Aleksandr Lebiediew, który na co dzień jest właścicielem 1/3 rosyjskiego koncernu lotniczego Aerofłot oraz kilku brytyjskich gazet, m.in. "The Independent" i "Evening Standart" miał rozmawiać o drogach do zażegnania kryzysu, który w wyniku światowej recesji dotknął też Rosję.Przed nagraniem był wyraźnie rozluźniony, ale w trakcie przygotowań usłyszał kilka niemiłych słów pod adresem swojej działalności biznesowej od siedzącego po jego lewej biznesmena i komentatora spraw gospodarczych, Sergieja Polońskiego.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:48
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 2:25
Aleksandr Lebiediew, który na co dzień jest właścicielem 1/3 rosyjskiego koncernu lotniczego Aerofłot oraz kilku brytyjskich gazet, m.in. "The Independent" i "Evening Standart" miał rozmawiać o drogach do zażegnania kryzysu, który w wyniku światowej recesji dotknął też Rosję.Przed nagraniem był wyraźnie rozluźniony, ale w trakcie przygotowań usłyszał kilka niemiłych słów pod adresem swojej działalności biznesowej od siedzącego po jego lewej biznesmena i komentatora spraw gospodarczych, Sergieja Polońskiego.
Gdzie wtedy był koli?
więcej ciosów mu zadał niż Nejman przez całe życie..
Koli wtedy płakał bo dostał ostrzeżenie od penerka.
takie akcje są dosyć częste jeśli chodzi o rosyjskich "posiadaczy wszystkiego". był filmik z najebanym ruskim multimilionerem, który przez kilka minut lżył jak leciało Busha, i nikt nawet słowem nie pisnął, ale chyba najlepsza była sprawa jak w jakimś programie nie spodobała się facetowi wypowiedź jakiegoś gościa ze studia, i nakazał swojej ochronie go wyprowadzić i stłuc
nie pogadasz, nie pogadasz...
nie pogadasz, nie pogadasz...
KULTYWATOR napisał/a:
Gdzie wtedy był koli?
W Twojej dupie. Raz usłyszał i będzie powtarzał miesiąc jak gimbus.
prawda w oczy kole