Gebofon napisał/a:
@Lordzik92
Po reinkarnacji możesz się znaleźć w "piekle" albo "niebie". Nie wiadomo czy urodzisz się w trzecim świecie i umrzesz za kilka lat z głodu lub pragnienia....Czy może urodzisz się w Miami jako syn milionera i nawet ptasiego mleczka nie będzie Ci brakowało. Każdy ma swoją interpretację "piekła" i "nieba", ja tak to widzę.
Wg. mnie tylko samobójcy skazani są na wieczne potępienie, czego nawet nie umiem sprecyzować...na pewno będą kiedyś gdzieś tego świadomi...
...a póki mamy świadomość, wolną wolę i nie tak całkiem obsrane życie-pracujmy nad nim, aby wystawić sobie na finał jak najlepsze świadectwo. Tyle z nas...
W reinkarnacji nie ma piekla i nieba. Nawet bedac najbrutalniejsza osoba na swiecie, nie sploniemy w ,,piekle". Dla osob wychowanych w kulturze chrzescijanskiej, wydaje sie to nielogiczne i niesprawiedliwe, ale jednak sposob ,,myslenia" Boga/swiadomosci od ktorej jestesmy zalezni, jest troszke inny, mozna by rzec, na swoj sposob ,,milosierny". Trudno mi to jest opisac, bo by to dobrze wyjasnic, musialbym napisac mala ksiazke. Dobra ksiazka na ten temat i nie tylko jest ,,Bhagawad Gita taka jaka jest". By lepiej zrozumiec logike tej ideologii, trzeba doswiadczyc glebokiej medytacji, lub najlepiej stanu mistycznego, czy jak kto woli ,,kontaktu z bogiem".
Ogolnie nasze przyszle wcielenie, zalezy od naszej karmy (naszych czynow w tym zyciu). By osiagnac oswiecenie (zakonczyc cykl reinkarnacji, i przejsc na wyzszy poziom) musimy doswiadczyc wszystkich emocji i sytuacji w naszych zyciach. Tak wiec predzej czy pozniej (co jest dla wiekszosci szokujace i nie do przyjecia) doswiadczymy zycia jako kobieta i mezczyzna, jako hetero i homo, zostaniemy zabici i sami zabijemy, bedziemy bogaci i biedni, stracimy cos i to zyskamy... ogolnie doswiadczymy wszystkich pozytywnych i negatywnych aspektow ziemskiego zycia.
Jednak doswiadczenie tego wszystkiego, nie oznacza automatycznie przejscia ,,dalej"... by to osiagnac musimy zrozumiec ,,Boga" dzieki glebokiej medytacji.
Moglem popelnic kilka bledow(m.in. brak fachowego nazewnictwa), starajac sie prosto wyjasnic reinkarnacje, gdyz moja wiedza na ten temat jest poparta tylko kilkoma wlasnymi doswiadczeniami i kilkunastoma ksiazkami o tej tematyce, a dotego minelo sporo czasu, kiedy to bardziej interesowalem sie ta tematyka.
By lepiej zrozumiec to co napisalem, trzeba wiedziec ze nie istnieje w naszym zyciu cos takiego jak 100% dobro i 100% zlo. Sa to bajki dla dzieci, i nie nalezy postrzegac swiata w tej kategorii.