Około sześćdziesięciu nielegalnych imigrantów, którym Włochy odmówiły azylu, otrzymało w Cagliari nakaz opuszczenia terytorium kraju w ciągu siedmiu dni. Około trzydziestu z nich po wyjściu statku w morze zaczęło dewastować wspólne pomieszczenia. Niektórzy próbowali się wedrzeć do kabin i okraść pasażerów. Odnotowano też przypadki molestowania seksualnego.
Dla większości pasażerów rejs zamienił się w koszmar. Nad sytuacją nie zdołała zapanować załoga promu. Jego kapitan jedynie zawiadomił port w Neapolu, że na pokładzie ma kilkudziesięciu agresywnie zachowujących się osobników.
Policja czekała już na nich na molo. Opinia publiczna jest zdumiona, że ani jeden policjant nie towarzyszył uchodźcom na promie.
Żródło
Dla większości pasażerów rejs zamienił się w koszmar. Nad sytuacją nie zdołała zapanować załoga promu. Jego kapitan jedynie zawiadomił port w Neapolu, że na pokładzie ma kilkudziesięciu agresywnie zachowujących się osobników.
Policja czekała już na nich na molo. Opinia publiczna jest zdumiona, że ani jeden policjant nie towarzyszył uchodźcom na promie.
Żródło