Kolejny, co wyczerpał limit farta na całe życie z góry

Ja myślę że to był zdrowy rozsądek, a nie fart

Jeden z niewielu filmów na sadolu, gdzie ktoś użył umiejętności logicznego myślenia i dzięki zdrowemu rozsądkowi uratował swoje życie.

Na końcu powiedział... "już nie trzeba"

Czemu zawsze ktoś musi jechać awaryjnym jak stoi tam zepsuty samochód...

Trochę filmów już tu obejrzałem i jedna myśl od razu mi się pojawia. Jak w Kitaju stajesz na poboczu, to albo sp***alaj albo "Dobry Jezu a nasz Panie...". Koleś chyba wiedział co robi bo na wybitnie zszokowanego nie wygląda

Powieki powinni chińczykom przycinać jak żydom napletki. No przecież z tak wąskimi oczami nie dziwota że zawsze kogoś rozjadą.

Najpierw się ustawia trójkąt ostrzegawczy a nie gada przez telefon. Dzięki takiemu idiocie mamy przynajmniej co oglądać.

Tutaj trójkąt by nic nie dał skoro auta nie zobaczył.

Kobieta pierwsza pomyślała o trójkąciku.

Myślał, że jego problemem będzie brak zapasowego koła, a w kilka sekund pojawił się jeszcze większy problem

Najpierw się ustawia trójkąt ostrzegawczy a nie gada przez telefon. Dzięki takiemu idiocie mamy przynajmniej co oglądać.

Myślę,że kierowca ciężarówki pie**oli trójkąt i wszystko co znajduje się na pasie awaryjnym

Kumato koleś przeszedł za barierki,ten film to ważna życiowa lekcja

Jest taka zasada głownie tycząca się motocyklistów, ale działa w każdym wypadku z tą rożnicą, że w samochodzie łatwiej to ominąć
Nie patrz tam gdzie nie chcesz jechać i to się sprawdza. Jak widzisz przeszkodę przy prędkości 100km/h i będziesz na nią patrzał cały czas to bankowo w nią wjedziesz