Pięćdziesięcioletni mułła – świętobliwy dozorca meczetu w swojej wiosce Khashrood w Afganistanie ożenił się z 8-letnią dziewczynką.
Dziewczynka była córką mężczyzny mieszkającego w tej samej wiosce co mułła. Została oddana przez ojca swojemu przyszłemu mężowi za duża sumę pieniędzy. W Afganistanie zwyczaj sprzedawania córek i zmuszanie ich do poślubienia dużo starszych mężczyzn jest niestety na porządku dziennym. Sprzedaż córek jest podstawowym źródłem utrzymania dla biednych rodzin. Pięćdziesięciolatek miał już jedną żonę i kilkoro dzieci, a jego status społeczny nie wskazywał, że może dojść do tragedii. Rodziny spotkały się na zaślubinach pary zwanym nekah.
Podczas tego obrządku religijnego kobieta staje się oficjalnie żoną. Tragedia wydarzyła się w noc poślubną małżonków. Najprawdopodobniej wściekły mężczyzna, który nie mógł z 8-latką fizycznie odbyć stosunku płciowego, ponacinał nożem ciało małej dziewczynki. Lekarz wezwany rano do dziecka stwierdził zgon spowodowany wykrwawieniem.
Rodzina dziewczynki dowiedziała się o jej śmierci o pięćdziesięciolatka. Morderca nie podał rodzicom przyczyny zgonu ich dziecka. Ośmiolatka została pochowana następnego dnia. A mułła zgodnie z szariackim prawem został "niewinny".
W krajach muzułmańskich bardzo często dochodzi do takich tragedii.
Niestety informacje o nich nie są podawane do publicznej wiadomości i gdyby nie korespondenci, którzy docierają do różnych źródeł, nikt nigdy by się o tych przypadkach nie dowiedział. Ortodoksyjne środowiska ukrywają wszystko przed opinią publiczną. I choć rząd walczy z małżeństwami nieletnich, niestety walka ta często przypomina walkę z wiatrakami, bo dla muzułmanów są to wartości przyjęte przez całe społeczeństwo i ciężko im je zmienić.
Szmato głowi i ich religia pokoju
Dziewczynka była córką mężczyzny mieszkającego w tej samej wiosce co mułła. Została oddana przez ojca swojemu przyszłemu mężowi za duża sumę pieniędzy. W Afganistanie zwyczaj sprzedawania córek i zmuszanie ich do poślubienia dużo starszych mężczyzn jest niestety na porządku dziennym. Sprzedaż córek jest podstawowym źródłem utrzymania dla biednych rodzin. Pięćdziesięciolatek miał już jedną żonę i kilkoro dzieci, a jego status społeczny nie wskazywał, że może dojść do tragedii. Rodziny spotkały się na zaślubinach pary zwanym nekah.
Podczas tego obrządku religijnego kobieta staje się oficjalnie żoną. Tragedia wydarzyła się w noc poślubną małżonków. Najprawdopodobniej wściekły mężczyzna, który nie mógł z 8-latką fizycznie odbyć stosunku płciowego, ponacinał nożem ciało małej dziewczynki. Lekarz wezwany rano do dziecka stwierdził zgon spowodowany wykrwawieniem.
Rodzina dziewczynki dowiedziała się o jej śmierci o pięćdziesięciolatka. Morderca nie podał rodzicom przyczyny zgonu ich dziecka. Ośmiolatka została pochowana następnego dnia. A mułła zgodnie z szariackim prawem został "niewinny".
W krajach muzułmańskich bardzo często dochodzi do takich tragedii.
Niestety informacje o nich nie są podawane do publicznej wiadomości i gdyby nie korespondenci, którzy docierają do różnych źródeł, nikt nigdy by się o tych przypadkach nie dowiedział. Ortodoksyjne środowiska ukrywają wszystko przed opinią publiczną. I choć rząd walczy z małżeństwami nieletnich, niestety walka ta często przypomina walkę z wiatrakami, bo dla muzułmanów są to wartości przyjęte przez całe społeczeństwo i ciężko im je zmienić.
Szmato głowi i ich religia pokoju