Wracając wieczorem z garażu do domu natknąłem się na trzy
upite jak świnie laski. Wiadomo jak to z zalanymi ludźmi bywa.
Wydaje im się, że gadają szeptem a tak naprawdę to drą ryja.
Jedna z nich ciągle płakała, że nie ma chłopaka i jakie ciężkie ma sprawy sercowe.
Pozostałe dwie ją pocieszały- norma. W pewnym momencie temat zszedł na seks analny.
Pierwsza- Wiecie, że ja ostatnio spróbowałam analu z chłopakiem? To całkiem przyjemne.
Druga, płacząca- No ja jako, że nie mam chłopaka to trenuję moją dupę na ogórku.
Trzecia- A ja jak próbuję jednym palcem to mnie bardzo boli.
Płacząca- To jak srasz to płaczesz?
upite jak świnie laski. Wiadomo jak to z zalanymi ludźmi bywa.
Wydaje im się, że gadają szeptem a tak naprawdę to drą ryja.
Jedna z nich ciągle płakała, że nie ma chłopaka i jakie ciężkie ma sprawy sercowe.
Pozostałe dwie ją pocieszały- norma. W pewnym momencie temat zszedł na seks analny.
Pierwsza- Wiecie, że ja ostatnio spróbowałam analu z chłopakiem? To całkiem przyjemne.
Druga, płacząca- No ja jako, że nie mam chłopaka to trenuję moją dupę na ogórku.
Trzecia- A ja jak próbuję jednym palcem to mnie bardzo boli.
Płacząca- To jak srasz to płaczesz?