co tu dużo gadać, pewnie nie jeden Polak tak by chciał
co tu dużo gadać, pewnie nie jeden Polak tak by chciał
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Support this website with a small donation
We hope you enjoy our movies. Please consider a small donation to help us to cover the costs of our servers because currently we don't have enough ads to do it.
Currently we accept donations with Polish Zloty (PLN, zł). 1 PLN = 0.23 EUR (this may vary)
Available payment methods: Credit card, debit card, Google Pay
Thank you for your support!
Donate already done / not interested
co tu dużo gadać, pewnie nie jeden Polak tak by chciał
Gdyby na koniec zabił tego z radiem i strzelił sobie w łeb, to czemu nie?
bosh co za gówno stworzone przez pisolubów z ostatniego zebrania Macierewicza.
Szkoda ,że stworzyły to lemingi z PO ale zrobiły to na tyle skutecznie ,że taki leming jak ty myśli ,że to jest pro pisowskie.....
Natomiast jedną z efektywniejszych metod analitycznych stosowanych przez KGB była analiza statystyczna oparta na szerszym spojrzeniu na dane zdarzenia, zbieranie danych o otoczeniu, patrzenie z różnych stron.
"Jarka" możemy nie lubić, możemy uważać że "wali swojego kota pod kitę" itd, ale spójrzmy na statystyki. Jeżeli nie były to działania zamierzone, to przynajmniej ktoś powinien zostać zdymisjonowany za niezapewnienie bezpieczeństwa najważniejszym osobom w państwie.
Rok 2008
23 stycznia w katastrofie lotniczej samolotu CASA -295M pod Mirosławcem zginęło 20 osób, w tym 16 oficerów. Wtedy wydawało się, że to największa katastrofa wojskowa od czasu II wojny światowej.
4 kwietnia 2008 roku w płockim więzieniu powiesił się Sławomir Kościuk – drugi morderca Krzysztofa Olewnika. We krwi miał psychotropy, połamane żebra i otarcia na ramionach – dziwne obrażenia jak na samobójcę.
W listopadzie samobójstwo popełnił 34.letni funkcjonariusz CBŚ. Ciało policjanta w jego domu w Ostrowi Mazowieckiej znalazł przełożony.
Rok 2009
W nocy z 18 na 19 stycznia w pojedynczej, monitorowanej całą dobę celi powiesił się Robert Pazik – trzeci z morderców śp. Krzysztofa Olewnika. Jego bliscy twierdzili, że Pazik mówił, iż przewiezienie go do więzienia w Płocku, gdzie zmarł, oznacza dla niego wyrok śmierci. Miał rację. Dziś już wiadomo, że wszyscy mordercy nocami byli wyprowadzani ze swoich monitorowanych cel i wywożeni w nieznanym kierunku. Przed świtem wracali za kratki.
Również 19 stycznia swym domku letniskowym w Owczygłowach koło Obornik powiesiła się oficer ABW – ppłk. Barbara P. W czerwcu tego samego rokucprokuratura umorzyła śledztwo w tej sprawie. Nieliczne media podniosły, że przyczyną targnięcia się przez nią na życie było odebranie jej spraw po dojściu do władzy PO i mobbing, jakiemu została poddana przez nowych zwierzchników.
7 lutego 2009 w Pakistanie zamordowany został porwany 28 września 2008 roku czterdziestodwuletni geolog Piotr Stańczak. Przez kilka miesięcy Tusk oraz największy nieudacznik na stanowisku ministra spraw zagranicznych dyplomatołek Radek Sikorski nie podjęli żadnych skutecznych działań, by Polaka uratować. Hasłem przewodnim ich „wysiłków” były butne słowa „z terrorystami nie negocjujemy”. Nie potrafili ani negocjować, ani znaleźć porwanego, ani go odbić.
W nocy z 12 na 13 lipca „samobójstwo” popełnił Mariusz K. - strażnik, który pilnował w więzieniu Wojciecha Franiewskiego – mordercę Krzysztofa Olewnika, który jako pierwszy „popełnił samobójstwo”. Rzeczniczka Służby Więziennej Luiza Sałapa powiedziała, że według niej oba zdarzenia nie mają nic wspólnego. Bardzo szybko „okazało się”, że strażnik miał „problemy finansowe” – klasyczną „przypadłość” samobójców, którzy za dużo widzieli lub wiedzieli.
Dzień później – w nocy z 14 na 15 lipca na gdańskiej pętli tramwajowej „nieznani sprawy” zastrzelili Daniela Zacharzewskiego ps. „Zachar” - gangstera, który był prawą ręką „Nikosia”. „Zachar” uniewinniony z zarzutu morderstwa, wskazywał na emerytowanego oficera SB Adama D. jako na zleceniodawcę zabójstwa gen. Papały, esbek ten jest podobno „grubą rybą” handlu narkotykami.
W sierpniu samobójstwo popełniło dwóch więźniów osadzonych we więzieniu w Toruniu. Niecały miesiąc później spacerująca grzybiarka znalazła w samochodzie zaparkowanym na leśnym parkingu ciało 41.letniego mężczyzny. Okazało się, że to zwłoki rzecznika prasowego toruńskiego więzienia. Miał podcięte żyły. Prokuratura uznała, że było to samobójstwo.
23 grudnia 2009 roku „samobójstwo” popełnił Grzegorz Michniewicz – dyrektor Kancelarii premiera Tuska, członek rady nadzorczej PKN Orlen. Przez jego ręce przechodziła cała korespondencja kierowana do premiera, w tym tajna. Według prokuratury Michniewicz „powiesił się sam” na kablu od odkurzacza – „przez nikogo nie zastraszony ani nie namówiony” – zupełnie tak samo jak Andrzej Lepper. Prokuratura szybko przestała się tą sprawą interesować a z Internetu zaczęły znikać wszelkie materiały, które dotyczyły Michniewicza. Operację usuwania informacji z Internetu na taką skalę mogły przeprowadzić tylko spec- służby. Dlaczego, skoro jego śmierć nie była związana z pracą?
Rok 2010
3 stycznia w gdańskim więzieniu zmarł Artur Zirajewski – płatny morderca, jeden z głównych świadków w sprawie morderstwa gen. Marka Papały – według pierwszych informacji miał się otruć po otrzymaniu tajemniczego grypsu. Na łamach „Gazety Wyborczej” minister Krzysztof Kwiatkowski zdementował te doniesienia i powiedział, że przyczyną śmierci przestępcy był „zator płucny”.
7 kwietnia samobójstwo popełnił strażnik z więzienia w Malborku.
10 kwietnia w Smoleńsku śmierć poniosło 96 obywateli polskich na czele z prezydentem Lechem Kaczyńskim. Na pokładzie Tu-154M byli się ludzie wybitni i zasłużeni, politycy, naukowcy, wysocy urzędnicy państwowi, członkowie sztabu generalnego wojska polskiego, księża, przedstawiciele rodzin katyńskich. Każda z tych osób, od Lecha Kaczyńskiego zaczynając, a na stewardessach kończąc miała wpływ – na społeczeństwo lub na swoje otoczenie (młoda dziewczyna, która jest tak dobra, w tym co robi, że lata w obsłudze rządowego samolotu, jest dla koleżanek wzorem). Donald Tusk złamał prawo oddając śledztwo Rosjanom, którzy fałszowali zeznania i „gubili” dowody, do dnia dzisiejszego do Polski nie wrócił wrak samolotu, który niszczony przez służby rdzewieje od ponad roku na płycie lotniska, nie wróciły też czarne skrzynki, broń borowców, telefon prezydenta Kaczyńskiego i cała masa dowodów – dla polskich władz nawet walające się w błocie szczątki zabitych nie były problemem – jak wyraził się o nich Komorowski . Ewa Kopacz łgała w przysłowiowe żywe oczy przed całą Polską w kwestii przeprowadzania sekcji zwłok i sprawdzenia terenu katastrofy i nie spotkały jej za to żadne konsekwencje. Wszyscy, którzy podważają lekceważące stanowisko rządu są nazywani oszołomami a polskie władze nie zamierzają brać pod uwagę innej wersji, niż pułkownika Putina. Jednocześnie ta katastrofa pociągnęła za sobą szereg wypadków i innych tragedii osób, które mogły za dużo o niej wiedzieć.
18 kwietnia- w wypadku samochodowym zginął wracający z pogrzebu ks. Adama Pilcha ewangelicki biskup Mieczysław Cieślar. Miał być następcą ks. Pilcha. Biskup Mieczysław Cieślar był przewodniczącym Kolegium Komisji Historycznej w sprawie inwigilacji luteran przez SB, to do niego miał dzwonić już w godzinie, kiedy samolot w Smoleńsku już nie istniał, ksiądz Adam Pilch.
27 kwietnia znaleziono ciało szyfranta Polskiego Wywiadu - chorążego Stefana Zielonki, który wyszedł z domu rok wcześniej – 9 kwietnia 2009. Kiedy sprawa jego zaginięcia wyszła na jaw (to też kuriozum nie spotykane na skalę światową!) wmawiano Polakom różne scenariusze, łącznie z jego ucieczką do… Chin. Przy ciele w wysokim stadium rozkładu znaleziono też bardzo czytelne rachunki bankowe, umożliwiające identyfikację. Wbrew doniesieniom mediów, m.in. portalu tvp.info, prokuratura nie stwierdziła samobójstwa. Śmierć chorążego pozostaje niewyjaśniona.
31 maja znaleziono ciało Krzysztofa Knyża operatora Faktów z TVN, który był obecny 10 kwietnia w Smoleńsku. Wbrew „dziennikarskim” zwyczajom o jego śmierci media praktycznie nie poinformowały i do dziś podawane są wykluczające się nawzajem jej przyczyny.
6 czerwca w wypadku samochodowym zginął prof. Marek Dulinicz. Miał kierować ekipą archeologów, wyjeżdżającą do Smoleńska. Policja ustaliła, że był to zwykły wypadek, do którego doszło z winy żony profesora, prowadzącej auto feralnego dnia.
W pierwszych dniach czerwca w samochodzie na parkingu przez sklepem Karolinka w Opolu znaleziono ciało dr. Dariusza Ratajczaka – historyka, zaszczutego przez „Gazetę Wyborczą” za opisywanie poglądów historyków kwestionujących holokaust. Według prokuratury Ratajczak popełnił samobójstwo na tydzień przed znalezieniem ciała wciśniętego pomiędzy przednim a tylnym siedzeniem. Nikt tego nie podważył, chociaż z zapisu kamer monitoringu przed sklepem wynika, że samochód z ciałem w środku przemieszczał się po mieście.
15 października z Zalewu Rybnickiego wyłowiono poćwiartowane zwłoki Eugeniusza Wróbla – wybitnego eksperta z dziedziny lotnictwa, który przeprowadził własną analizę „wypadku” TU-154M, wskazującą, że w Smoleńsku doszło do zamachu. Pomimo oskarżenia o tę zbrodnię jego syna, sprawy nie udało się wyjaśnić.
19 października były członek PO – Ryszard C. zamordował Marka Rosiaka z PiS i poważnie ranił drugą osobę z tej partii. Jak sam powiedział – jego „celem” był Jarosław Kaczyński. Zaraz po jego zatrzymaniu Niesiołowski łgał, że to on miał być celem ataku byłego partyjnego kolegi.
Rok 2011
W maju zmarł Ryszard Kłuciński – prawnik Andrzeja Leppera, u którego zdeponował on dokumenty, zawierające jego wiedzę na temat prominentnych polityków. Wkrótce potem w Moskwie zmarła Róża Żarska – drugi prawnik związany z Samoobroną i Andrzejem Lepperem.
W czerwcu tego roku „powiesił się” oficer polskiego Kontrwywiadu Wojskowego. Wiadomo, że oficer ten posiadał wysoką klauzulę dostępu do materiałów niejawnych. W tym samym miesiącu samobójstwo popełnił sierżant żandarmerii wojskowej z jednostki w Dęblinie. Podobnie jak inni wojskowi (służył od 9 lat), pomimo, że miał broń – wybrał powieszenie – dużo dłuższą i boleśniejszą śmierć niż strzał w głowę.
Również w czerwcu samobójstwo miał popełnić oficer z katowickiego oddziału CBŚ. Oficer miał za sobą dwudziestoletni staż pracy, zajmował się przestępczością narkotykową.
W lipcu na swoje życie skutecznie targnął się Wiesław Podgórski – doradca Andrzeja Leppera z czasów, gdy był on wicepremierem i ministrem rolnictwa. W tym samym miesiącu samobójstwo popełnił także 35.letni policjant z powiatu otwockiego.
Wreszcie 5 sierpnia „powiesił się” Andrzej Lepper. Prokuratura uznała, że było to samobójstwo przed przeprowadzeniem sekcji zwłok, wykonanej zresztą trzy dni po śmierci. W czasie, kiedy Andrzej Lepper już nie żył, ktoś przetrząsał jego gabinet a telewizor sam się zablokował. Ani to, ani fakt, że Andrzej Lepper mówił wprost, że się boi i jego życie jest w niebezpieczeństwie, ani wiele innych niewyjaśnionych kwestii, związanych z tą śmiercią, nie wzbudziło podejrzeń śledczych.
Oczywiście trzeba też odnotować, że rok 2012 był również okresem dziwnych śmierci, bo zmarł :
płk. Leszek Tobiasz, ”samobójstwo” popełnił gen. Sławomir Petelicki. Po czym za kilka dni usłyszeliśmy, że targnął się na swoje życie Jerzy Pronobis, człowiek prowadzący interesy z PZPN. A więc reasumując “seryjny samobójca” rozpoczął marsz kroczący przez Polskę?
Płk. Leszek Tobiasz – były oficer WSI, główny świadek w “aferze marszałkowej”. Zmarł 17.02.2012 podczas balu OHP (“zatańcował się na śmierć”) rzekoma przyczyna zgonu: niewydolność krążenia. 01.03.2012 miał składać zeznania przed sądem.
Generał Sławomir Petelicki, były dowódca jednostki “Grom”. Znaleziony martwy 16 czerwca 2012 roku. Ostro krytykował ustalenia Komisji Badania Wypadków Lotniczych i opieszałość polskiego rządu przy wyjaśnianiu przyczyn katastrofy w Smoleńsku. Zmarł na skutek ran postrzałowych.
Jerzy Pronobis – prezes spółki Club&Travel, która zajmuje się rozprowadzaniem lukratywnych biletów na Euro2012. Rozprowadzanie biletów odbywało się w atmosferze korupcji i skandalu. Pronobis “wpadł” pod pociąg. Policja nie wyklucza samobójstwa, choć denat tradycyjnie nie pozostawił listu pożegnalnego. Nazwisko Pronobisa pojawia się w tzw. “taśmach Grzegorza Laty”.
źródło: polskawalczaca.com/viewtopic.php?p=45309&sid=df33cd5340cff9ea27ff9...
I jak wiemy, wszystko to za rządów PIS. Kuźwa, takie rzeczy chyba nawet za PRL się nie działy, nigdzie na świecie nie giną na taką skalę fundamentalne osoby w państwie, no chyba że podczas wojny nuklearnej.
aha zapomniałbym Pawlaka też na pal za gmo !
nie trzeba pracować, starac sie - winny jest Tusk.
Dzieki takiemu mysleniu nie tzreba proponowac żadnych reform, tylko "lać w ryj". Proste i zorzumiałe dla debili, frustratów i innych, którzy tez nie maja mózgu.
a zaczął od braciszka no no.
Owszem, pracować trzeba, ale zawsze jest czynnik sterujący. Nie stoję za zrobieniem dziury w łbie każdego z tych polityków, ponieważ jest to radykalne, ale za odsunięciem ich od władzy i rozpoczęcie rządzenia silną niezależna ręką. Ostatnio taki numer udał się Piłsudzkiemu bo miał wierne wojsko. Jestem ciekaw czy taka operacja drugi raz by wyszła.
Ponadto większość decyzji dzisiaj podejmowanych to są po prostu kpiny. Zamiast pójść po rozum do głowy to lepiej dać kraj bandzie nierobów i byłych aparatczyków.
Tak teraz patrząc, to propozycje Korwina nie są takie złe. I nie, nie jaram się tym że marychę by udostępnił bo to jest zwyczajny chwyt marketingowy, ale jaram się jego propozycją rządzenia przez niewielką ale mądrą garstkę ludzi.
oczywiście, od zlikwidowania Tuska każdemu sie w portfelu po 5000 miesiecznie okoci....
nie trzeba pracować, starac sie - winny jest Tusk.
Dzieki takiemu mysleniu nie tzreba proponowac żadnych reform, tylko "lać w ryj". Proste i zorzumiałe dla debili, frustratów i innych, którzy tez nie maja mózgu.
A negocjacje gazowe z Rosjanami prowadzone przez Pawlaka też nie mają wpływu na nasze codzienne życie? A stosunki państwa z mafią( związaną również z WSI) za czasów PiS a za PO? A zatrzymanie wojsk Rosyjskich w Gruzji i oddalenie przez to granicy z Rosją( granicy z NATO)? A zwycięstwo sił prozachodnich na Ukrainie i ich upadek za PO? A marnotrawstwo środków unijnych na debilne projekty za PO? To nie ma wpływu?
Nikt poważny nie uważa, że za PiS dostanie po 5000. Ale nie podoba mi się, że muszę płacić podatki zarabiając minimum a w zamian jestem ruchany w dupę przez Premiera bandycko niedopełniającego swoich obowiązków, żeby nie powiedzieć zdrajcę.
Żeby nie było że jestem nawiedzonym pisiorem dodam tylko że osobiście lubię ministra Sikorskiego i szacunek dla Ewy Kopacz za sprawę ze szczepionkami przeciw świńskiej bodajże grypie. Szacunek też dla ekipy Tuska za sprawę z II filarem, bo całą sprawa jest rozkradaniem polskich pieniędzy,
btw, jak już ekipa Tuska upadnie to pamiętajcie że stało się tak nie tylko w wyniku działań CIA ale również w wyniku wściekłego lobby finansowo- farmaceutycznego, a jednym i drugim(szczególnie CIA i oczywiście Angolom) PiS mam wrażenie da dupy.
@Kawagawa
Chciałeś powiedzieć: 'I jak wiemy, wszystko to za rządów PO.'
sarkazm
@loczenty
Tak teraz patrząc, to propozycje Korwina nie są takie złe. I nie, nie jaram się tym że marychę by udostępnił bo to jest zwyczajny chwyt marketingowy, ale jaram się jego propozycją rządzenia przez niewielką ale mądrą garstkę ludzi.
On jest chyba monarchistą prawda? btw, jest to jedyna partia prawicowa w Polsce Monarchistą jest też Grzegorz Braun, reżyser Towarzysza Generała i kilku całkiem przystępnych filmów.
to święta racja, morderca psychol uwięził kilku ludzi i powoli ich zabija, gdyby konus robił jak mówi to na końcu jebnął by ziobra i sam z siebie skórę zerwał i wykąpał się w solance
a zaczął od braciszka no no.
Za takie teksty powinni Was lać, są granice debilizmu i chamstwa.
Dzieki takiemu mysleniu nie tzreba proponowac żadnych reform, tylko "lać w ryj". Proste i zorzumiałe dla debili, frustratów i innych, którzy tez nie maja mózgu.
no ba, lać trzeba za zdradę ! Podpisywanie niekorzystnych umów gazowych, sprzedaż spółek państwowych przynoszących dochody, budowa najdroższych dróg i stadionów, likwidacją szkół, szpitali, przedszkola żłobki za 1000zł, zgoda na gmo, pałowanie przez zomo uczestników marszu niepodległości.
I ty śmiesz nazywać nas debilami ? Jak nic z tym nie zrobimy kolego, to obudzisz się pewnego ranka pod kartonem bez gaci na dupie i będzie to zasługa takich mądralińskich jak ty.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów