A w Polsce wciąż jak w lesie, zaściankowo, zacofanie i kibole.
Nawet nie wiecie jak was uwielbiam, mogę spokojnie stać na przystanku pomiędzy 10 chłopa, żaden mnie nie dźgnie za to że jestem katolikiem/ateistą czy innym pojebem.
Co najwyżej dostanę w ryja, pozbieram się i idę dalej, nikt mi nogi, ręki, głowy nie ujebie jak świni.
Mimo że mamy tutaj patolę jak każdy kraj, to nie sprowadzamy sobie jej więcej, mamy już rodowitych typów spod ciemnej gwiazdy i tylu nam wystarczy, a nie jak p[ojebane nimcy sprowadzać więcej problemów do siebie.
Ciekaw jestem co by taki polityk zrobił, gdyby musiał teraz usiąść w pokoju z 20 osobami, które straciły matki, ojców, dzieci, rodziny w takich atakach, każdy po kolei opowiadałby co się zmieniło, jak to przeżył co stracili...
Co by taki skurwiel powiedział, założę się że składałby kondolencje i tyle, nie przyznałby się że z jego winy umarła czyjaś matka, ojciec czy ktoś inny.
Po takiej rozmowie każdego polityka potem na odstrzał i tyle, pokazać kurwom ile cierpienia sprowadzili, jak sumienie weźmie górę i przełamie się bariera to do gazu.
Potorturować psychicznie a potem zabić.