______________
We know they are lying.
They know they are lying.
They know that we know they are lying.
We know that they know that we know they are lying.
And still they continue to lie.
______________
forza nostra legge______________
nie ma, że się nie daTo zapalony wędkarz jest i miał dosyc kopania/kupowania robaków
ja myślę że on hurtowo sprzedaje te robaki
Ano dlatego, że ta kurwa gorzałka może zniszczyć każdego. Ciebie albo twoje dzieci też.
Ja mam taki przykład u mojego sąsiada, który 30 lat temu był zajebistym mechanikiem samochodowym i dorobił się niezłego jak na tamte czasy hajsu. Któregoś dnia jakiś dzieciak wbiegł mu pod koła zza innego samochodu - bez szans na jakąkolwiek reakcję. Trup na miejscu. Chłop tak się załamał, że nie potrafił przestać pić, rozpierdolił wszystkie pieniądze i spadł na samo dno. Ludzie próbowali mu pomóc, ale po ludzku się nie dało. Dopiero parę lat temu, po przeszło 25 latach menelowania, zainteresowała się nim opieka społeczna i ogarnęli chłopa. Znowu jest na nogach, uczciwie i ciężko pracuje robiąc drobne remonty czy prace porządkowe dla ludzi z okolicy. Morał z tej historii możesz dopowiedzieć sobie sam.
Przykład o którym piszesz jest skrajnym przypadkiem nie potwierdzającym reguły. Nie od dzisiaj wiadomo, że tego typu mendy, jak na filmiku, to zwykłe obiboki i śmierdziuchy z wyboru.
Też znam pewną historyjkę. Koleś który kiedyś ze mną pracował w betoniarni zwolnił się z dnia na dzień - choć dobrze zarabiał. Powodem było, że mu się baba puściła - tylko, że i tak był z nią tylko przez dziecko. Nie raz z nim rozmawiałem, że już niech ją pierdoli i chociaż wróci do normalności dla dziecka. Dziecko rośnie i będzie się wstydziło, że młody chłop a on leży i gnije w środku dnia zapijaczony.
Nie, jemu tak już jest wygodnie i on ma wyjebane, chociaż prezes sam go próbował ściągnąć z powrotem z ulicy do pracy.
Drugi przykład to pewnego kolesia, który ma dużą firmę budowlaną w moim mieście. Wziął kilku bezdomnych z ulicy, zapewnił im robotę u siebie i dach nad głową. Popracowali kilka tygodni, potem opierdolili go z narzędzi, przepili je i wrócili z powrotem na ulicę.
Moje miasto jest pełne takich przykładów, bo mieszkam w zajebanej mieścinie, które się wyludnia, głównie przez przerost patologii. Wszędzie tylko domy komunalne dla patologi, ośrodki caritasu, mopsy i inny syf, który zajmuje się wsparciem tej gangreny społecznej. I jak czytam takie bzdury to się zastanawiam, czy Wy ludzie w ogóle kiedykolwiek mieliście do czynienia z bezdomnymi i menelami, bo większość opinii na temat tego zjawiska ludzie tutaj opierają na skrajnościach albo zasłyszanych gdzieś tam urbanlegends.
Prawda jest taka, że dzisiaj menelem się jest z wyboru. Dzisiaj jest multum instyticji, programów, organizacji i durniów wolontariuszy, którzy pomagają tym cwaniaczkom, a mimo to problem bezdomnych i pijactwa ciągle pozostaje taki sam. Wniosek jest jeden: tak jest im wygodnie. Skoro jest im wygodnie to niech gniją i zachlewają się na śmierć, a nie jeszcze wydawane są na nich pieniądze ludzi uczciwych i ciężko pracujących, którzy jak zwykle muszą ponosić konsekwencje socjalistycznych spierdolin, które w imię niczego chętnie wydadzą nie swoje pieniądze po to by podbić swoje ego i pokazać jacy to oni nie są fifarafa dobre i potrzebne ludzki.
Ano dlatego, że ta kurwa gorzałka może zniszczyć każdego. Ciebie albo twoje dzieci też.
Ja mam taki przykład u mojego sąsiada, który 30 lat temu był zajebistym mechanikiem samochodowym i dorobił się niezłego jak na tamte czasy hajsu. Któregoś dnia jakiś dzieciak wbiegł mu pod koła zza innego samochodu - bez szans na jakąkolwiek reakcję. Trup na miejscu. Chłop tak się załamał, że nie potrafił przestać pić, rozpierdolił wszystkie pieniądze i spadł na samo dno. Ludzie próbowali mu pomóc, ale po ludzku się nie dało. Dopiero parę lat temu, po przeszło 25 latach menelowania, zainteresowała się nim opieka społeczna i ogarnęli chłopa. Znowu jest na nogach, uczciwie i ciężko pracuje robiąc drobne remonty czy prace porządkowe dla ludzi z okolicy. Morał z tej historii możesz dopowiedzieć sobie sam.
To po co siadał za kierownice? Ja mam swiadomosc ze moge zabic, ale jak ktos ze swojej winy ginie to bym sie za bardzo nie przejmowal.
I jeszcze te pozostałości po chrześcijaństwie: ale przecież wolna wola. O krwa, jeżeli człowiek deklarujący się jako ateista takie coś mówi to jest skrajnym debilem i ignorantem. Wybór: zabije cię jeśli się nie ogarniesz, nie pochodzi z wolnej woli której na świecie nie ma, ale jest zewnętrznym determinizmem. Neuronauka wyraźnie mówi: wolna wola nie istnieje. Tym którym się udało przyjemnie jest mówić że to wszystko od nich zależało, a nie od szczęścia, więc pieprzą trzy po trzy o karmie, wolnej woli, pieprzony ciemnogród. Jeżeli komuś wydaje się że ciemnogrodem przestaje się być po odejściu od religii to jest w wielkim błędzie.
A tak na poważnie, leczyć się nie opłaca ale z drugiej strony wolałbym żeby mój syn nie widział takich przypadków w parku na ławce jak idzie grać z kumplami w piłkę. Zastrzyk i do pieca
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów