Idzie facet z babeczką już któryś dzień przez pustynię:
-Zostało jeszcze trochę wody?
-Ani kropli...
-To połóż się i rozłóż nóżki.
-Zwariowałeś?! My tu z pragnienia umieramy a tobie seksu się chce?!
-Oj tam zaraz seksu! Język chciałem tylko umoczyć...
-Zostało jeszcze trochę wody?
-Ani kropli...
-To połóż się i rozłóż nóżki.
-Zwariowałeś?! My tu z pragnienia umieramy a tobie seksu się chce?!
-Oj tam zaraz seksu! Język chciałem tylko umoczyć...