"Dark Souls" i tyle w temacie. Wszyscy pierdolą "o ja jebe, jakie gówna teraz robią, kiedyś było zajebiściej", a nie orientują się nawet w nowych produkcjach. A więc przybliżę grę "Dark Souls":
Jest to jedna z najtrudniejszych, jak nie najtrudniejsza gra tej generacji (ktoś zaraz dojebie, że i tak łatwe bo nowe i chujowy Torment jest lepszy i trudniejszy. Tak, Torment jest dla mnie chujowy, BG i Fallouty go rozpierdalają fabułą, klimatem i całym systemem). Trzeba mieć obmyślaną taktykę na walkę z każdym bossem, a bossowie to nie tylko większe moby z wcześniejszej fazy gry tylko niekiedy wielcy, twardzi skurwiele którzy dwoma ciosami mogą rozjebać bohatera.
Szykuje się nowy Baldurs Gate (chociaż raczej odświeżony stary), twórcy Planescape Torment coś mówili, że tworzą, dość niedawno wyszedł Black Mesa Source (obowiązkowo dla fanów pierwszego Half Life'a), osobiście czekam na Dishonored, jest Dragon Age które wymaga od gracza myślenia, są strategie które też wymagają niejako logicznego myślenia, są gry indie, jest od chuja tytułów dobrych, bardzo dobrych, trudnych, tylko nie mają takiej promocji jak kiedyś, bo jakby nie patrzeć to gry komputerowe, to rozrywka i hobby, więc nie powinny denerwować graczy (nic nie poradzimy, że większość graczy to dzieci i płaczą na każdym wyzwaniu) co nie zmienia faktu, że jak ktoś chce to znajdzie z nowych gier tytuł dla siebie.