📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 10:27
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 14:25
Ja pierdole.... pierwszy temat na głównej i mam już dość sadistica i innych internetów na cały dzień...
acidiusz napisał/a:
Jakim chujem mcdonalda nazywa sie restauracja? Skoro to restauracja to gdzie do chuja sa sztucce? Nie obrazajmy restauracji.
sztućce są do sałatek, pozatym coś mi się nie wydaje, ze w domu wcinasz bułe za pomocą widelca i noża
up@
Tak tępy jesteś? Czy udajesz, żeby udawać mądrego
chodzi o to że Fastfood to Fastfood kurwa, nawet w Stanach gdzie powstały takie fastfoody były nawet nazywane fastfoodami. A u nas nazywa się mcdonalds restauracją, żeby pracownicy nie czuli się jak gówno pracujące w zwykłej burgerowni.
Tak tępy jesteś? Czy udajesz, żeby udawać mądrego
chodzi o to że Fastfood to Fastfood kurwa, nawet w Stanach gdzie powstały takie fastfoody były nawet nazywane fastfoodami. A u nas nazywa się mcdonalds restauracją, żeby pracownicy nie czuli się jak gówno pracujące w zwykłej burgerowni.
Tyle czułości za zestaw happy meal:D
acidiusz napisał/a:
Jakim chujem mcdonalda nazywa sie restauracja? Skoro to restauracja to gdzie do chuja sa sztucce? Nie obrazajmy restauracji.
McDonald's jest restauracją, może nie mają zdrowego jedzenia, ale swój sukces zawdzięczają największej na świecie powtarzalności wyrobów. Gdy idziesz do Mc, wiesz, że to co dostaniesz będzie smakowało. Wolę zjeść junk w Mc niż u jakiegoś brudasa, który spuszcza się do sosu.
klienci adekwatni do restUracji
@Nooke Ciekawe jak wyglądasz skoro wolisz wypchać kichy jakimś gównem zrobionym z nie wiadomo czego niż zjeść porządnego schabowego w normalnym lokalu. To że smakuje tak samo dobrze za każdym razem ok. chipsy z biedrony też smakują tak samo zawsze i może jest nawet smak hamburgerowy i są tańsze więc przepłacasz. A fastfoody w Polsce nie są takie tanie, na zachodzie, w USA jeszcze bym zrozumiał że ktoś jest skąpy i chce zaoszczędzić(na swoim zdrowiu). Ale w Polsce jakiś tam gówno zestaw z gównianą kanapką i frytkami kosztuje tyle co porządny schabowy, z ziemniakami w pierwszym lepszym bistro.