Chodzi o publiczny rejestr pedofilów, do którego każdy z nas będzie mógł zajrzeć za pośrednictwem internetu i sprawdzić, czy sąsiad nie jest przypadkiem podczłowiekiem.
Projekt przewiduje, że "instytucje zajmujące się dziećmi będą zobowiązane sprawdzać w rejestrze, czy kandydaci do pracy są karani za przestępstwa pedofilskie" Ponadto "sprawcy dopuszczający się przestępstw pedofilskich ze szczególnym okrucieństwem oraz w recydywie będą objęci publicznym rejestrem dostępnym dla każdego".
Słowa wiceministra sprawiedliwości, Patryka Jakiego, w wywiadzie dla Radia ZET:
...przygotowaliśmy projekt ustawy, który był wczoraj prezentowany na konferencji prasowej i on jest oparty, ten projekt ustawy jest na rozwiązaniach, które już funkcjonują we Francji i w Wielkiej Brytanii, tzn. stworzymy rejestr pedofilów, to znaczy taki rejestr, do którego każdy z nas ja, pani będzie mógł zaglądnąć i sprawdzić.
Że jeżeli na przykład w moich okolicach, gdzie moje, bądź pani dzieci, bądź rodzina przebywa pojawi się jakiś nowy sąsiad, wydaje się miły, itd., ale zaprasza gdzieś dziecko, to każdy z nas w internecie będzie mógł zobaczyć, sprawdzić, czy to jest osoba, która wcześniej była skazana na przykład za przestępstwa pedofilskie ze szczególnym okrucieństwem, bądź popełniała je w recydywie.
źródło: di.com.pl/rzad-szykuje-internetowy-publiczny-rejestr-pedofilow-53924