Browaryt napisał/a:
Pojechałbym do starożytnych ziem samurajów. Pomyśleć że kiedy my rzucaliśmy się kamieniami tamci napierdalali się już katanami które do dziś są chyba jednymi z lepszych ostrzy. Nie wiem nie jestem ekspertem.
Aż zalogowałem się by odpisać
Wielka legenda i boskość mieczy katana wywodzi się z... holywood. Miecze te są ostre i piękne, ale nie są dobre. Wszelkie "szczękanie" miecz o miecz jest wyssane z palca. Katana, która była używana w ten sposób była do wywalenia już po pierwszej walce, a biorąc pod uwagę, że taki miecz potrafił kosztować tyle co cała wioska...
Miecze te były ostre, ale były też kruche i posiadały ostrze tylko z jednej strony, co wymusza ograniczenie wszelkich (skutecznych) ruchów do połowy,
Aby nie szukać daleko. Europejskie miecze krótkie z ostrzem dwustronnym i podwójną strukturą metalu ( miękki i elastyczny rdzeń i twarde, łatwe do zaostrzenia krawędzie ) był znacznie lepszy. Nie było mu straszna walka i napieprzanie po metalowych częściach zbroi przeciwnika.
Podsumowując:
W walce ciężko opancerzony samuraj przeciwko ciężko opancerzony wojownik europejski z tego samego okresu stawiałbym w pełni na wojownika europejskiego.
W jednym tylko wygrywają z nami Samurajowie. Kodeks wojownika i całe piękno wszystkiego wokół niego.