Nie zapomnę swojej rozmowy w sprawie obecnej pracy, po powrocie z emigracji kasa zaczęła się kończyć, więc kierunek pośredniak, i propozycja stażu, a ciul myślę sobie, zaskórniaki jeszcze były, więc jakoś sobie poradzę , więc kwitek w łapkę i ogień,praca w terenie, łopatologia ogónie:(K)adrowa (J)a
K-dlaczego Pan chce u nas pracować
J-kasa z zachodu się kończy a jakoś trzeba żyć
K- ja bym Pana widziała w biurze z Pana CV
J- ja się do biura nie nadaje , ja muszę działać
K-chwileczkę-telefon do kierownika-mam dla Pana nowego pracownika
No i pracuje już na normalnej umowie na czas nieokreślony, i nawet mam ciut więcej niż najniższa krajowa.
Czasami bycie pewnym siebie, na pograniczu sarkazmu z nutką ironii przynosi skutki.