Byłem tydzień temu w Londynie i postanowiłem spróbować piwa w jednym z pubów. Wszedłem do pierwszego lepszego pubu i zobaczyłem za barem murzyna.
- Nalej mi piwa brudasie - powiedziałem.
- Ej, stary, nie bądź takim chamem. Zamieńmy się miejscami to zobaczysz jak to jest jak ktoś Cię obraża - odpowiedział.
Wskoczyłem więc za bar, a murzyn podszedł tak jak każdy inny klient i mówi:
- Biały śmieciu, nalej mi piwa.
- Wybacz stary. Czarnuchów nie obsługujemy.
- Nalej mi piwa brudasie - powiedziałem.
- Ej, stary, nie bądź takim chamem. Zamieńmy się miejscami to zobaczysz jak to jest jak ktoś Cię obraża - odpowiedział.
Wskoczyłem więc za bar, a murzyn podszedł tak jak każdy inny klient i mówi:
- Biały śmieciu, nalej mi piwa.
- Wybacz stary. Czarnuchów nie obsługujemy.