118
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
40 minut temu
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 14:20
📌
Powodzie w Polsce
- ostatnia aktualizacja:
56 minut temu
Przecie to jest racja przetrwaniowa, nie taka normalna żywieniowa. Jak najmniejsza objętość, waga, ma starczyć na najdłuższy czas i być ograniczona do minimum, bo to jest właśnie pakiet minimum, co zresztą jest napisane na opakowaniu.
Oprócz tego mieli normalne racje + normalne jedzenie gotowane przez kuchnię polową, jakieś zupy, jakieś coś tam. Cały czas na tym gównie nie funkcjonowali.
Oprócz tego mieli normalne racje + normalne jedzenie gotowane przez kuchnię polową, jakieś zupy, jakieś coś tam. Cały czas na tym gównie nie funkcjonowali.
Ęriko De Skuczas Palabras napisał/a:
jest napisane, debilu.
Zdanie zaczynamy z dużej litery.
Z wielkiej...
Od wielkiej
.
Ęriko De Skuczas Palabras napisał/a:
jest napisane, debilu.
Zdanie zaczynamy z dużej litery.
Z wielkiej...
Wielką albo dużą, obie formy są poprawne. Nigdy "z wielkiej/dużej"
IPeIPe napisał/a:
Z wielkiej...
Wielką albo dużą, obie formy są poprawne. Nigdy "z wielkiej/dużej"
Właśnie, wszyscy kurwa mądrzy, a napisanie "z wielkiej litery" (zamiast "wielką") jest większym błędem niż napisanie "dużą" zamiast "wielką". O ile to drugie jest w ogóle jakimkolwiek błędem, bo to pierwsze na bank.
nerusss napisał/a:
IOI napisał/a:
nerusss napisał/a:
Na opakowaniu pisze 43, a nie 45.
jest napisane, debilu.
Zdanie zaczynamy z dużej litery.
Z wielkiej...
no i huj s tego
IOI napisał/a:
nerusss napisał/a:
Na opakowaniu pisze 43, a nie 45.
jest napisane, debilu.
Zdanie zaczynamy z dużej litery.
Z wielkiej...
no i huj s tego
Zdania nie zaczynami ani z wielkiej/dużej litery, ani wielką/dużą literą tylko majuskułą.
piękne:)
Nic dziwnego że wszystko smakuje okropnie jest to jedzenie całkowicie zapakowane prawie jak próżniowo na dodatek wszystko jest do cna odtłuszczone i osuszone z wody.
Wydaje mi się że to ma być tylko uzupełnienie przeciętnej diety żołnierz powinien w czasie kampani za żołd albo z przydziału dojadać dodatkowe zupki jakieś króliczki pójść na bazar jak jest blisko miasta lub wioski lub coś takiego bo wiadomo takie jedzenie raczej nie miało smakować nie zostało wyprodukowane dla koneserów jedzenia.
Wydaje mi się że to ma być tylko uzupełnienie przeciętnej diety żołnierz powinien w czasie kampani za żołd albo z przydziału dojadać dodatkowe zupki jakieś króliczki pójść na bazar jak jest blisko miasta lub wioski lub coś takiego bo wiadomo takie jedzenie raczej nie miało smakować nie zostało wyprodukowane dla koneserów jedzenia.
Wnioskując po werbalnym entuzjaźmie, to się chyba zdoił od tych sucharków
ja zjadłem kiedyś amerykańskie MRE przeterminowane o 4 lata. Smakowało ok ale srało mnie nieludzko. Jakbym miał w dupie karchera
nerusss napisał/a:
IOI napisał/a:
nerusss napisał/a:
Na opakowaniu pisze 43, a nie 45.
jest napisane, debilu.
Zdanie zaczynamy z dużej litery.
Z wielkiej...
Nie "z wielkiej", ale wielką.
IOI napisał/a:
nerusss napisał/a:
Na opakowaniu pisze 43, a nie 45.
jest napisane, debilu.
Zdanie zaczynamy z dużej litery.
Z wielkiej...
Nie "z wielkiej", ale wielką.
Ęriko De Skuczas Palabras napisał/a:
jest napisane, debilu.
Zdanie zaczynamy z dużej litery.
Z wielkiej...
"Wielką" albo "dużą", względnie "od wielkiej/dużej", jak pisano wyżej, te formy są poprawne. Tylko pierdolnięte polonistki z lat dzieciństwa uczulały na nieużywanie określenia "duża litera", jakoby wielka brzmiała donioślej. Mówiąc "Z wielkiej" kultywujemy dawny rusycyzm, a przecież nikt z nas nie chce ruskich zapożyczeń.
