To tylko w Polsce k***a zakopać się czołgiem, ja pie**ole może by tak popchac.

Otóż wiedz że czołgi mogą się zakopać i nie jest to nic niespotykanego. Tak samo jak te ruskie filmiki z wyj***nym na cyce T-72/T-90 - powiedziałbyś, że czołgiem mozna dachować?

Jak myślisz skąd do tej pory tyle poniemieckiego złomu w polskich rzekach? Pod częścią zarwał się lód, ale bardzo dużo się tam poprostu zakopało...

Zdarza się najlepszym...

"Dopiero w Polsce poznałem piąty żywioł - błoto" Napoleon Bonaparte

Nie posraj się... Tu masz przykład, że nawet "najnowocześniejsze i najlepsze" czołgi przegrywają starcie z błotem...
Jak ci mało to w guglach przykładów jest znacznie więcej...

Spokojnie. Te płaczki i tak będą biadolić, że nasze jest gorsze jak i o wszystkim innym, na czym się nie znają. Bo wiesz, lepiej takiemu robić 70 godzin tygodniowo na zmywaku w UK i pie**olić jak to w PL jest kiepsko, niż się za coś tutaj zabrać.

Te trumny dawno powinny być przetopione razem z T-72 a nie pchają kasę w czołgi które już od dawna nie mają podejścia do ruskich. Lepiej by już było kupić Abramsy. Nawet te starsze bo i tak są o kilka klas wyżej od tego szajsu albo zainwestować w projekt własnego MBT.

A ty myślisz że Abramsa to można tak sobie kupić jak auto z salonu? A jak już to że niby jak starszego? Dla Amerykanów nie istnieje coś takiego jak STARSZY Abrams. Te czołgi nie trafiają na złom, nie są również sprzedawane jako używane. Po okresie eksploatacji każdy egzemplarz trafia do bazy serwisowej gdzie jest rozbierany na części i składany od nowa z nowocześniejszym wyposażeniem. Większość M1A1 które trafia do centrum wyjeżdża jako M1A2 Tusk. Amerykanie nie sprzedają używanych abramsów (poza przekazywaniem ich takim krająjak Irak itp. choć wątpię by było to nieodpłatnie). Ma to dla nich sens ze względów ekonomicznych. Przerobieni i zmodernizowanie M1A1 na M1A2 jest stosunkowo tanie w porównaniu do ceny wyprodukowania M1A2 około 8.5 miliona USD. Więc lepiej nowe sprzedać i zarobić. To że cena wynosi 8.5 milina USD nie znaczy że za tyle polska może go kupić. Na przykład w 2011 gdy Abrams kosztował miedzy 8 a 9 milionów USD Egipt musiał zapłacić około 10.6 miliona USD za sztukę.
Z Abramsami nie jest tak jak z F16. F16 po wylataniu określonej liczby godzin powinny trafić na złom bo tego się nie da przywrócić do stanu fabrycznego. Więc najlepiej sprzedać frajerom.

Te trumny dawno powinny być przetopione razem z T-72 a nie pchają kasę w czołgi które już od dawna nie mają podejścia do ruskich. Lepiej by już było kupić Abramsy. Nawet te starsze bo i tak są o kilka klas wyżej od tego szajsu albo zainwestować w projekt własnego MBT.

Hahaha mamy własny projekt i co? I gówno z tego ,bo zamiast inwestować we własna technologię i rozwój, to j***ne zydy z pisu, po, kupują przestarzałe sprzety z demobilu pejsatych "przyjaciół". Zapamiętaj, do póki nie będzie pro-polskiego rządu nic się w tym k***idołku nie zmieni. Poza tym na slązku jest garnizon Leopardów, nie ma ich za wiele co prawda. Byłem z nimi na poligonie w Wojcieszowie w 2007.

Skandalem jest to ze przez ostatnie 20 lat nikt się nie zajmował modernizacja tego sprzętu , pt 91 to moderka z lat 90. Przez wiele lat Polska armia była zwijana, możemy podziękować panu Klichowi i Siemoniakowi. Aktualnie mamy podpisany kontrakt na modernizację 142 lepardow i ten ostatni na około 300 t72. Te czołgi w przypadku wyposażenia ich w nowoczesna amunicję moga być jeszcze bardzo groźne, mamy do nich w razie W przeszkolone rezerwy. Muszą tylko lepiej widzieć i słyszeć i temu służyć ma ten remont. 1.5 mld za te modernizację to naprawdę nie wielka kwota , za 300 w miarę sprawnych czołgów

Rudy 102 by się nie zakopał

Dacia Duster by przejechała
a tak serio, znaczy tamto też było serio, co modernizacja da na taki teren? czołg raz waży w ch*j i jeszcze trochę, zawieszony jest dość nisko, gąsienice nie są zbyt szerokie jak na tą masę i do tego są dość gładkie, kiedyś były to takie metalowe ogniwa jak w maszynach budowlanych teraz dość często mają gumowe klocki
było miękko to się wkleił, jeszcze że by prosto było i prędkość większa to szansa powodzenia większa

albo zainwestować w projekt własnego MBT.

Nie opłaca się dla 500 sztuk czołgów. Dlaczego 500? Bo nikt inny od nas ich nie kupi - a wpie**olimy miliardy na projekt, testy, uruchomienie produkcji. Znając życie i polskie realia, to taki polski MTB będzie kosztował mniej więcej tyle, co nowy Leopard. Tylko że Leoparda można mieć (prawie) od ręki, a nie za 10 lat. A dlaczego uważam, że polski czołg będzie kosztował w ch*j? Na przykład dlatego, że bardziej się opłaca zbudować statek w Hamburgu, niż w Gdyni ...

Dacia Duster by przejechała
a tak serio, znaczy tamto też było serio, co modernizacja da na taki teren? czołg raz waży w ch*j i jeszcze trochę, zawieszony jest dość nisko, gąsienice nie są zbyt szerokie jak na tą masę i do tego są dość gładkie, kiedyś były to takie metalowe ogniwa jak w maszynach budowlanych teraz dość często mają gumowe klocki
było miękko to się wkleił, jeszcze że by prosto było i prędkość większa to szansa powodzenia większa

Te gumowe klocki na gasiennicach to są po to żeby można bylo jeździć po asfalcie bez niszczenia go, a nie po to żeby zwiększyć przyczepność.

Te trumny dawno powinny być przetopione razem z T-72 a nie pchają kasę w czołgi które już od dawna nie mają podejścia do ruskich. Lepiej by już było kupić Abramsy. Nawet te starsze bo i tak są o kilka klas wyżej od tego szajsu albo zainwestować w projekt własnego MBT.

Dokładnie. Jest bardzo ciekawy artykuł w sierpniowej "Nowej Technice Wojskowej" odnośnie tej poronionej modernizacji tych staruchów za chyba 1,75 mld peelenów... Czołgi T-72 i PT-91 nie mają, i nie będą miały żadnej realnej wartości bojowej po tej modernizacji... Co do projektu własnego czołgu - nie ma takiej możliwości - kraje dużo bogatsze od nas, takie jak Turcja (Altay), Korea Płd. (K2) czy Japonia (Type-10), już od 2 dekad nie są w stanie doprowadzić swoich produktów do wersji mogącej być produkowanej seryjnie, a i tak tylko Japonii udało się opracować rozwiązania techniczne w oparciu tylko o bazę krajową. My ani nie mamy takich mocy, ani nie możemy czekać tak długo.

A ty myślisz że Abramsa to można tak sobie kupić jak auto z salonu? A jak już to że niby jak starszego? Dla Amerykanów nie istnieje coś takiego jak STARSZY Abrams. Te czołgi nie trafiają na złom, nie są również sprzedawane jako używane. Po okresie eksploatacji każdy egzemplarz trafia do bazy serwisowej gdzie jest rozbierany na części i składany od nowa z nowocześniejszym wyposażeniem. Większość M1A1 które trafia do centrum wyjeżdża jako M1A2 Tusk. Amerykanie nie sprzedają używanych abramsów (poza przekazywaniem ich takim krająjak Irak itp. choć wątpię by było to nieodpłatnie). Ma to dla nich sens ze względów ekonomicznych. Przerobieni i zmodernizowanie M1A1 na M1A2 jest stosunkowo tanie w porównaniu do ceny wyprodukowania M1A2 około 8.5 miliona USD. Więc lepiej nowe sprzedać i zarobić. To że cena wynosi 8.5 milina USD nie znaczy że za tyle polska może go kupić. Na przykład w 2011 gdy Abrams kosztował miedzy 8 a 9 milionów USD Egipt musiał zapłacić około 10.6 miliona USD za sztukę.
Z Abramsami nie jest tak jak z F16. F16 po wylataniu określonej liczby godzin powinny trafić na złom bo tego się nie da przywrócić do stanu fabrycznego. Więc najlepiej sprzedać frajerom.

Sorry gościu ale pie**olisz jak potłuczony....

https://www.altair.com.pl/news/view?news_id=7355

http://www.konflikty.pl/aktualnosci/wiadomosci/uzywane-abramsy-dla-maroka/

https://www.altair.com.pl/news/view?news_id=8206

http://dziennikzbrojny.pl/aktualnosci/news,2,7618,aktualnosci-z-europy,kosztowne-abramsy-dla-grekow

...i jeszcze poszukać?

Nieważne czy Abrams czy F-16, w każdym można przedłużyć resurs kompleksowym (i kosztownym) remontem, i w każdym też w końcu ten resurs się skończy, choćby skały srały... I mam nadzieję, że tym komentarzem o sprzedawaniu używanych F-16 "frajerom" nie pijesz do naszych Jastrzębi...?

Miałby quatro to by wyjechał

To może znawcy poczytajcie doedukujcie sie a nie siejecie dezinformacje jak zwykle na swoich wymysłach z dupy.

przemysł mamy mały ale od czegoś trzeba zacząć jak mamy wyprzedane i rozj***ne wszystko po obaleniu komuny to trzeba kombinować żeby wszystko odpalić i tak jesteśmy w topce z krajów starego bloku w wielu sektorach najlepsi, porównajcie sobie do przemysłu ukrainy, rumuni, węgier, czech

"malaysia and tanks the tale of an ugly duckling" < nie moge wkleic linku ale jak się wyszuka to wyskoczy

Malezja używa naszych czołgów i w okresie zakupu były to najlepsze czołgi w regionie wiadomo że odrazu nie będą nagle wszyscy kupować polskich czołgów bo polska zaczęła produkować czolgi to bierzemy tylko muszą się wykazać na polach walki i w użytkowaniu.

Pierwsze kroki mamy za sobą są to ciężkie kroki raczkowania, eksperymentowania i testowania możliwości produkcyjnych ale następne kroki też nie będą lekkie z powodu sytuacji na świecie i naszej sytuacji geopolitycznej mamy dużo rywali którzy nie chcą żeby polska rozwijała się w wielu dziedzinach.

A taka była beka z belgijskich kadetów
Spójrzmy prawdzie w oczy: Europa Zachodnia sama się obroni w razie zagrożenia.
A Polska i jej skansen sprzętowy nikomu nie będzie potrzebna.
Opowiastki o tym jak to Polska ostatnie się ostatnim bastionem europejskiej
cywilizacji to bujdy na resorach.
Ale nie bójmy się. Lepsze wyposażenie pisowski rząd wypląsa u Rydzyka.
Alleluja i do przodu.
(A co on k***a myślał w tym czołgu? Że jest jakiś Mojżesz czy co?)