Był rok 1996, w tamtych czasach na wrocławskim Trójkącie można był dostać w mordę. Mój kumpel spieszył się na pociąg i postanowił skrócić sobie tamtędy drogę (godzina 18, zima). Ni stąd ni zowąd na jego drodze wyrosło trzech łobuzów-meneli. Pech chciał, że kumpel (Fredu) był wtedy ubrany w nowe levisy 501 (wtedy cena ponad 100 zł, co było sumą duża dla nastolatka), które były obiektem pożądania wszystkich grup młodzieży (nawet punków). Szef bandy nie omieszkał zorientować się w co ubrana jest jego ofiara i nakazał zdjęcie spodni (na szczęście do gwałtu nie doszło) i przejęcie ich jako łupu. Fred w samych majtkach (grudzień) stał w bramie, herszt bandy w geście wspaniałomyślności oddał mu swoje stare, zasyfione tygodniami niemytą dupą spodnie. Fredu z obrzydzeniem ubrał te łach i ruszył w drogę wkurwiony. Jakież było jego zdziwienie kiedy włożył rękę do kieszeni, pod obsmarkaną chustką znalazł 400 zł, zwinięte w rulon. Karma działa.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 14:43
📌
Konflikt izraelsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 17:47
Witaj użytkowniku sadistic.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Działo się nie raz na Trójkącie. Jeśli to ktoś czyta to pozdrowienia z Lublina!
rksrobert napisał/a:
Działo się nie raz na Trójkącie. Jeśli to ktoś czyta to pozdrowienia z Lublina!
Chyba Dublin, a nie Lublin,nie ma takiego miasta!
Wrocław jest piękny, żebyście wiedzieli ile w Szczecinie dresów.. Całe śródmieście
To pewnie skini skurwysyni i debile narodowcy ze znaku falangi i krzyże celtyckiego
Moj szfagru się wychował na trójkącie (odziwo jest normalny) ;p opowiadał mi parę akcji z trójkąta, ale jak sam mi powiedział, nawieksze akcje były tam jak jeszcze jego ojciec był młody.
Ale kiedyś moja siostra wynajmowała mieszkanie na mierniczej (pare lat do tyłu) jakoś w wakacje kiedyś sobie podchodze do okna, a tam namiocik rozbity, 2 karetki i plama krwi, jak się okazało koleś postanowił skoczyć sobie z okna z ostatniego piętra, niestety nie nagrałem ;(
Ale kiedyś moja siostra wynajmowała mieszkanie na mierniczej (pare lat do tyłu) jakoś w wakacje kiedyś sobie podchodze do okna, a tam namiocik rozbity, 2 karetki i plama krwi, jak się okazało koleś postanowił skoczyć sobie z okna z ostatniego piętra, niestety nie nagrałem ;(
Sam mieszkam na trójkącie i teraz jest naprawdę spokojnie. Meneli i dresów tyle co na każdej innej ulicy.
W latach 80 podobno było ciekawie. Ojciec kumpla opowiadał że jak był w zomo w latach młodości, to dostawali rozkazy pojedyńczych patroli po dzielnicy. Raz miał sytuację że wracał do posterunku i usłyszał jakieś krzyki w bramie(z tego co pamiętam w okolicy ul. Zgodnej). Wszedł do środka, a tam facet rozpruty, flaki na wierzchu, ale jeszcze oddychał i prosił go o pomoc. Ojciec kumpla wyszedł żeby wezwać pomoc przez krótkofalówkę(w kamienicach powojennych nie ma zasięgu żadnego), wraca, a gościa nie ma. Tylko plama krwi i wymazana krwią drogą do piwnicy. Podobno na drugi dzień szukali ciała w całym budynku i nic nie znaleźli.
Chodził nawet słuchy że rumuny i cyganie, zabijali tych ludzi, a potem ich jedli. Pewnie ściema, ale daje wyobrażenie o tym co się tam działo.
W latach 80 podobno było ciekawie. Ojciec kumpla opowiadał że jak był w zomo w latach młodości, to dostawali rozkazy pojedyńczych patroli po dzielnicy. Raz miał sytuację że wracał do posterunku i usłyszał jakieś krzyki w bramie(z tego co pamiętam w okolicy ul. Zgodnej). Wszedł do środka, a tam facet rozpruty, flaki na wierzchu, ale jeszcze oddychał i prosił go o pomoc. Ojciec kumpla wyszedł żeby wezwać pomoc przez krótkofalówkę(w kamienicach powojennych nie ma zasięgu żadnego), wraca, a gościa nie ma. Tylko plama krwi i wymazana krwią drogą do piwnicy. Podobno na drugi dzień szukali ciała w całym budynku i nic nie znaleźli.
Chodził nawet słuchy że rumuny i cyganie, zabijali tych ludzi, a potem ich jedli. Pewnie ściema, ale daje wyobrażenie o tym co się tam działo.
Ostatni rok mieszkałem na trójkącie przy Komuny Paryskiej. Pamiętam pierwszy dzień, w którym się tam wprowadziłem. Za oknem chodzili sami menele, cygany... Już myślałem, że może to nie był najlepszy pomysł, żeby wynajmować tam mieszkanie, ale później było tylko lepiej! Była jedna mała spina, którą miał mój współlokator, ale "gangsta" miała za małe IQ, żeby równocześnie oddychać i rozmawiać, więc skończyło się dobrze. Fajna dzielnica, tylko trzeba się przyzwyczaić do klimatu. Ogólnie polecam wszystkim sadolom, bo widok bijących się meneli jest na porządku dziennym
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów