📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 17:51
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 14:20
📌
Powodzie w Polsce
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 23:12
idioci, przecież każdy wie, że nie wrzuca się puszki z parówkami do ogniska
BongMan napisał/a:
Za dzieciaka wrzucało się do ogniska zużyte dezodoranty. Raz nam wpadła w ręce pianka montażowa z pobliskiej budowy. Jak to pierdolnęło...
A więc to prawda... wszędzie byłeś, wszystko widziałeś, wszystko robiłeś, wykonywałeś każdy zawód...
e tam. Ojciec mojej dziewczyny opowiadał, jak to za czasów jego młodości gdzieś obczaił bombę powojenną w lesie. No to zapakował w worek, na rower i do starszyzny ze znaleziskiem się udał (on miał 8, starszyzna 14 - 16 lat). I też postanowili ognisko napalić. Schowali się w jakimś rowie, że niby to okop miał być. Jak to PIERDOLNĘŁO, to dopiero musiała być jazda! Ponoć łąki w tym roku, na której było ognisko, nie opłacało się kosić
Cytat:
Nie wiem jak to się stało ?
Ludzie nauczcie się pisać po polsku.
Pisząc tak jak wyżej pytasz się nas czy nie wiesz jak to się stało.
Właściwym sformułowaniem byłaby forma "Nie wiem jak to się stało.". A skoro już chciałeś się zapytać o to jak do tego doszło powinieneś użyć po prostu "Jak to się stało?". Niby mały szczegół ale razi w oczy.