Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów.
Niestety sytaucja związana z brakiem reklam nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany Link do Zrzutki
zgadza sie kolego 4-5 ton to srednia waga ale sa i po 10 ton
Wozilem takie, raz z węgier przywlekłem jedną. ważyła 23500 kg.
nom, jak coś takiego przygniecie to trzeba typa tak zostawić aż wyzdrowieje. Logiczne
Znalazłem taki wpis na blogu medycznym
""Jeśli do wypadku doszło na naszych oczach to należy odsunąć od poszkodowanego przedmiot, który go przygniótł. Jeżeli ciężar jest duży (kilka ton), to warto zastanowić się czy zdejmując przedmiot nie pogorszymy stanu poszkodowanego. Może tak się stać szczególnie wtedy, gdy ciężar spoczywa na ważnych organach, takich jak wątroba, żołądek, ważne naczynie jak tętnica pachwinowa. W razie potrzeby warto zaopatrzyć przygniecionego w opaskę uciskową, która zatrzyma ewentualny krwotok wewnętrzny. W przypadku, gdy osoba została przygnieciona przez znaczny ciężar i pozostawała pod jego naciskiem dłużej niż 3-5 minut to nie należy zdejmować ciężaru, ponieważ można doprowadzić do tzw. zapaści. Podczas przygniecenia w pierwszej fazie dochodzi do zwiększenia ciśnienia w naczyniach. Po kilku minutach, organizm dążąc do samoregulacji, spróbuje wyrównać ciśnienie. Jeżeli ciężar nagle zostanie usunięty to ciśnienie automatycznie spadnie, doprowadzając często do utraty przytomności, która z kolei może okazać się fatalna w skutkach.""
nom, jak coś takiego przygniecie to trzeba typa tak zostawić aż wyzdrowieje. Logiczne
Zamknij dupe pajacu jak nie wiesz o co kaman to nie pisz trollu jebany
Zamknij dupe pajacu jak nie wiesz o co kaman to nie pisz trollu jebany
Wstałeś dziś lewą nogą ze swojej kupki śmieci pod mostem?
ale żeby zaraz trollu...
Znalazłem taki wpis na blogu medycznym
""Jeśli do wypadku doszło na naszych oczach to należy odsunąć od poszkodowanego przedmiot, który go przygniótł. Jeżeli ciężar jest duży (kilka ton), to warto zastanowić się czy zdejmując przedmiot nie pogorszymy stanu poszkodowanego. Może tak się stać szczególnie wtedy, gdy ciężar spoczywa na ważnych organach, takich jak wątroba, żołądek, ważne naczynie jak tętnica pachwinowa. W razie potrzeby warto zaopatrzyć przygniecionego w opaskę uciskową, która zatrzyma ewentualny krwotok wewnętrzny. W przypadku, gdy osoba została przygnieciona przez znaczny ciężar i pozostawała pod jego naciskiem dłużej niż 3-5 minut to nie należy zdejmować ciężaru, ponieważ można doprowadzić do tzw. zapaści. Podczas przygniecenia w pierwszej fazie dochodzi do zwiększenia ciśnienia w naczyniach. Po kilku minutach, organizm dążąc do samoregulacji, spróbuje wyrównać ciśnienie. Jeżeli ciężar nagle zostanie usunięty to ciśnienie automatycznie spadnie, doprowadzając często do utraty przytomności, która z kolei może okazać się fatalna w skutkach.""
Twój argument na moją częściową niewiedzę jest dużo bardziej merytoryczny, kolega Mar0 może się od ciebie uczyć.
No ale cóż, do tego trzeba mieć w głowie przynajmniej dwa połączone ze sobą neurony.
nom, jak coś takiego przygniecie to trzeba typa tak zostawić aż wyzdrowieje. Logiczne
Twoja odpowiedź ma najwięcej piwek jest intuicyjna i spoczywasz na laurach, ale kolega rzeczywiście nieco racji i jako ,, fachowiec z ratownictwa medycznego,, postaram się to objaśnić.
Tym podniesieniem chyba zrobili mu jeszcze większą krzywdę.
Z tego co pamiętam, to tak jak nie wyciąga się niczego z rany, tak nie powinno się podnosić takich rzeczy o ile nie utrudniają oddychania.
Jak tylko to podniesli to krwotok wewnętrzny siknął pełną parą.
Ale mogę się mylić, dobrze by było o wypowiedź fachowca z ratownictwa medycznego.
Tak, nie usuwamy z ran np. głęboko wybitego ostrego przedmiotu. Podniesienie czegoś po urazie zmiażdżeniowym to już inna historia.
Zasadniczą kwestią jest to ile czasu minęło od zdarzenia i jakie części ciała zostały przygniecione. Oczywiście w przykładzie który podałeś (utrudnienia w oddychaniu) natychmiastowe usunięcie jest wskazane.
Poza tym należy pamiętać, że przy długotrwałym ucisku po uwolnieniu ofiary następuje reperfuzja zmiażdżonej kończyny, co powoduje uwolnienie mioglobiny i innych toksycznych metabolitów do krążenia. W związku z tym można zastosowac opaskę uciskową aby zapobiec późniejszemu zespołowi zmiażdżenia.
(W tym przypadku nic się nagle nie uwalnia, bo ofiara nie była długo przygnieciona, choć w warunkach szpitalnych na pewno wystąpi ramdomioliza tkanek)
Kolejną kwestią jest krwawienie. Wypada przygotować się do uwolnienia przygnieconego w opaskę uciskową celem kontrolowania masywnego krwotoku.
Zadajmy sobie dwa pytania.
1. Co stało się z kośćmi udowymi/ miednicą w przypadku tego nieszczęśnika?
2. W jakim stanie są duże naczynia krwionośne biegnące w tym obszarze (tętnice udowe/tętnice biodrowe) a które mogą zostać przecięte przez ostre fragmenty złamanych kości?
Dodam jeszcze coś do tej mioglobiny i metabolitów, bo napisałem
to niezbyt przejrzyście.
Otóż w wyniku urazu i niedotlenienia w tkance dochodzi do śmierci komórek (w takim przypadku jak ten bardzo wielu). Zawarte w nich substancje chemiczne dostają się do krążenia, a następnie ulegają filtracji przez nerki co w konsekwencji nieprawidłowego leczenia może prowadzić do ostrej niewydolności nerek.
Podsumowując- nie jest to wszystko takie oczywiste.
Wielu sadoli już wie, że po wypadkach rannych nie stawiamy na nogi (pionizujemy), teraz możecie dowiedzieć się czegoś więcej z medycyny .
Twoja odpowiedź ma najwięcej piwek jest intuicyjna i spoczywasz na laurach, ale kolega rzeczywiście nieco racji i jako ,, fachowiec z ratownictwa medycznego,, postaram się to objaśnić.
Tak, nie usuwamy z ran np. głęboko wybitego ostrego przedmiotu. Podniesienie czegoś po urazie zmiażdżeniowym to już inna historia.
Zasadniczą kwestią jest to ile czasu minęło od zdarzenia i jakie części ciała zostały przygniecione. Oczywiście w przykładzie który podałeś (utrudnienia w oddychaniu) natychmiastowe usunięcie jest wskazane.
Poza tym należy pamiętać, że przy długotrwałym ucisku po uwolnieniu ofiary następuje reperfuzja zmiażdżonej kończyny, co powoduje uwolnienie mioglobiny i innych toksycznych metabolitów do krążenia. W związku z tym można zastosowac opaskę uciskową aby zapobiec późniejszemu zespołowi zmiażdżenia.
(W tym przypadku nic się nagle nie uwalnia, bo ofiara nie była długo przygnieciona, choć w warunkach szpitalnych na pewno wystąpi ramdomioliza tkanek)
Kolejną kwestią jest krwawienie. Wypada przygotować się do uwolnienia przygnieconego w opaskę uciskową celem kontrolowania masywnego krwotoku.
Zadajmy sobie dwa pytania.
1. Co stało się z kośćmi udowymi/ miednicą w przypadku tego nieszczęśnika?
2. W jakim stanie są duże naczynia krwionośne biegnące w tym obszarze (tętnice udowe/tętnice biodrowe) a które mogą zostać przecięte przez ostre fragmenty złamanych kości?
Dodam jeszcze coś do tej mioglobiny i metabolitów, bo napisałem
to niezbyt przejrzyście.
Otóż w wyniku urazu i niedotlenienia w tkance dochodzi do śmierci komórek (w takim przypadku jak ten bardzo wielu). Zawarte w nich substancje chemiczne dostają się do krążenia, a następnie ulegają filtracji przez nerki co w konsekwencji nieprawidłowego leczenia może prowadzić do ostrej niewydolności nerek.
Podsumowując- nie jest to wszystko takie oczywiste.
Wielu sadoli już wie, że po wypadkach rannych nie stawiamy na nogi (pionizujemy), teraz możecie dowiedzieć się czegoś więcej z medycyny .
no i masz piwo.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów