Ciekawe jaka jest nagroda za I miejsce? Zniżka na tacę?
Ciekawe jaka jest nagroda za I miejsce? Zniżka na tacę?
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
A ja nie rozumiem ani tego tekstu ani tych cyferek.. Wytłumaczy ktoś?
w szkole nie nauczyli alfabetu i cyferek?
Takie małe pytanko, skoro 'bóg jest wszędzie' to po chuj iść do kościoła, żeby się do niego pomodlić?
Dlatego, że świątynia(dowolnej religii, chodzi o zasadę) jest - w największym skrócie oczywiście - miejscem specjalnie przystosowanym do "odczuwania" istoty boskiej.
Analogia - jeść możesz wszędzie, ale w jadalni przy stole jest najwygodniej.
Świątynie, czy też raczej - miejsce/teren uświęcony(budynek nie ma właściwie znaczenia, jest najwyżej "granicą", plus oczywiście pokazuje chwałę i potęgę boga) ma pomóc w odczuwaniu wszechobecnej boskości i kontaktowaniu się z nią.
Oczywiście, tyle w teorii, biorąc pod uwagę metafizykę, duchowość i okultyzm. Wątpię żeby ryty przy uświęcaniu współczesnych kościołów były odprawiane, nie odklepywane. No i część ateistów raczej nie przyjmie takiego wytłumaczenia, albo z racji niewiary(co zrozumiałe), albo z racji swojej "mądrości"(mam na myśli tych "ale oni głupi bo wierzą, ja jestem mądrzejszy")
Mam nadzieję że pomogłem, polecam się na przyszłość.
Dlatego, że świątynia(dowolnej religii, chodzi o zasadę) jest - w największym skrócie oczywiście - miejscem specjalnie przystosowanym do "odczuwania" istoty boskiej.
Analogia - jeść możesz wszędzie, ale w jadalni przy stole jest najwygodniej.
Świątynie, czy też raczej - miejsce/teren uświęcony(budynek nie ma właściwie znaczenia, jest najwyżej "granicą", plus oczywiście pokazuje chwałę i potęgę boga) ma pomóc w odczuwaniu wszechobecnej boskości i kontaktowaniu się z nią.
Oczywiście, tyle w teorii, biorąc pod uwagę metafizykę, duchowość i okultyzm. Wątpię żeby ryty przy uświęcaniu współczesnych kościołów były odprawiane, nie odklepywane. No i część ateistów raczej nie przyjmie takiego wytłumaczenia, albo z racji niewiary(co zrozumiałe), albo z racji swojej "mądrości"(mam na myśli tych "ale oni głupi bo wierzą, ja jestem mądrzejszy")
Mam nadzieję że pomogłem, polecam się na przyszłość.
nie ma to jak kolejne nieudolne próby wytłumaczenia całej tej religii
to mi zawsze poprawia humor
Takie małe pytanko, skoro 'bóg jest wszędzie' to po chuj iść do kościoła, żeby się do niego pomodlić?
dlatego, że w kościele daje się na tace
nie ma to jak kolejne nieudolne próby wytłumaczenia całej tej religii
to mi zawsze poprawia humor
Wskaż mi proszę gdzie tłumaczyłem "całą tą religię", bo chyba ominąłem ten fragment mojego posta. Zdawało mi się że chciałem wyjaśnić sprawę kościołów, a nie całych religii. Pewnie że nieudolnie, może pan sam spróbuje?
Wskaż mi proszę gdzie tłumaczyłem "całą tą religię", bo chyba ominąłem ten fragment mojego posta. Zdawało mi się że chciałem wyjaśnić sprawę kościołów, a nie całych religii. Pewnie że nieudolnie, może pan sam spróbuje?
chodziło mi o to, że każdą bzdurę wierzący starają sobie wytłumaczyć, tak samo jak właśnie chodzenie do kościoła, to tam jest "bliżej"
ps. to nie było bezpośrednio do Ciebie
Na wsiach to potrafią jeszcze na mszach z nazwiska wymienić która rodzina ile dała
U mnie tak jest, co tydzień ksiądz pieprzy w ogłoszeniach ile rodzina ile dała na składke. Zajmuje to z 20 minut łacznie. To jet chore.
chodziło mi o to, że każdą bzdurę wierzący starają sobie wytłumaczyć, tak samo jak właśnie chodzenie do kościoła, to tam jest "bliżej"
ps. to nie było bezpośrednio do Ciebie
Ach, a to przepraszam
Po za tym, jak wspominałem, kościół, w sensie budynek, nie jest konieczny. No, nie był. Kiedyś chrześcijanie zbierali się po domach i jaskiniach prawda?
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów