dobre! Tak się pani zdaje? - parska śmiechem mężczyzna. - Jestem ojcem czwórki dzieci.
- Phi! A to dobre! - odpowiada wróżka. - Tak się panu tylko zdaje...