Punki się wściekły po tym jak odwołano koncert Exploited i Total Chaos.
Ci to potrafią się bawić
Muzyka:
The exploited - chaos is my life
Ci to potrafią się bawić
Muzyka:
The exploited - chaos is my life
132
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 23:05
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 21:41
🔥
Głaskanie misia
- teraz popularne
miedziak napisał/a:
Jeśli nazywasz dezertera gniotem, to go po prostu nigdy nie słuchałeś albo jakieś marnie zgrywane kawałki z koncertu. Zresztą nick wyimaginowany esteta sam mówi że na bank nie masz gustu, a jak masz to na pewno jakiś stronniczy.!
Nic z tych rzeczy, przesłuchałem bodajże dwie części Kolaboracji i był to niestety dla mnie czas stracony. Zresztą, na jakiej podstawie wywnioskowałeś (pomijając kwestię mojego nicku, bo to już czysty absurd), że mam 'stronniczy gust' (cokolwiek to znaczy)? Uprzedzając ewentualne zarzuty i uszczypliwości: mam bardzo szerokie spektrum zainteresowań i słucham począwszy od avant-proga, przez awangardowy jazz, na neofolku, atmosferycznym sludge'u, szeroko pojętej muzyce elektronicznej i indie popie kończąc.
Dezerter, Defekt Muzgó no i przede wszystkim stary dobry Big Cyc z pierwszej połowy lat 90.
To, że coś jest nieskomplikowane, wcale nie musi oznaczać, że jest prymitywne i beznadziejne!
To, że coś jest nieskomplikowane, wcale nie musi oznaczać, że jest prymitywne i beznadziejne!
Wyimaginowany Esteta napisał/a:
Nic z tych rzeczy, przesłuchałem bodajże dwie części Kolaboracji.
Ja tak generalnie mam że zanim się próbuję rzeczowo wypowiadać o jakimś zespole to najpierw słucham całą dyskografię a dopiero w tedy dyskutuję. O ile przyznaję, te 2 pierwsze płytki są raczej trochę słabe, o tyle cała reszta urywa dupę. Skoro przesłuchałeś tylko te dwie płytki przesłuchałeś i tylko na tej podstawie wydałeś ocenę to jestem skłonny ci wybaczyć tylko się popraw i wejdź na jutuba i przesłuchaj parę kawałków z innych płyt.
Jak by mi takie krejzi pancury auto rozwaliły, to chyba bym z siekierą do nich wystartował : P
miedziak napisał/a:
Ja tak generalnie mam że zanim się próbuję rzeczowo wypowiadać o jakimś zespole to najpierw słucham całą dyskografię a dopiero w tedy dyskutuję.
Całkowicie nie rozumiem takiego podejścia. Muzyka ma mi sprawiać przyjemność, ma poszerzać moje horyzonty i wywoływać określone emocje, dlaczego więc oczekujesz, że stracę część swojego cennego czasu i przesłucham coś na siłę tylko dlatego, że wśród punkowego społeczeństwa uzyskało statusową aprobatę?
heeheh lubie takie rozpierduchy
"...chce zamieszek, białych zamieszek
czy nadejdzie na nie czas..." Oi! Oi! Oi!
"...chce zamieszek, białych zamieszek
czy nadejdzie na nie czas..." Oi! Oi! Oi!
Jak na moje oko to Krzysztof Ibisz z kolesiami przechodzą okres dojrzewania 
Się naucza że koncertów nienależny odwoływać zwłaszcza jeśli jest dla glanostopych.
Przechuj nagranie. Zajebiście być pancurem. Piwo, kurwa, piwo.
PS. Jebać prog-rock.
PS. Jebać prog-rock.
wubepe napisał/a:
Przyszły brudasy, rozjebały Montreal i po sprawie.
BRUDASY ?! Czy każda subkultura która nosi, glany, trampki, irokezy, długie włosy, dredy są BRUDASAMI ?!
No fakt nie ma to jak żeluś na włosy i jazda na tekno tekno party...
joorass napisał/a:
Nic dodać nic ująć.A morał jest krótki i niektórym znany
Nie odwołuje się koncertów, bo punkersi mają glany
Laska siedząca na dachu samochodu rozwalająca glanami przednią szybę jest moją BOGINIĄ
