Młody Azjata utracił fragment nosa. Niestety, nie nadawał się on do rekonstrukcji. Lekarze wpadli więc na inny pomysł.
Xiaolian doznał poważnego uszkodzenia nosa w czasie wypadku samochodowego, do którego doszło w sierpniu ubiegłego roku. Niestety, część tkanki objęło zakażenie, przez co operacja plastyczna nosa nie była możliwa.
Grupa lekarzy zajmująca się 22-latkiem wpadła więc na inne rozwiązanie. Na czole mężczyzny zaimplantowali ekspander, dzięki któremu skóra naciągnie się w formie nosa. Następnie z jego żebra zostanie pobrana chrząstka, która po odpowiednim przycięciu stanie się "podstawą" dla nosa. Kiedy nowa część ciała będzie gotowa, lekarze usuną pozostałości naturalnego nosa mężczyzny i w całości zastąpią go tym "wyhodowanym".
Operacja ma odbyć się już wkrótce. Chirurdzy twierdzą, że nowy organ wygląda świetnie i powinien się bez problemu przyjąć.
hmm czy z innym organem wyglądałby równie ciekawie?
Xiaolian doznał poważnego uszkodzenia nosa w czasie wypadku samochodowego, do którego doszło w sierpniu ubiegłego roku. Niestety, część tkanki objęło zakażenie, przez co operacja plastyczna nosa nie była możliwa.
Grupa lekarzy zajmująca się 22-latkiem wpadła więc na inne rozwiązanie. Na czole mężczyzny zaimplantowali ekspander, dzięki któremu skóra naciągnie się w formie nosa. Następnie z jego żebra zostanie pobrana chrząstka, która po odpowiednim przycięciu stanie się "podstawą" dla nosa. Kiedy nowa część ciała będzie gotowa, lekarze usuną pozostałości naturalnego nosa mężczyzny i w całości zastąpią go tym "wyhodowanym".
Operacja ma odbyć się już wkrótce. Chirurdzy twierdzą, że nowy organ wygląda świetnie i powinien się bez problemu przyjąć.
hmm czy z innym organem wyglądałby równie ciekawie?