Gówniane żarcie, chipsy, czekoladki, zjebane napoje składające się w połowie z cukru i w połowie z gówna, ścierwo z utwardzanymi tłuszczami jak margarynki i inne kurewstwa powinny być już dawno obłożone akcyzą. Żrą takie tłuste świniaki to gówno, a potem opierdalają się lekami przez czterdzieści lat, żeby im pikawa nie wysiadła, wszystko na mój koszt.
I nie trujcie, że na zewnątrz syf w powietrzu, a w sałacie jest wąglik, bo chociaż idealnego żarcia nie da się kupić, to nawet minimalny wysiłek, żeby o siebie zadbać, porządna dieta i pół godziny spaceru dziennie wystarczy, żeby sobie bardzo poprawić stan zdrowia.