Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Wypowiedź z cyklu: Chuja wiem ale odpowiem na fragment aby zachować iluzję tego że jeszcze mam pomysł na sensowną ripostę.
A co tu kurwa pisać skoro ktoś twierdzi że kościół jest odpowiedzialny za postęp a ten przykład to jest jeden wyjątek. Do dzisiaj się do końca nie pogodzili z teorią ewolucji Darwina a przykładów ciemnoty i zacofania przez kościół można by mnożyć, na samym sadolu używając opcji szukaj znajdziesz lektury na długie dni na ten temat. Ale spoko, podrzucę Ci kilka fajnych haseł i jak już odrobisz zadanie domowe w długie jesienne wieczory będziesz mógł zgłębiać jak kościół gnębił rozwój i naukę przez wieki do dzisiaj.
Mikołaj Kopernik, Galileusz, Giordano Bruno. Ten ostatni spłonął skazany przez miłosierny kościół. Dobry jest też przypadek Andreasa Wersaliusza który "odważył się" zbadać i opisać ciało ludzkie to ciemny kościół się nie zgodził bo przecież mężczyzna powinien mieć jedno żebro mniej Edward Janner wynalazł szczepionkę na ospę w chyba XVIII (rzymskie 18) wieku to we Francji zakazano stosowania bo taka jest wola boska żeby ludzie zdychali na ospę. Jeszcze niedawno piętnowali przeszczepy czy transfuzje krwi.
Kościół od zawsze hamował rozwój nauki i techniki i chuja kościołowi zawdzięczamy. Rak który trawi nasze społeczeństwo, o krwawej historii nie wspomnę. Albo wspomnę:
narzedziatortur.com/
Ot dorobek kościoła i ich narzędzia pracy. Urodziłem się w Polsce i jestem Polakiem i jestem z tego dumny ale żadna ciemnota katolicka mi nie będzie wciskać bajek o wężu i jabłku, o dużym statku Noego czy o miłosiernym Bogu który tak bardzo nas kocha że zsyła na nas powodzie plagi i chuj wie co jeszcze. Jak się nie podoba możecie wypierdolić do ciapatych mają podobny tok myślenia dzieli was tylko kilkaset lat.
Kurwa uniosłem się jak widzę ta niedokształconą ciemnotę katolską, poproszę maść bo mi się skończyła.
Litości, dziecko by wygrało tą sprawę. Przecież w bibli jest jak byk, że ciała nie znaleźli na drugi dzień. Nie ma ciała nie ma dowodów...
Gdyby wtedy był sadol to by szukali butów a nie ciała
Nie powiem że Galileusz nie miał racja, ale do k***y nędzy nie róbmy na jego przykładzie jednym przykładzie (Kopernik to to samo oksrażenie) jakiegoś faktu. Zdarzyło się. Kościół się jebnął i nie miał jaj się przyznać. Ale gdyby nie Inkwizycja to na długo przed Leninem pojawiłby się pra-Lenin który jeszcze szybciej by robił to co robią lewacy dziś i co robili z początekiem XX wieku.
Osz kurwa czytam i nie wierzę że można być aż takim debilem... I pewnie sam siebie określasz jako chrześcijanin... Otóż co najwyżej możesz być albo Żydem albo Islamistą. Jezus wg Biblii i apokryfów otaczał się grzesznikami i ludźmi których inkwizycja nazwała by heretykami i spaliła na stosie. Prawda jest taka iż
A. kościół rzymskokatolicki nie ma nic wspólnego z Jezusem i jego naukami.
B jako instytucja zhierarchizowana i pragnąca władzy wyżynała wszystko to co mogło godzić w jej nauki. Galileusz, Bruno, Kopernik. Tak ów Kopernik na którego się powołujesz nie mógł opublikować swoich prac. Dopiero po jego śmierci zostało ono wydrukowane i zaczęto je rozpowszechniać. Powód ?? Strach przed postępowym papiestwem i smażeniem się w słońcu jak Bruno. Już nie wspomnę o Indeksie Ksiąg zakazanych na którym przez długi czas widniała Biblia... O tak chrześcijaństwo jest tak super tolerancyjną religią że hoho...
Żadna znana nam cywilizacja nie obyła się bez religii. W każdej z nich istniała wiara którą ludzie wyznawali.
Nie słyszałem o cywilizacji, która nie korzystałaby z używek. Czy to oznacza że są konieczne do wynalezienia koła?
Ateizm był karany wszędzie gdzie tylko spojrzysz. Kolebka filozofii europejskiej czyli Grecja, przewidywała w każdym z polis karę śmierci za ateizm.
Zabawne, że akurat podstawy filozoficzne ateizmu powstały w Grecji. I nie pierdol mi tu o karach śmierci - pewnie zaczniesz się powoływać na przypadek Sokratesa - rzeczywisty powód jego śmierci był inny niż bluźnierstwo
Diagoras na ten przykład "wyemigrował" do Koryntu.
Wszędzie gdzie spojrzę? Proszę bardzo - w kodeksie Hetyckim nic nie wyczytałem o karze śmierci za niewiarę. Kodeks Hammurabiego też milczy o karze śmierci.
Za to żydzi mają piękną tradycję kamieniowania 'bluźnierców'.
A o religijności Rzymian trudno się spierać gdyż wiele ich praw i kar miało podstawy w religijnych obrządkach. Więc nawet jeśli ktoś nie wierzył to musiał robić to co by robił jako wierzący i nie mógł powiedzieć że pioruny nie mają nic wspólnego z rzymskim odpowiednikiem Hefajstosa, bo przeciwnym razie by został ukarany.
Nie masz gościu nawet elementarnej wiedzy o starożytności.
Hefajstos był bogiem kowali i złotników. Jego odpowiednik rzymski (Wulkan) miał z piorunami wspólnego tyle, że je wykuwał. Nie miał wpływu na to kiedy i gdzie pierdolnie.
Więc nie można powiedzieć że ateizm jakoś wpływał na rozwój kiedyś, gdyż ateizm był nielegalny przez dłuuuuugi czas.
W tym miejscu polecam "Złotą gałąź" Frazera. W miarę jasno wytłumaczy Ci dlaczego ateizm był 'nielegalny'.
Znana nam formułka o dziedziczeniu wiedzy męczona przez np. Korwina Krula, od Rzymian a wcześniej od Greków a wcześniej od Babilończyków, nie mogła by się nawet uformować bez przyzwolenia kościoła na to by dzieła danych ludzi się zachowały.
Och, jaki ten KK łaskawy... Nie przywłaszczył sobie dzieł Pitagorasa
Instytucje kościelne nie są jedynymi źródłami informacji z minionych wieków.
Znane nam przykłady spalenia i niszczenia antycznych dzieł przez katolików, po pierwsze pokazują że nie jest to tak że kościół był cudownie nieskazitelny, ale po drugie i najważniejsze, pokazuje że jeśli katole by chciały to bez problemów mogliby zatrzeć wszelakie ślady nauki, technologii i innych rzeczy które im by nie pasowały.
Czy tylko mi pokazuje się przed oczami wizerunek papy Stalina "A mógł zabić" ?
A słynne wczesnoislamskie arabskie ratunki dzieł i potem ich przekazanie nam jest fajne, ale nie przewiduje między tym a dojściem Katolików do władzy było jakieś 200lat przerwy w trakcie której można wiele zniszczyć.
Ależ pierdolisz...
Nie było żadnego "wielkiego przekazania" wiedzy. To była zwykła wymiana, która musiała nastąpić przy utrzymywaniu kontaktów handlowych. Nie było żadnej wielkiej wymiany naukowej między Rzymem a Ciapatogrodem.
Słowianie i Germanie to nie są ludy które magicznie pojawiły się obok Rzymu kiedy ten zaczął ekspansję. Te ludy mieszkały tam równie długo co istniały pierwsze ogniska cywilizacji Rzymskiej. Te ludy nie miały zamiaru się same z siebie rozwijać.
Kurwa... Rozwój cywilizacji to nie Europa Universalis, zrozum to wreszcie. Tutaj nie możesz powiedzieć "dobra, to feudalizm wprowadzimy za 30 lat".
Plemiona germańskie i słowiańskie rozwijały się stosunkowo szybko. To, że nie istniały akwedukty, winnice i piramidy nie świadczy o braku rozwoju. Istniał handel, stanowiska wytwarzania dóbr na eksport (ot choćby słynne narzędzia krzemienne), doskonali wojownicy. Nie mogli 'wybrać' ścieżki rozwoju cywilizacji.
Ludy w basenie morza śródziemnego miały trochę łatwiejszy start.
Ogólnie cywilizacje rozwijały się w okolicach zwrotników.
W końcu określenie barbarzyńców nie przyległo do nich od tak, ani nie była to propaganda wojenna Rzymian bo m.in. Greków czy Kartagińczyków takimi nie nazywali.
Barbarus po łacinie to cudzoziemiec, niedouczony chłopcze
Te ludy toczyły wojny w Rzymianami, gdzie zamiast przejmować ich wiedzę na własny użytek w postaci łupów wojennych, po prostu niszczyli co się dało.
"Te ludy" broniły się przed najazdem rzymian. Co mieli przejmować? Technologię produkcji mieczy, które były produkowane daleko za linia frontu? Technologię wydobywania rud metali, które były wydobywane na terenie obecnych Włoch?
Powrót źródeł historycznych to okres renesans chrześcijańskiego władcy Karola Wielkiego.
Renesans był w wieku XV, a rozkwit imperium Karola Wielkiego to przełom wieku siódmego i ósmego.
Poza tym "powrót źródeł historycznych"? Czyli wg Ciebie nie ma żadnych źródeł historycznych informujących nas na przykład o państwie Franków czy terenach zajętych przez Wizygotów?
skoro te ludy niczego po sobie nie pozostawiły dużego, co by mogło potwierdzać ich kulturę
Wystarczającym pomnikiem chwały plemion germańskich są trupy legionistów rozsiane po całej europie
Sprawa innych kultur tez jest ważne.
Bo skoro inne cywilizacje coś osiągnęły mimo że miały swoje wierzenia, to czemu Europa koniec końców stała się najbardziej rozwiniętą?
"koniec końców" najbardziej rozwinięta to jest Japonia
Cała Kultura Ameryki powstała na długo przed katolikami. Dodatkowo nie mając rzekomo upadku w trakcie trwania. Do wieku XVI mieli czas aby się rozwinąć. A mimo to upadli.
Bo nie mieli szans na wymianę handlową z chińczykami (proch), nie posiadali koni, i mieszkali w dżunglii. Kropka.
Chiny i cała Azja. Tak samo. Chiny najgorzej, bo niby były rozwinięte, ale nagle coś się jebło i się zatrzymały w rozwoju. Wizyty z Europy były rzadkie i na bank nie miały charakteru militarnego, przynajmniej nie przed XVI wiekiem.
Za to jak pierdolnęli nam wizytą z Azji, to nie mogliśmy się po tym pozbierać ze sto lat Wielki Chan (i to kurwa z Mongolii!!!) jak wleciał, tak nie było czego zbierać po "cywilizowanej" Europie.
Nie wspomnę tu o wojnach z Turkami, gdyby nie głupota dowódców tureckich, albo tydzień zwłoki Sobieskiego, po "cywilizowanej europie" nie byłoby czego zbierać.
Ba... Sam Babilon przecież też nie upadł w tym sensie że wszyscy spierdolili z pomiędzy Tygrysa i Eufratu gdzie indziej. Państwa jakies co róż na tym miejscu się pojawiały. Nie słyszałem aby to oni pierwsi posłali rakietę na orbitę...
Pierwsi satelitę na orbicie umieścili ci dzicy słowianie, których ucywilizował Twój kościół. Pytanie brzmi - skoro jest taki cywilizowany, to czemu pierwsza rakieta nie była opatrzona logiem Watykańskiej Agencji Kosmicznej?
Starożytny Egipt? Istniał 5tys lat zanim pozstał pokonany przez Rzym. Przez 5tys wymyślili tylko półnagich żołnierzy z włóczniami...
A wolałbyś zakutych w blachy skurwieli? W tym słońcu?
Jedyne co wymyślili? Akurat system walki egipcjan był całkiem przyzwoity jak na ich warunki.
Przede wszystkim wymyślili dodawanie chmielu do piwa. Zrobili zajebiste postępy w astronomii, budownictwie, rolnictwie, systemie władzy i sztuce. Ale dla Ciebie to tylko półnadzy debile z włóczniami.
Dodatkowo nie przypominam sobie kultury, która przetrwała dłużej niż egipska. No, może Chińska, ale oni też mieli okresy "załamania".
Po pierwsze "kontra" ateistów jest odpowiedzią na panoszenie się religii i nazywanie niewierzących osobami złymi, wieszanie wszędzie martwego człowieka (może to dla katolików normalne, ale moim zdaniem chore), wpierdalanie się gdy tylko nauka zrobi krok naprzód w leczeniu niepłodności czy wiele innych spraw, o których mógłbym pisać, ale myślenia co niektórych nie zmienię i tak.
Nie, mylisz się. Gdybym mógł nie zabijałbym nikogo przez religię. To ja właśnie czuję, że wielu katolikom marzy się powrót do stosów, bo ich komentarze pałają wręcz miłością i niewulgarnością.
Powiedz mi, gdybyś znał/a kogoś kto wstąpił do sekty i wpłaca kasę na nią i ci wmawia, że jesteś grzesznikiem, spłoniesz, że jesteś chwast to nie namawiałabyś tej osoby, żeby sięgnęła po rozum i że się myli?
I jeśli chodzi o "cywilizowany wybór" to sama wiesz, że 99% nie wybrało tej religii z własnej woli tak jak nie ma mowy o myśleniu samodzielnym w islamie. Bo nikt logicznie myślący i nie zarażony religijną propagandą w życiu by takiego czegoś nie wybrał.
Chodzi mi jedynie by katolicy zaczęli myśleć sami, pokazanie innej drogi (co przez wieki było zabronione) samodzielnie i jeśli już rzeczywiście wybiorą tę religię to ok, widocznie nadają się jedynie do reprodukcji gatunku... Dlaczego my nie możemy głosić własnego światopoglądu a katolicy tak?
W dalszym ciągu powielam pytanie - gdzie ja Cię jako ateistę obraziłam? Nigdzie. To nie ja zaczęłam tę dyskusję, a ateiści. To nie ja wrzucam ośmieszające ateistów obrazki, tylko Wy. Jednocześnie twierdzicie też, że jesteście bardziej kulturalni i cywilizowani w dzieleniu się ze światem swoim poglądem, a ja w dalszym ciągu nie wiem którą część swoich wypowiedzi uważasz za tą cywilizowaną? W pierwszym poście nazwałeś wierzących debilami, a w drugim że nadajemy się tylko do reprodukcji gatunku. To jest wg. Ciebie lepsze i tak bardzo inne od tych "fanatycznych głupków"? Nie wydaje mi się, bo wyzywasz i gardzisz tak samo jak obrońcy krzyża. To jest dokładnie to samo, te same zachowanie i grubiaństwo, po prostu bronisz innego poglądu i tyle - niczym innym się nie różnisz...
Można mieć swoje zdanie, oczywiście. Problem leży w tym, że ja Cię ani nie wyzywam ani nie ośmieszam, nie uważam się w żaden sposób za lepszą. Nie latam za Tobą z różańcem czy Biblią, więc dlaczego ateiści w komentarzach zapluwają się nawzajem jadem i prześcigają w tym, kto bardziej katolom pociśnie? Ty sam w wypowiedziach kierowanych bezpośrednio do mnie użyłeś obraźliwych słów, ja nie. Jakim zatem prawem uważasz, że ja jako wierząca jestem gorsza i nadaję się tylko do reprodukcji gatunku?
Do sekty nikt może nie wstąpił, ale bliska znajoma przeszła na Islam, więc teraz jestem innowierczynią i powinnam jak najszybciej zacząć wierzyć w Allaha. Nagabuje mnie kilka razy dziennie, ciągle chce rozmawiać o religii. Nie lubię Islamu i muzułmanów, ale z szacunku do niej JAKO CZŁOWIEKA nie pluję na nią jadem i nie wyzywam - po prostu powiedziałam jej swoje stanowisko i wyraźnie zaznaczyłam, że nie chcę z nią o religii dyskutować. Na Islam mogę popsioczyć sobie na Sadolu, używając dosadnego języka o ile wiem, że nie urażę żadnego użytkownika, bo gdyby była na Sadolu jakaś spora część ludzi wyznających Islam to jednak wolałabym z nimi dyskutować kulturalnie - to w dalszym ciągu są ludzie. Ty też sobie możesz na Sadolu psioczyć na wierzących, ale z zachowaniem człowieczeństwa, nie wyzywając nikogo. Wyobraź sobie, że się tak da.
A Twój argument, że wierzący wszędzie "mieszają martwego człowieka" rozbroił mnie na kawałki. W takim razie dlaczego Ty prawdopodobnie nienawidzisz Niemców i Rusków, mieszając do tego Hitlera i Stalina? Oni też już nie żyją, a Ciebie wojny i komunizm też bezpośrednio nie dotknął.
To nie ja zaczęłam tę dyskusję, a ateiści. To nie ja wrzucam ośmieszające ateistów obrazki, tylko Wy. Jednocześnie twierdzicie też, że jesteście bardziej kulturalni i cywilizowani w dzieleniu się ze światem swoim poglądem
Tu akurat muszę się ukorzyć i przeprosić za tą kupę debili wrzucających obrazki z komiksem spider-mana, którzy uważają obrzucanie wszystkiego gównem za ateizm. A dojebanie księdzu (przez neta of koz, bo prosto w twarz nie dadzą rady) od pedofila to już szczyt lansu ateistycznego. Wstydzimy się za nich.
dlaczego ateiści w komentarzach zapluwają się nawzajem jadem i prześcigają w tym, kto bardziej katolom pociśnie?
Przy pomocy debilnych obrazków to rzeczywiście żaden pocisk.
Ale samo jechanie po ludziach wierzących w chodzenie po wodzie, przejście suchą stopą przez morze i zmartwychwstania nie jest złe
Nie lubię Islamu i muzułmanów, ale z szacunku do niej JAKO CZŁOWIEKA nie pluję na nią jadem i nie wyzywam - po prostu powiedziałam jej swoje stanowisko i wyraźnie zaznaczyłam, że nie chcę z nią o religii dyskutować.
Życzę koleżance dużo zdrowia i stu lat życia. Poważnie.
Nie raz słyszałem już historię o pociachaniu przysłowiowym nożem do kebaba dziewczyny za "straszną zbrodnię". I mam nadzieję że za Ahmeda przynajmniej nie wyjdzie za mąż.
Na Islam mogę popsioczyć sobie na Sadolu, używając dosadnego języka o ile wiem, że nie urażę żadnego użytkownika, bo gdyby była na Sadolu jakaś spora część ludzi wyznających Islam to jednak wolałabym z nimi dyskutować kulturalnie - to w dalszym ciągu są ludzie.
Parafrazując Cartmana - to nie ludzie, to ciapaci.
Bo nadziwić się nie można jak mogą istnieć debile wyznający religię pustynnych kozojebców, która ma wspólne korzenie z islamem i być świadomym, że ta religia została narzucona przymusem, a mimo to płacić kasę na grubych magików w czarnych spódnicach, a co wpływa na inne filozofie i ateistów - narzucają swoje prawa i obowiązki innym ingerując w ustawodawstwo, wpierdalając obrzędy do świąt państwowych czy utrzymując podatek kościelny.
Nie pasują Ci wolne świąteczne dni ? To biegiem w podskokach. Wierzącym na pewno jest na rękę to.
Następny pierdolnięty.
Przez to że Polska przyjęła chrzest, zaczęli przybywać duchowni, a między innymi dzięki nim ludzie nauczyli się pisać i czytać. Gdyby nie oni nadal podpisywalibyście się X w miejscu nazwiska. No ale to niby religia ogranicza naukę
niszczenie obcych kultur, grabienie, masowe zabójstwa, inkwizycje
wspaniali ci duchowni, powiem więcej na bank to wysłannicy twojego miłosiernego Bożka
A i może jakieś źródła byś podał bo chętnie o tym poczytam co napisałeś no chyba że wyssałeś to z paluszka albo Ksiądz na katechecie wam opowiadał
Swoją droga zastanawiam się w którym momencie "wysłannicy Boga" źle zaczęli interpretować przekaz bądźcie miłosierni oraz pomagajcie innym na spalcie grzeszników i zabierzcie ich złoto
"większość należy do KK, zdecydowana większość, nawet jeśli nie praktykują, nie znają Biblii na pamięć to mają takie a nie inne poglądy. Jak nie podoba ci się zdanie ponad 90% społeczeństwa" - ochrzczonych jest niecałe 90% ale co do poglądów to może sobie statystyki kościelne pooglądaj (z iskk.pl), może 20% Polaków to katolicy, reszta z KRK nie ma za wiele wspólnego, ochrzcili ich jako dzieci i nabili procenty.
Ja też jestem w tych rzekomych 90%...
A co tu kurwa pisać skoro ktoś twierdzi że kościół jest odpowiedzialny za postęp a ten przykład to jest jeden wyjątek.
Do dzisiaj się do końca nie pogodzili z teorią ewolucji Darwina a przykładów ciemnoty i zacofania przez kościół można by mnożyć, na samym sadolu używając opcji szukaj znajdziesz lektury na długie dni na ten temat. Ale spoko, podrzucę Ci kilka fajnych haseł i jak już odrobisz zadanie domowe w długie jesienne wieczory będziesz mógł zgłębiać jak kościół gnębił rozwój i naukę przez wieki do dzisiaj.
Raz: Możesz śmiało znaleźć mi przykłady gdzie kościół zaprzecza medycynie, fizyce, biologii, chemii i kij wie czemu jeszcze. UWAGA! „Zaprzecza chemii” nie w sensie że mówi o zamianie wody w wino, tylko o tym że „atom” to bzdura.
Dwa: Skończ kurwa z tą taktyką „nie zgadzam się z tobą więc, nazwę cię dzieckiem żeby ci dopierdolić”
Mikołaj Kopernik, Galileusz, Giordano Bruno. Ten ostatni spłonął skazany przez miłosierny kościół.
Sprawa Kopernika i Galileusza, okej. Była błędem.
Ale Giordano Bruno nie był naukowcem. Bruno był sympatykiem Habsburgów. Jakieś +/- 50lat przed jego spaleniem na stosie jeden z nich, władca Rzeszy i Hiszpanii zrabował i spalił Rzym. Jego śmierć była czysto polityczną kwestią gnębienia szpiegów i sympatyków wrogiego państwa i dynastii.
Dobry jest też przypadek Andreasa Wersaliusza który "odważył się" zbadać i opisać ciało ludzkie to ciemny kościół się nie zgodził bo przecież mężczyzna powinien mieć jedno żebro mniej
Człowiek ten był związany podobnie jak Bruno z Habsburgami. Znowu. Polityka z otoczką innego powodu by nie prowokować do działań zbrojnych Rzeszy.
Edward Janner wynalazł szczepionkę na ospę w chyba XVIII (rzymskie 18) wieku to we Francji zakazano stosowania bo taka jest wola boska żeby ludzie zdychali na ospę. Jeszcze niedawno piętnowali przeszczepy czy transfuzje krwi.
Francja od czasów Wojen Włoskich nie słucha się decyzji papieskich i podejmuje decyzje sama. To nie wina papieska.
Kościół od zawsze hamował rozwój nauki i techniki i chuja kościołowi zawdzięczamy.
W końcu Egipt pozbawiony Kościoła rozwinął się tak że aż odlecieli w kosmos.
Rak który trawi nasze społeczeństwo, o krwawej historii nie wspomnę.
Krwawa historia? Kościół miał taką?
Urodziłem się w Polsce i jestem Polakiem i jestem z tego dumny ale żadna ciemnota katolicka mi nie będzie wciskać bajek o wężu i jabłku, o dużym statku Noego czy o miłosiernym Bogu który tak bardzo nas kocha że zsyła na nas powodzie plagi i chuj wie co jeszcze. Jak się nie podoba możecie wypierdolić do ciapatych mają podobny tok myślenia dzieli was tylko kilkaset lat.
Polska została dzięki katolikom stworzona. Poza tym żaden ze znanych wielkich Polaków nie zgodziłby się z tobą.
________________________________________________
Osz kurwa czytam i nie wierzę że można być aż takim debilem... I pewnie sam siebie określasz jako chrześcijanin...
Osobiście sądzę że Boga nie ma, ale jeśli poczujesz się lepiej to możesz taktykę nazwania mnie katolem aby mnie dyskredytować, używać dalej.
Otóż co najwyżej możesz być albo Żydem albo Islamistą.
Czytaj wyżej.
Jezus wg Biblii i apokryfów otaczał się grzesznikami i ludźmi których inkwizycja nazwała by heretykami i spaliła na stosie.
Nauki Jezusa to m.in. „nie zabijaj”. Więc albo się z nimi ci „grzesznicy” zgadzali, albo nawet ty byś ich uznał za niebezpiecznych.
Galileusz, Bruno, Kopernik.
Zacytuje ripostę do innego usera.
Sprawa Kopernika i Galileusza, okej. Była błędem.
Ale Giordano Bruno nie był naukowcem. Bruno był sympatykiem Habsburgów. Jakieś +/- 50lat przed jego spaleniem na stosie jeden z nich, władca Rzeszy i Hiszpanii zrabował i spalił Rzym. Jego śmierć była czysto polityczną kwestią gnębienia szpiegów i sympatyków wrogiego państwa i dynastii.
Tak ów Kopernik na którego się powołujesz nie mógł opublikować swoich prac.
W kraju który 10lat temu spalił stolicę apostolską i spotykał się na polu walki z papieskimi oddziałami, jako oficjalnymi wrogami? Przeceniasz możliwości polityczne Rzymu.
Dopiero po jego śmierci zostało ono wydrukowane i zaczęto je rozpowszechniać. Powód ?? Strach przed postępowym papiestwem i smażeniem się w słońcu jak Bruno.
Akurat Bruno spłonął raz że z powodu sensownego a dwa spalił się jakieś 60lat po śmierci Kopernika.
Już nie wspomnę o Indeksie Ksiąg zakazanych na którym przez długi czas widniała Biblia...
Chyba jakieś „tłumaczenie” wykonane przez jedną z egzotycznych herezji.
O tak chrześcijaństwo jest tak super tolerancyjną religią że hoho...
Ktoś cię okłamał. Tolerancji nie ma w wierzeniach wywodzących się od judaizmu. Tam jest zawsze śmierć i potępienie wieczne za łamanie zasad wiary. A jak sam stwierdziłeś zasady wiary to nie to samo co ogłaszał sobie Watykan.
________________________________________________
Nie słyszałem o cywilizacji, która nie korzystałaby z używek. Czy to oznacza że są konieczne do wynalezienia koła?
Przykład mógłby być ciekawym pole do dyskusji, gdyby nie to że używki z natury wyniszczają organizm w tym mózg i od razu można rzec że raczej konieczne nie są.
Wszędzie gdzie spojrzę? Proszę bardzo - w kodeksie Hetyckim nic nie wyczytałem o karze śmierci za niewiarę. Kodeks Hammurabiego też milczy o karze śmierci.
Za to żydzi mają piękną tradycję kamieniowania 'bluźnierców'.
No dobrze, zagalopowałem się może z karą śmierci. Ale jeśli nie kara śmierci to inne kary nadal wchodziły w grę. A kara ma to do siebie żę skutecznie odstrasza innych od takiego myślenia/działania.
Nie masz gościu nawet elementarnej wiedzy o starożytności.
Hefajstos był bogiem kowali i złotników. Jego odpowiednik rzymski (Wulkan) miał z piorunami wspólnego tyle, że je wykuwał. Nie miał wpływu na to kiedy i gdzie pierdolnie.
Ty za to nie umiesz czytać. Bo ja nic o miejscach uderzenia tam nie sugerowałem.
W tym miejscu polecam "Złotą gałąź" Frazera. W miarę jasno wytłumaczy Ci dlaczego ateizm był 'nielegalny'.
Wolę cytaty. Skoro wiesz to się wiedzą pochwal. Ja nie będę cię bił za to że coś wiesz ale nie podajesz źródeł.
Och, jaki ten KK łaskawy... Nie przywłaszczył sobie dzieł Pitagorasa
Instytucje kościelne nie są jedynymi źródłami informacji z minionych wieków.
Z łaski swojej możesz podać inne?
Czy tylko mi pokazuje się przed oczami wizerunek papy Stalina "A mógł zabić" ?
Dokładnie. Ale tego nie zrobili. Więc nie byli niczym Stalin. A Stalin zabijał a nie ułaskawiał.
Ależ pierdolisz...
Nie było żadnego "wielkiego przekazania" wiedzy. To była zwykła wymiana, która musiała nastąpić przy utrzymywaniu kontaktów handlowych. Nie było żadnej wielkiej wymiany naukowej między Rzymem a Ciapatogrodem.
No to właśnie mówię. Zanim ciapatogród powstał to chrześcijanie mieli +/-200lat aby nie zostawić niczego co ciapaci mogliby na drodze powolnej wymiany zdobyć.
Kurwa... Rozwój cywilizacji to nie Europa Universalis, zrozum to wreszcie. Tutaj nie możesz powiedzieć "dobra, to feudalizm wprowadzimy za 30 lat".
Gdzieś tak twierdzę.?
Plemiona germańskie i słowiańskie rozwijały się stosunkowo szybko. To, że nie istniały akwedukty, winnice i piramidy nie świadczy o braku rozwoju. Istniał handel, stanowiska wytwarzania dóbr na eksport (ot choćby słynne narzędzia krzemienne), doskonali wojownicy. Nie mogli 'wybrać' ścieżki rozwoju cywilizacji.
Handel istnieje nawet między zwierzętami i czarnymi z buszu.
Narzędzia krzemienne? Łoho. Kowale czują się źle przy tej technologii.
Ludy w basenie morza śródziemnego miały trochę łatwiejszy start.
Ogólnie cywilizacje rozwijały się w okolicach zwrotników.
Dlatego chrześcijaństwo jako jednen z czynników posłużyło do przyśpieszenia rozwoju poprzez przekazanie jakieś tam wiedzy którą miało od cywilizacji wcześniejszych a potem samo z kopyta ruszło.
Barbarus po łacinie to cudzoziemiec, niedouczony chłopcze
Serio.? No co ty nie powiesz.
Teraz wymień mi ze trzy grupy które nie były dzikusami w stosunku do Rzymian.
"Te ludy" broniły się przed najazdem rzymian. Co mieli przejmować? Technologię produkcji mieczy, które były produkowane daleko za linia frontu? Technologię wydobywania rud metali, które były wydobywane na terenie obecnych Włoch?
O ile wiem to był taki moment kiedy przeszli do ofensywy. Rusz kurwa mózgiem a nie zamykaj się w jednym zagadnieniu.
Renesans był w wieku XV, a rozkwit imperium Karola Wielkiego to przełom wieku siódmego i ósmego.
Jako ktoś kto przed chwilą mnie pouczał o słowie „barbarzyńca” powinieneś wiedzieć że renesans to takie słowo co ma swoje znaczenie a nie nazwa własna „wydarzenia” z przeszłości.
Poza tym "powrót źródeł historycznych"? Czyli wg Ciebie nie ma żadnych źródeł historycznych informujących nas na przykład o państwie Franków czy terenach zajętych przez Wizygotów?
A jest tego tyle co o Rzymie.?
Wystarczającym pomnikiem chwały plemion germańskich są trupy legionistów rozsiane po całej europie
ZSRS pokonało Hitlera mając przewagę militarną. Ale to nie znaczy że inne rodzaje przewagi też mieli. O ile wiem do lat 60tych uważali że genetyka opiera się o białka a nie DNA.
"koniec końców" najbardziej rozwinięta to jest Japonia
No to wiesz mało o gospodarce Japonii. Ten kraj od jakiś 20lat stoi w miejscu.
Bo nie mieli szans na wymianę handlową z chińczykami (proch), nie posiadali koni, i mieszkali w dżunglii. Kropka.
Za to jak pierdolnęli nam wizytą z Azji, to nie mogliśmy się po tym pozbierać ze sto lat Wielki Chan (i to kurwa z Mongolii!!!) jak wleciał, tak nie było czego zbierać po "cywilizowanej" Europie.
Nie wspomnę tu o wojnach z Turkami, gdyby nie głupota dowódców tureckich, albo tydzień zwłoki Sobieskiego, po "cywilizowanej europie" nie byłoby czego zbierać.
Właśnie sam tylko potwierdzasz że to oni powinni być najbardziej zaawansowani od czasów Mongolskich do czasów dziejszych przez cały ten czas, a mimo to nie mieli tego czegoś co mieliśmy my.
Pierwsi satelitę na orbicie umieścili ci dzicy słowianie, których ucywilizował Twój kościół. Pytanie brzmi - skoro jest taki cywilizowany, to czemu pierwsza rakieta nie była opatrzona logiem Watykańskiej Agencji Kosmicznej?
Bo Watykan od dawna stracił polityczne znaczenie.
A wolałbyś zakutych w blachy skurwieli? W tym słońcu?
No nie wiem. My zrobiliśmy skuteczną broń maszynową i nawet znośne w słońcu umundurowanie, zamykając się w drugi tysiąc leciu istnienia jakeś sensownej cywilizacji w Europie.
Jedyne co wymyślili? Akurat system walki egipcjan był całkiem przyzwoity jak na ich warunki.
Przede wszystkim wymyślili dodawanie chmielu do piwa. Zrobili zajebiste postępy w astronomii, budownictwie, rolnictwie, systemie władzy i sztuce. Ale dla Ciebie to tylko półnadzy debile z włóczniami.
Dodatkowo nie przypominam sobie kultury, która przetrwała dłużej niż egipska. No, może Chińska, ale oni też mieli okresy "załamania".
Nie twierdzę że niczego nie osiągnęli. Twierdzę że ich cywilizacja była słaba, zbudowana na złej ideologii i nie potrafiła przetrwać a czas który trwała pozwolił jej na bardzo nikły rozwój w stosunku co my osiągnęliśmy pod sztandarem ideologii chrześcijańskiej przez ostatnie 1,5tys lat.
________________________________________________
niszczenie obcych kultur
To czemu zostały po nich ślady. Duże ślady.
grabienie
Czego? Drewna?
masowe zabójstwa
Wat?
inkwizycje
Ciesz się. Inaczej by ciebie wcale nie było.
"a no tak, w końcu to religia dała nam dzisiejszą technologię, masz racje bro "
Gdybyś choć raz w życiu przysiadł i poszukał źródeł, dowiedziałbyś się np. iż takie rzeczy, jak praatom, teorię wielkiego wybuchu, czy prawo Mendla opracowali katoliccy duchowni. Nie uważam, że religia wynalazła coś, ale pieprzenie, że nauka to rzecz dla ateistów - to dopiero się ciśnie na usta: litości człowieku.
P.S.
Karta Praw Człowieka jest zeświedczonym dekalogiem. Gdyby obowiązywał inny typ moralności (wyciągnięty właśnie z religii dominującej), bylibyśmy Azją (gdzie podmiotowość jednostki nie istnieje), lub tworzylibyśmy zasady potwierdzające zemstę. Także religia chrześcijańska stworzyła definicje, formułę czegoś, co ogólnie nazywamy humanizmem, dobrem, złem, moralnością. Nie ateiści, drogi człowiecze, stworzyli te koncepty.
Co się tyczy obrazków:
To nie jest nic na wesoło. Pierwszy przypadek z murzynem:
Cóż, skoro Niemcy pozywają nas o odszkodowania, a Rząd bierze to na poważnie, to można śmiało przypuszczać, że każdy inny powód żądania o odszkodowanie jest dobry. To nie takie absurdy, ludzie.
Dalej - ksiądz zbiera na tacę, bo nie ma na budowę kościoła. Innymi słowy - katole, którzy są w jego parafii to zwykli idioci, którzy nie czują potrzeby dania na tacę, gdy ksiądz ogłasza zbiórkę, ale za to mile co niedziela lezą do kościoła i się cieszą, że są "ach tacy wierzący". Nie tylko ateistów wkurzają letniacy, moi drodzy niewierzący.
To nie tylko Biblia jest dowodem, ale i wszystko inne - choćby to, że Jezus żył. Trzeba być totalnym ignorantem, nie posiadającym ni krzty logiki, by uważać, iż Jezusa nie było.
Powiem wam więc po waszemu: skoro chrześcijaństwo to sekta, to sekta zawsze musi mieć swojego GURU, a ten akurat żył 2000 lat temu. Wiemy to stąd, iż rzymianie spisywali rozwój sekty "ludzi w drodze", oraz "tych od Christosa". Czy chcecie - czy nie - taka postać istniała. Inna jest sprawa jego cudów, łask i zmartwychwstania. Nie chcecie wierzyć? Trudno. Ale Przyrównywanie Biblii do komiksu Marvela jest totalnym dowodem waszej nie tylko ignorancji, ale wprost - debilizmu i nieznajomości zasad racjonalnego rozkładania faktów na czynniki pierwsze.
Pogląd kreacjonistyczny nie ma wiele wspólnego z religią katolicką (patrząc pod kątem nagonki ogólnej w zdjęciach powyższych na katolicyzm), lecz z protestantami. Nawet przedstawiony Godson jest protestantem ewangelikalnym. Bodajże nawet pastorem tegoż odłamu.
Kończąc:
Tak, wiem. To sadol, a te obrazki wcale aż tak nas nie obrażały. Rozumiem i w pełni doceniam. Nie spinam się o to. Spinam się o inną rzecz - gdzie podobne zestawienia o ateistach na głównej? Wy też robicie masę debilnych rzeczy, np uważacie, że wszechświat istnieje z niczego, że religia blokuje naukę, a ateizm ją napędza, że Średniowiecze to epoka zacofania, gdy tymczasem wtedy racjonalna dyskusja i logika wypowiedzi, jej merytoryczność stała na najwyższym poziomie (wiedza z zajęć LOGIKI panowie). Kiedy doczekamy się w końcu na głównej jaj z ateistów..?
Gdybyś choć raz w życiu przysiadł i poszukał źródeł, dowiedziałbyś się np. iż takie rzeczy, jak praatom, teorię wielkiego wybuchu, czy prawo Mendla opracowali katoliccy duchowni. Nie uważam, że religia wynalazła coś, ale pieprzenie, że nauka to rzecz dla ateistów - to dopiero się ciśnie na usta: litości człowieku.
kiedyś były inne czasy i za brak wiary groził jeden słuszny wyrok, a jaki to wszyscy wiemy
jeśli nawet to byli duchowni to swoje odkrycia uzyskali dzięki wiedzy, nauce i eksperymentom a nie klęczeniu na kolanach i gadaniu głupot do figurek
Przykład mógłby być ciekawym pole do dyskusji, gdyby nie to że używki z natury wyniszczają organizm w tym mózg i od razu można rzec że raczej konieczne nie są.
Ależ głupoty. Używki są akurat jednym z dobrodziejstw, które zawdzięczamy chrześcijaństwu. Wino, zajebiaszcze pszeniczne piwo (ważone przez dłuższy czas w zakonach), wódeczki ziołowe to akurat mógłby być dowód na istnienie boga
A kara ma to do siebie żę skutecznie odstrasza innych od takiego myślenia/działania.
Na przykład w przypadku starożytnych Aten? Nie sądzę. Ateńczycy byli stosunkowo cywilizowanymi ludźmi, i prawo prawem, ale na śmierć za coś takiego skazywano nader rzadko.
Ty za to nie umiesz czytać. Bo ja nic o miejscach uderzenia tam nie sugerowałem.
No pewnie, pierwsza myśl po usłyszeniu słowa piorun to "no, to ten bóg, którego co prawda imienia nie znam, ale który jest odpowiednikiem Hefajstosa. Co prawda bezpośrednio nie ciska on gromów, ale niech no mi który skurwiel niedouczony zaprzeczy połączeniu tego boga, którego imienia nie znam, a jest rzymskim odpowiednikiem Hefajstosa z piorunami - to już ja mu dowalę!" bez jaj.
Wolę cytaty. Skoro wiesz to się wiedzą pochwal. Ja nie będę cię bił za to że coś wiesz ale nie podajesz źródeł.
To nie ze mną była dyskusja do której piejesz (o ile dobrze pamiętam, to Ty byłeś tam jedną ze stron).
W dużym skrócie - Frazer pisał o kilku fazach w "życiu" cywlilizacji.
Pierwszą z nich jest "ateizm pozwierzęcy", który wynika z nieuświadomienia sobie przez "ludzi" swojego jestestwa (btw mam wrażenie, że jakaś część userów sadola jest na tym etapie).
Kolejnym etapem jest "wiara" w magię. Wynikało to z chęci zrozumienia otaczającego nas świata. Stąd też obecne do dzisiaj zwłaszcza w kulturze afrykańskiej (czy też raczej do czasów napisania książki - ja tego nie badałem, w każdym razie do czasów współczesnych) przesądy dotyczące powrotu wojownika z wyprawy, udanych łowów czy czego tam jeszcze. Takim naszym odniesieniem do epoki magii mogą być te wszystkie durne czarne koty, piątki 13-go i cała reszta bzdur.
Kolejny etap - wiara w bogów. Ludzie zauważyli, że deszcz pada niezależnie od intensywności ich tańców, mówiąc mądrze - nie istnieje korelacja między wykonywaniem czynności mających na celu uzyskanie danej korzyści, a wystąpienie owej korzyści.
Nic nie dają nasze tańce? No to musi istnieć jakiś byt lepszy ode mnie, który steruje piorunami, wpływa na losy wojen et caetera.
Ostatni etap to uzmysłowienie sobie przez człowieka rzeczywistych zasad funkcjonowania świata i olanie modlenia się do posągów.
Skrót wręcz obrażający dla tej książki, którą jednak bardzo serdecznie Ci polecam - niezależnie od bycia lub nie wierzącym. Jeśli tylko odrobinę interesujesz się historią/antropologią czy nawet zwykłymi ludzkimi zachowaniami, na pewno "Złota Gałąź" Jamesa Frazera jest odpowiednią pozycją do przeczytania.
Z łaski swojej możesz podać inne?
Pewno. Matematykę, astronomię i podstawy inżynierii mamy od arabusów.
No to właśnie mówię. Zanim ciapatogród powstał to chrześcijanie mieli +/-200lat aby nie zostawić niczego co ciapaci mogliby na drodze powolnej wymiany zdobyć.
No właśnie nie o tym mówisz.
Przed powstaniem "imperium muzułmańskiego" - jak zwał tak zwał. Na tych terenach była ciekawa cywilizacja, całkiem nie głupia
Handel istnieje nawet między zwierzętami i czarnymi z buszu.
Narzędzia krzemienne? Łoho. Kowale czują się źle przy tej technologii.
W czasie, kiedy w Krzemionkach Opatowskich eksploatowano krzemień pasiasty cywilizacja Rzymska na muchy mówiła tapty
Ba, nawet judaizm srał jeszcze w pieluchy.
Wyroby krzemienne utrzymały się tu też stosunkowo długo, bo i jakości były najlepszej (posiadaliśmy nawet swoisty eksport wyrobów krzemiennych). Zostały wyparte dopiero przez żelazo (chociaż przecież można spotkać na terenie zajętym "docelowo" przez słowian i poprzednie kultury).
A wyroby z bursztynu, którym to tak bardzo podniecał się ten Twój katolicki Rzym, na pomorzu są stare jak skurwysyn
Dlatego chrześcijaństwo jako jednen z czynników posłużyło do przyśpieszenia rozwoju poprzez przekazanie jakieś tam wiedzy którą miało od cywilizacji wcześniejszych a potem samo z kopyta ruszło.
Hehe, zabawne. Czyli uważasz że najpierw chrześcijaństwo dało kopa w dupę całemu okolicznemu światu, a dopiero potem samo się rozwinęło? Otóż zaraz po tym, jak chrześcijaństwo zostało religią dominującą w Rzymie - Cesarstwo upadło Kopa, to mogło dać co najwyżej Cesarstwu w jaja.
Chrześcijaństwo zostało cool religią, bo jest religią ludzi potrzebujących pomocy, oczekujących na zbawienie. Religie "barbarzyńskie" były bardziej nastawione na branie w imię swoich bogów niż błaganie o przebaczenie z wizją zbawienia
Serio.? No co ty nie powiesz.
Teraz wymień mi ze trzy grupy które nie były dzikusami w stosunku do Rzymian.
Tylko trzy? Grecy, Egipcjanie, Kartagińczycy, mieszkańcy Kornwalii (cyna), Indii czy Chin (tak, szlak jedwabny już istniał).
Między innymi oni nie byli dla rzymian barbarzyńcami.
O ile wiem to był taki moment kiedy przeszli do ofensywy. Rusz kurwa mózgiem a nie zamykaj się w jednym zagadnieniu.
Pewnie że ruszyli do ofensywy. Zaraz po tym, jak Imperium samo sprzedało im broń
Jako ktoś kto przed chwilą mnie pouczał o słowie „barbarzyńca” powinieneś wiedzieć że renesans to takie słowo co ma swoje znaczenie a nie nazwa własna „wydarzenia” z przeszłości.
Och, czyli jednak jakąś tam wiedzę masz. No to dobrze. To w takim razie renesans zjednoczenia nie był za Karola Wielkiego (ale i tak szacun, że chociaż tyle zapamiętałeś z podstawówki) a bardziej za Chlodwiga, czyli w V wieku. Potem poszło z górki. Chociaż dla KW szacun za spuszczenie wpierdolu muzułmanom.
A jest tego tyle co o Rzymie.?
Jest tego wystarczająco dużo, żeby badacze mogli ustalić dokładny przebieg wydarzeń od upadku tego Twojego Katolickiego Imperium Rzymskiego do Gutenberga, czyli powrotu cywilizacji
ZSRS pokonało Hitlera mając przewagę militarną. Ale to nie znaczy że inne rodzaje przewagi też mieli. O ile wiem do lat 60tych uważali że genetyka opiera się o białka a nie DNA.
To nie ZSRS pokonało Hitlera. Hitlera pokonała gospodarka USA oraz jego własna głupota. Nie drążmy tego tematu bo wejdziemy na offtop.
to wiesz mało o gospodarce Japonii. Ten kraj od jakiś 20lat stoi w miejscu.
Może i kryzys dopadł, ale od kilku lat odbudowują się dzielnie
Właśnie sam tylko potwierdzasz że to oni powinni być najbardziej zaawansowani od czasów Mongolskich do czasów dziejszych przez cały ten czas, a mimo to nie mieli tego czegoś co mieliśmy my.
Muszę poszukać wśród moich znajomych jakiegoś humanisty z zapędami w stronę kariery naukowej - to zdanie to zajebisty materiał na dysertację.
No nie wiem. My zrobiliśmy skuteczną broń maszynową i nawet znośne w słońcu umundurowanie, zamykając się w drugi tysiąc leciu istnienia jakeś sensownej cywilizacji w Europie.
O czym Ty bredzisz? Porównujesz epokę kamienia i epokę brązu do XXI wieku?
Nie twierdzę że niczego nie osiągnęli. Twierdzę że ich cywilizacja była słaba, zbudowana na złej ideologii i nie potrafiła przetrwać a czas który trwała pozwolił jej na bardzo nikły rozwój w stosunku co my osiągnęliśmy pod sztandarem ideologii chrześcijańskiej przez ostatnie 1,5tys lat.
No pewnie, bo nadstawianie dupy, drugiego policzka czy jak to tam nazwać, dawanie jałmużny biednym, płacenie Kościołowi za magiczną ochronę przed Szatanem, modły na klęczkach do wizerunku gościa słynącego ze spacerów po wodzie, piesze pielgrzymki (które w czasie wakacji są zbiorem głównie małolat kurwiących się po krzakach i pijących jabole bo mamusia nie widzi), zbiorowe urojenia w Fatimie, zamknięcie na jakiekolwiek innowacje (a jak już się JPII otworzył na inne religie, to tak że zostaliście pośmiewiskiem nawet w Czarna Afrika ), wiara w magię, wyrżnięcie połowy ludności Ameryki Południowej "za wiarę", wierzenie w zalety bycia biednym (pod warunkiem, że jest się "wyznawcą" a nie "kapłanem" ) czy przyklaskiwanie ascezie to zajebiste filary ideologiczne.
Świat rozwinął się dzięki skąpstwu, chciwości, skurwysyństwu, walce o swoje interesy i innym filarom kapitalizmu pomimo waszej obecności, a nie dzięki niej
Chociaż chciwości i skurwysyństwa niektórym Waszym szychom nie można odmówić.
Chrześcijaństwo nie jest z gruntu złe - jest po prostu niepotrzebne.
Ciesz się. Inaczej by ciebie wcale nie było.
Wytłumacz dlaczego by nas nie było, gdyby nie zaistniała Inkwizycja (która na marginesie na terenach obecnej Polski raczej marnie sobie radziła - coś tam było w Breslau, ale reszta chyba nie spełniała wymagań Boga Wszechmogącego w liczbie zgonów na miesiąc dla uczczenia jego chwały).
Też bardzo nie chciałem lubić kościoła jak byłem nastolatkiem ale to co osiągnęliśmy do tej pory zawdzięczamy zasadom zawartym w Biblii. Może już jej nie potrzebujemy ale należałoby oddać szacunek za to co dzięki niej mamy.
I już błagam to pierdolenie o inkwizycji, krucjatach, paleniu Bruno czy inne głupoty. Świat do nie Disneyland - czy wielcy sadyści mają za złe, że KK dzięki inkwizycji tępił PRZEDE WSZYSTKIM żydów udających katolików? Czy mają za złe, że cywilizacja europejska mieczem przerzedziła szeregi ciapatych? Bruno jak zostało napisane został spalony z powodów politycznych.
@Plonk nie wierz tępo wikipedii - barbarus ma ciut więcej znaczeń niż "obcokrajowiec". Wikipedia dobre źródło wiedzy ale czasem nie zawiera wszystkich informacji.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów