Najgorsze jest kurwa to, że jakby do nas wpierdolili się Ruscy, ciapaci czy inna hołota, nasze działania obronne zaczęłyby się od transmitowania we wszystkich mediach mszy polowej z udziałem dostępnych i aktualnie przebywających na wolności, bądź mających umorzone prawem łaski prze Dudę sprawy o pedofilię kardynałów, biskupów i innych mniejszej wagi kleryków, w każdym województwie przez 24 godziny na dobę, z udziałem wojskowych chórów, które odśpiewałyby pieśni patriotyczne w przerwach pomiędzy przemówieniami ( nagranych uprzednio ), Kaczyńskiego, Macierewicza oraz ojca Dyrektora. Wszystkie telewizje nadawałyby te msze na żywo. Zaproszono by stałych ekspertów od gównoburzy i od wszystkiego tj. Gowina, Dziewulskiego, Szoguna, Polko i Dariusza Lorantego, którzy wyjaśnialiby prawno - karne aspekty usytuowania ściany lasu w oparciu o psychiczną przemoc leśnika wobec jeży i grożącym im zadeptaniem przez wojska lądowe nieprzyjaciela. Program okraszony by był filmami o Piłsudskim, Kościuszce i husarii, a złodziejka i pijaczka Krzywonos wymachiwałaby konstytucją, której nigdy całej nie przeczytała. I tylko kibole i prawicowcy napierdalali by się po lasach z wrogiem, bo Grom, Formoza i BOR chroniłby posłów i ich rodziny....A Rząd i Prezydent spierdoliliby do USA, bo jakoś Kaczyńskiego nie widzę z karabinem na barykadzie na ulicach Warszawy...