Podczas rozmowy o pracę, człowiek z którym rozmawiałem dał mi swojego laptopa i powiedział żebym spróbował mu go sprzedać. Wziąłem go pod pachę i wyszedłem. Za chwilę dzwoni komórka:
- Proszę go zwrócić!
- Tysiak i jest pana.
- Proszę go zwrócić!
- Tysiak i jest pana.