Wczoraj strułem się tanim kebabem, całą noc srałem lawą. Rano czułem się jak śmieć.
Miałem nadzieję, że wyśpię się za dnia, gdy naglę zadzwoniła koleżanka. Nie jest to jednak taka zwykła koleżanka, można powiedzieć, że zarówno ona jak i ja lubimy się ruchać. Jest dość słaba, ale i ja zbyt przystojny nie jestem, więc nie wybrzydzam. Tak więc czasem spotykamy się na jakieś jebanie. Zadzwoniła i zaproponowała spotkanie. Szybkie puzzle w głowie - jadę, pomyślałem.
Wziąłem szybki prysznic i pojechałem. Całą drogę jednak coś mi szumiało w kichach, wiedziałem,
że najprawdopodobniej nie wysrałem się do końca. Zacisnąłem zęby i wstrzymałem srakę jak prawdziwy
twardziel.
Wszedłem do jej mieszkania, od razu zaprosiła mnie do pokoju, powiedziała bym się rozebrał i na nią poczekał. zrobiłem to i gołą dupą usiadłem na białej kołdrze. Gdy wstałem, okazało się, że zostawiłem na niej czekoladową nartę. Szybko zwinąłem ją w rulon i ułożyłem w nogach łóżka.
Koleżanka weszła do pokoju i od razu spytała, jak mi się podoba jej nowa pościel, którą dopiero co założyła. Powiedziałem, że ładna, wyruchałem i spierdoliłem.
Kilka minut temu dostałem sms'a z pytaniem "dlaczego obsrałeś mi pościel? pozdrawiam".
Nic nie odpisałem. Ale przypał ja pierdolę.
Miałem nadzieję, że wyśpię się za dnia, gdy naglę zadzwoniła koleżanka. Nie jest to jednak taka zwykła koleżanka, można powiedzieć, że zarówno ona jak i ja lubimy się ruchać. Jest dość słaba, ale i ja zbyt przystojny nie jestem, więc nie wybrzydzam. Tak więc czasem spotykamy się na jakieś jebanie. Zadzwoniła i zaproponowała spotkanie. Szybkie puzzle w głowie - jadę, pomyślałem.
Wziąłem szybki prysznic i pojechałem. Całą drogę jednak coś mi szumiało w kichach, wiedziałem,
że najprawdopodobniej nie wysrałem się do końca. Zacisnąłem zęby i wstrzymałem srakę jak prawdziwy
twardziel.
Wszedłem do jej mieszkania, od razu zaprosiła mnie do pokoju, powiedziała bym się rozebrał i na nią poczekał. zrobiłem to i gołą dupą usiadłem na białej kołdrze. Gdy wstałem, okazało się, że zostawiłem na niej czekoladową nartę. Szybko zwinąłem ją w rulon i ułożyłem w nogach łóżka.
Koleżanka weszła do pokoju i od razu spytała, jak mi się podoba jej nowa pościel, którą dopiero co założyła. Powiedziałem, że ładna, wyruchałem i spierdoliłem.
Kilka minut temu dostałem sms'a z pytaniem "dlaczego obsrałeś mi pościel? pozdrawiam".
Nic nie odpisałem. Ale przypał ja pierdolę.