już wiadomo czemu kombinezon jest lepszy od koszulki, spodenek i klapków podczas jazdy na plastiku =]
166
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 17:51
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 14:20
📌
Powodzie w Polsce
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 23:12
🔥
Ubogacacze kulturowi zaczepiali panią
- teraz popularne
już wiadomo czemu kombinezon jest lepszy od koszulki, spodenek i klapków podczas jazdy na plastiku =]
@kraz34, niestety w tym przypadku chodzi raczej o brak mózgu samego motocyklisty, osoby z wyobraźnia nie jeżdżą w ten sposób, no chyba ze liczą na wypadek
@kraz34 Taki chuj, ostatnio bym jednego rozpierdolił gdym nie miał świeżych klocków hamulcowych i nowych opon w fordzie, frajer na jakiejś szlifierce zajechał mi drogę, kiedy indziej znowu zapierdalają między pasami ruchu jakby ich kurwa nie obowiązywały, motocyklistą (90%) się w dupie poprzewracało
Jak widzę taką naklejkę mam ochotę wpierdolić się w samochód przede mną, może naklejka zejdzie, to często motocykliści doprowadzają do niebezpiecznych sytuacji wyprzedzając samochód z lewej, prawej, górą kurwa a później
-och, a od czego ma pan lusterka
ale jak coś odpierdolą to od razu w pizdę i ich nie było
ech kurwa
Jak widzę taką naklejkę mam ochotę wpierdolić się w samochód przede mną, może naklejka zejdzie, to często motocykliści doprowadzają do niebezpiecznych sytuacji wyprzedzając samochód z lewej, prawej, górą kurwa a później
-och, a od czego ma pan lusterka
ale jak coś odpierdolą to od razu w pizdę i ich nie było
ech kurwa
Gość zapierdala z 200-250 km/h, a widzę już pojawia się kilku gości, którzy bronią go i mówią, że to winna kierowców samochodów. Coś wam powiem, żyję już ćwierć wieku i głównie jak widzę gościa na motorze, to albo zapierdala on jak dziki po ulicach, albo stoi na światłach, czekając by ruszyć z kopyta, ja wiem, że 50 na mieście to trochę słabo, nie będę udawał, że jeżdżę tyle, ale bez przesady, nie zapierdalam 150, czy 200 na godzinę. Jadąc z taką prędkością, to nawet przy założeniu, że kierowca który robi manewr spojrzy w lusterko i tak nas może zmieść, jeśli zrobi manewr sekundę, czy dwie po zerknięciu w tył. Przestańcie pierdolić drodzy motocykliści o przepisach i prawach, o powinnościach i dobrych nawykach, o bezpieczeństwu etc. Szanuję gości, którzy są szczerzy i wiedzą do czego kiedyś służył motor: Był to środek lokomocji dla rebeliantów, wyrzutków, którzy łączyli się w grupy i jeździli po stanach, by gwałcić nastolatki, strzelać do policjantów i pić dużo gorzały.
Cabajo napisał/a:
Mój ojciec ostatnio mówił jak to szył kolesia całą noc po wypadku na motocyklu. Naliczył ok. 60 ran ciętych na długość 3 cm. Koleś w koszulce, spodenkach przywalił w szybę...
A mój ostatnio takiego grzebał.
Czy to aby nie ten sławny "ghost rider"? Kiedyś już widziałem ten filmik, który właśnie był rzekomo z jego konta na yt.
dobrze kurwie
jak ja słyszę ten język(jeśli to tak można w ogóle nazwać) to normalnie jakbym słyszał jakiś nakaz rozstrzelania -_-
A co do filmiku skoro ktoś ryzykuje w ten sposób i wychodzi poza progi swojego rozsądku powinien zginąć, nie jestem jakimś teraz psychopatą że tak pisze albo bo nie lubie motocyklistów i tego jak zapieprzają, sam mam motor ale też rozsądek. Niech giną ale przy tym nie zabierając żadnych niewinnych osób ze sobą i nie czyniąc dodatkowych szkód jak tylko ścięte drzewo i zniszczony motor.
A co do filmiku skoro ktoś ryzykuje w ten sposób i wychodzi poza progi swojego rozsądku powinien zginąć, nie jestem jakimś teraz psychopatą że tak pisze albo bo nie lubie motocyklistów i tego jak zapieprzają, sam mam motor ale też rozsądek. Niech giną ale przy tym nie zabierając żadnych niewinnych osób ze sobą i nie czyniąc dodatkowych szkód jak tylko ścięte drzewo i zniszczony motor.
Keylah napisał/a:
Dobrze, że nie miał żyłki na szyi
jak na kobietę to nawet wiesz gdzie dzwoni itd. . . Pewnie masz kutasa, ale jeżeli chodzi o ścisłość to na szyję zakłada się stalową linkę bo żyłka by pękła zanim rozjebała by rdzeń kręgowy. btw lepiej wracaj do kuchni smażyć schabowe, które z resztą uwielbiam . . .
Dałbym piwo żeby nie szwabski
