Dwaj przyjaciele siedzą w restauracji i piją wódkę.
W pewnej chwili jeden mówi:
- Wiesz co? Nie podoba mi się, że codziennie wracając z pracy,
zastaję cię w sypialni z moją żoną.
- Wiesz, Franek, to kwestia gustu. Jednemu się podoba to,
innemu tamto...
W pewnej chwili jeden mówi:
- Wiesz co? Nie podoba mi się, że codziennie wracając z pracy,
zastaję cię w sypialni z moją żoną.
- Wiesz, Franek, to kwestia gustu. Jednemu się podoba to,
innemu tamto...