W pewnej wsi mieszkała uboga rodzina. Jej jedyną żywicielką była krowa. Pewnego ranka ojciec jako głowa rodziny poszedł jak co dzień aby wydoić krowę i podać mleko na śniadanie. Wchodzi do stodoły i patrzy krowa leży martwa pod strzecha. Ojciec się załamał i powiesił się nad krowa. Po jakimś czasie wstaje matka (żona) i patrzy ze nie ma męża. Pomyślała tez ze jest w stodole wiec tez udała się tam. Zobaczyła martwa krowę i wisielca którym był jej mąż. Długo się nie zastanawiając powiesiła się obok męża. Po kilku minutach wstaje starszy syn, patrzy nie ma rodziców ani dzbana z mlekiem na stole jak to co dzień bywało. Poszedł wiec do stodoły zobaczył martwych rodziców i krowę. Był w szoku. Wziął wędki i poszedł nad jezioro aby przemyśleć jaki będzie jego dalszy los. Nagle z wody wyłoniła się piękna syrena i mówi do starszego syna:
- jeżeli przelecisz mnie 50 razy to wskrzeszę twoich rodziców krowę i będziecie żyć w dostatku. Chłopak się zgodził. Niestety dal rade tylko 25 razy a wiec pochłonęły go czeluście piekielne. W tej samej chwili wstał młodszy syn spoglądając na ścianie nie zobaczył wędek wiec pomyślał ze rodzina udała się na ryby. Poszedł nad jezioro zobaczył wędkę i pomyślał że może poszli do lasu za potrzeba. W tejże chwili z wody wyłoniła się piękna syrena i mówi do młodszego syna:
- chłopcze ile masz lat?
- 16 proszę pani
- jeżeli przelecisz mnie 25 razy to wskrzeszę twoich rodziców brata krowę i będziecie żyć w dostatku.
- a mogę 50?
- możesz!
- a 80?
- możesz! możesz!
- a 100?
- chłopcze jak dasz rade to możesz (uradowała się syrena)
- A NIE ZDECHNIESZ TAK JAK KROWA?
- jeżeli przelecisz mnie 50 razy to wskrzeszę twoich rodziców krowę i będziecie żyć w dostatku. Chłopak się zgodził. Niestety dal rade tylko 25 razy a wiec pochłonęły go czeluście piekielne. W tej samej chwili wstał młodszy syn spoglądając na ścianie nie zobaczył wędek wiec pomyślał ze rodzina udała się na ryby. Poszedł nad jezioro zobaczył wędkę i pomyślał że może poszli do lasu za potrzeba. W tejże chwili z wody wyłoniła się piękna syrena i mówi do młodszego syna:
- chłopcze ile masz lat?
- 16 proszę pani
- jeżeli przelecisz mnie 25 razy to wskrzeszę twoich rodziców brata krowę i będziecie żyć w dostatku.
- a mogę 50?
- możesz!
- a 80?
- możesz! możesz!
- a 100?
- chłopcze jak dasz rade to możesz (uradowała się syrena)
- A NIE ZDECHNIESZ TAK JAK KROWA?
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis