18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (2) Soft (3) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 18:14
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 2:25
Rosja to nie kraj, tylko stan umysłu. A Rosjanie to nie ludzie, tylko cyborgi zaprogramowane na dostarczanie codziennej porcji lolcontentu na sadola.
Tym razem historia Anatolija Bugorskiego - człowieka, który:

wsadził głowę do akcleratora cząstek



W 1978 roku Bugorski pracował w Instytucie Fizyki Wysokich Energii w Protwinie. Traf chciał, że 13 lipca, na jego zmianie, akcelerator cząstek odmówił posłuszeństwa. Pan Anatol, z właściwą swoim rodakom brawurą postanowił sprawdzić co się stało i zajrzeć do środka. Włożył głowę i wtedy stało się:
wiązka protonów "jaśniejsza niż tysiąc słońc", o sile około 200 000 radów, trafiła go z prędkością światła prosto w łepetynę i wyszła w okolicy nosa (obrazek wyżej).

Bugorski w zasadzie powinien był zginąć. Śmiertelna dawka to 500-600 radów. Nikt nie wie dlaczego tak się nie stało. Czyżby impregnacja spirytusem mogła być lekarstwem na chorobę popromienną?. A może w Kraju Rad obywatele na wszelkie - dobre i złe rady się uodpornili.

Zamiast tego po paru dniach zaczął puchnąć, a w miejscu wejścia i wyjścia wiązki odpadła mu skóra (obrazek po lewej). Lekarze nie dawali mu najmniejszych szans, ale o dziwo z nowu wyzdrowiał. Dopiero po kilkunastu latach pogorszył mu się słuch (lewe ucho) i zaczął tracić czucie w lewej części twarzy.

Zachował za to całkowitą sprawność intelektualną i wkrótce po wypadku doktoryzował się.

Oczywiście to, że Bugorski przeżył, przypisała sobie radziecka medycyna

A tak wygląda dzisiaj - w zasadzie nie widać trzeciej ręki, albo czegoś w tym stylu, ale kto wie? Ciekawostką jest za to, że starzeje mu się tylko prawa część twarzy. Na zdjęciu widać, że się różnią, jak się przyjrzeć,

Zgłoś
Avatar
pavlick22 2013-11-15, 18:41
Ja się tam cieszę, że u nas takich nie ma-wsadził łeb do akceleratora, a później się doktoryzował
Zgłoś
Avatar
artiee 2013-11-15, 19:20 1
@klocu16 , z tego co pamiętam po awarii w Czernobylu ówczesne władze wmawiały ludziom, że alkohol a konkretnie wódka niweluje skutki promieniowania. Zresztą w kilku dokumentach o Czernobylu była wzmianka o tym, a w grach z serii STALKER wykorzystywane jest to w praktyce. Pewnie zaczął grzać podwójnie
Zgłoś
Avatar
WidziszINieGrzmisz 2013-11-15, 19:54
Radziecki Superman.
Teraz trzeba kryptonit znalesc.
Zgłoś
Avatar
sucharius 2013-11-19, 18:24
Cytat:

wiązka protonów

to klucz do zrozumienia dlaczego przeżył. Otóż charakter takiego rodzaju wiązki pozwala na dostarczenie energii cząsteczek precyzyjnie na daną głębokość tkanki. Dla przykładu oto jak zachowuje się wiązka protonów vs wiąka fotonów:


Na wykresie widać, że fotony oddadzą energię (jej znaczną część) na głębokości ok. 2 cm, natomiast protony na głębokości 24 cm. Bardzo możliwe, że szczyt w rodzaju wiązki, którą otrzymał pechowy rosjanin znajdował się już za jego czachą, co go uratowało przed pełną dawką xxx radów.

kafar z wąsami napisał/a:

Protony nie mogą poruszać się z prędkością światła. Nie jestem ekspertem, ale wiem... Bo tak.


Zgadza się, w akceleratorach np. medycznych cząsteczki są rozpędzane do ok 0,997c, a więc zbliżoną lecz nie równą

Jak ktoś jest humanistyczną ciotą i nie kapuje co do niego piszę to
Zgłoś
Avatar
Paskudny Stary Dżon 2013-11-20, 0:46
Z tą prędkością światła to była tak zwana hiperbola. Przy tej prędkości, to już naprawdę nie robi różnicy.
Zgłoś