18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (4) Soft (5) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 17:51
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 14:20
📌 Powodzie w Polsce - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 21:44
Każdy kraj ma swoje charakterystyczne tradycje, które ciężko spotkać w innych państwach i kulturach. Jak łatwo się domyślić, Rosja również może pochwalić się czymś "swoim" i nie są to tylko kamery w samochodach.

#1. Siedzenie przed podróżą

Stare rosyjskie ludowe wierzenie mówi, że jeśli cała hałaśliwa rodzina przed wyruszeniem w podróż usiądzie na chwilę i pomilczy, to podróż zakończy się szczęśliwie. Ta chwila spokoju ma niewątpliwie jedną praktyczną zaletę - możemy zdać sobie sprawę, że czegoś nie spakowaliśmy, np. dokumentów.

#2. Stukanie w drewno

Ten zwyczaj dzielimy z Rosjanami. Dawniej wierzono, że wokół człowieka kręci się pełno złośliwych duchów, które tylko czekają, by zniszczyć nasze marzenia i plany. Jeśli ktoś chciał tanio kupić konia albo dobrze wydać córkę za mąż, to nagle okazywało się, że ceny poszły do góry, a o prowadzeniu się córki plotkuje cała wieś. Stukanie w drewno przy wypowiadaniu na głos swoich planów miało odstraszyć te duchy i zapewnić nam zrealizowanie naszych celów.

#3. Podjadanie nasion słonecznika

Wcinanie nasion słonecznika przyjęło się w Rosji 200 lat temu i teraz jest ważnym elementem rosyjskich realiów. Najbardziej znanymi miłośnikami nasion są gopniki, czyli rosyjscy dresiarze. A skoro już o nich mowa…

#4. Gopniki

"Gopnikiem się nie stajesz, gopnikiem się rodzisz".

W odróżnieniu od naszych dresiarzy, rosyjskich gopników nie wyróżniają białe skarpetki do czarnego dresu. Typowy przedstawiciel tej subkultury nosi kurtkę ze sztucznej skóry i kepi lub charakterystyczną ośmiokątną czapkę, a za uchem trzyma papierosa. Dnie spędza na przesiadywaniu "w kuckach" z kumplami. Najłatwiej jest ich spotkać w bramach, skwerach i przystankach autobusowych.

#5. Podstakannik

Przez wiele lat jedynym, stosunkowo wygodnym środkiem transportu w Rosji była kolej. Także dzisiaj Rosjanie spędzają w pociągach wiele godzin, czasem dni. Picie gorącej herbaty w trzęsącym się pojeździe nie jest łatwe, więc pomysłowy naród wykorzystał do tego metalowe uchwyty. Należy zauważyć, że w Rosji herbatę pije się w szklankach (wódkę zresztą też), a w pociągach możemy za darmo korzystać z samowarów z wrzątkiem.

#6. Dzień Mężczyzny

Przyznajcie się, panowie. Dostaliście od swoich koleżanek jakiś prezent na Dzień Mężczyzny? A może chociaż złożyły wam życzenia? Nic dziwnego, przecież u nas praktycznie nie ma czegoś takiego jak Dzień Mężczyzny. Za to w Rosji jest i nazywa się bardzo ładnie - "Dzień Obrońcy Ojczyzny". Rosjanie obchodzą to święto 23 lutego. Do tradycyjnych prezentów z tej okazji należy pianka do golenia, krawat i skarpety. Niektórzy panowie mają więcej szczęścia i dostają taki prezent, jak na obrazku załączonym powyżej.

#7. Onuce

Rosyjska armia próbowała wprowadzić na swoje wyposażenie termoaktywne skarpety, ale niezbyt nadawały się do wysokich butów ze sztucznej skóry, zwłaszcza jeśli żołnierz ma pokonać w nich 30 kilometrów. Dowódcy mówią otwarcie: syntetykami można rozpieszczać amerykańskich marines, którzy większą część dystansu przelecą śmigłowcem. Rosyjski sołdat chodzi z buta.

#8. Awoska

W czasach, kiedy nie było jeszcze lekkich plastikowych reklamówek Rosjanie wymyślili awoskę - czyli coś, co można z łatwością schować do kieszeni i wykorzystać na zakupach po pracy. Również w polskich domach znalazła zastosowanie:

#9. Drzwi otwierane do środka

Legenda głosi, że drzwi radzieckich mieszkań otwierały się do środka, żeby KGB łatwiej było je wyważyć. Prawda jest nieco bardziej przyziemna - taki sposób montażu drzwi zapoczątkowano na północnych terenach, gdzie otwarcie drzwi domu na zewnątrz po obfitych i całonocnych opadach śniegu było delikatnie mówiąc utrudnione.

#10. Pionierball

Pionierball pojawił się z ZSRR w latach 30. Od siatkówki różni się tym, że w radzieckim wariancie można złapać piłkę, a nie tylko odbijać i jest wybitnie demokratyczną grą - mogą w nią grać wysocy, niscy, grubi, chudzi, okularnicy, dosłownie wszyscy. Co ważne, podobno nie da się być w tym kiepskim.
Zgłoś
Avatar
defcon1 2013-03-22, 10:45
Cytat:


Pionierball pojawił się z ZSRR w latach 30. Od siatkówki różni się tym, że w radzieckim wariancie można złapać piłkę, a nie tylko odbijać i jest wybitnie demokratyczną grą - mogą w nią grać wysocy, niscy, grubi, chudzi, okularnicy, dosłownie wszyscy. Co ważne, podobno nie da się być w tym kiepskim.



Założę się, że ja byłbym w tym chujowy :/
Zgłoś
Avatar
Samus3k 2013-03-22, 11:03
Fajne Piwko
Zgłoś
Avatar
marekjot 2013-03-22, 11:40
Fajne .Ale... W ich armii nie używa się butów ze sztucznej skóry. Mają też inny ciekawy zwyczaj . Na grobach dzieci zostawiają niewielkie zabawki.
Zgłoś
Avatar
JURIJ_77 2013-03-22, 13:08 2
matik12345 napisał/a:


W odróżnieniu od naszych dresiarzy, rosyjskich gopników nie wyróżniają białe skarpetki do czarnego dresu. Typowy przedstawiciel tej subkultury nosi kurtkę ze sztucznej skóry i kepi lub charakterystyczną ośmiokątną czapkę, a za uchem trzyma papierosa. Dnie spędza na przesiadywaniu "w kuckach" z kumplami. Najłatwiej jest ich spotkać w bramach, skwerach i przystankach autobusowych.



nie żebym się czepiał, bo temat fajny, ale na fotce nie widać, żeby nosili kepi, a nawet jakby nosili, to by wyglądali komicznie ... bo kepi wygląda tak:



na Twoich zdjęciach widać kaszkiet:



a charakterystyczna "ośmiokątna czapka" to cyklistówka (ew. kolarka) - ilość kątów bywa różna:

Zgłoś
Avatar
kasztanek 2013-03-22, 14:01
Jak będę chciał to czytać drugi raz to wejdę na pierdolonego joe monstera
Zgłoś
Avatar
virusotron 2013-03-22, 14:13 2
@up to tam zostań.
Zgłoś
Avatar
Shaint 2013-03-22, 16:22
Kurwa, jestem gopnikiem.
Zgłoś
Avatar
Loaloa 2013-03-22, 16:44 1
Możeby tak jakiś zbiorczy na materiały kradzione z joemonstera?
Zgłoś
Avatar
abrakadabro 2013-03-22, 17:31 1
Mi tam pasuje to kopiowanie. Wystarczy, że wejdę na sadola i mając cały przegląd ciekawych rzeczy nie trace czasu na błąkanie się po innych stronach. Jak coś pasuje do tematyki sadistic.pl to czemu tego nie wrzucić? Natomiast zgadzam się, że w takich wypadkach trzeba podać źródło i autora, a nie się pod niego podszywać.
Zgłoś
Avatar
Miranda 2013-03-22, 19:16
Odnośnie tego przesądu z siadaniem przed wyjściem z domu, czytałam kiedyś, że według staropolskich wierzeń robiono tak, ponieważ wierzono w dobre duszki opiekujące są domostwem. Miały one być uczepione nóg domowników, dlatego więc siadano na chwilę przed podróżą, aby duszki te mogły zejść z nóg i pozostać w domu.
Zgłoś
Avatar
kalasaz 2013-03-22, 21:26
3/4 to tez Polskie a raczej ogolnie to Slowianskie tradycje. Troche czytaj, nie kopiuj...
Zgłoś
Avatar
teken 2013-03-22, 21:44
Kurwa, kolejny materiał przeklejony słowo w słowo z monstera.
i nie chodzi tu o to, że aaa nie wszyscy na monsterze siedzą.
Chodzi kurwa o to, że na monsterze ktoś wyszukuje informacji, obrazków, pisze te zazwyczaj denne artykuły, poświęca na to czas, a jakaś pizda weźmie, ctrl + c, ctrl + v na inny serwis i ooooo jaki mam zajebisty artykuł w profilu, jaki to ja zajebisty jestem. Trochę czegoś od siebie. Wiadomo, że monster pisze wszystko ze specyficznym humorem z przymrużeniem oka, dlatego jak ktoś to kopiuje słowo w słowo to kurwa czysty plagiat i wypadałoby chociaż podać "źródło".
Nie daję piwadla materiału, w który ktoś nie włożył niczego od siebie, a jedynie potrafi skopiować coś z innej strony.
Paszoł won, bo wypierdalaj nie mogę napisać.
Zgłoś
Avatar
orzeszwmorde 2013-03-24, 23:07
Prawdziwie rosyjskie to jest zalewanie herbaty na 3/4 szklanki...
Zgłoś
Avatar
Dziedziu6 2013-04-07, 12:16
prawdziwie rosyjskie to jest wpierdalanie kremu nivea i picie wody z kibla
Zgłoś