Wracając z zajęć Zielonogórską MZKą usłyszałem rozmowę ojca z córką
- tato ja byłam w ZOO!
- i co tam zobaczyłaś?
- były surykatki, węże i pawie!
- a małpy?
- małpek nie było
- jak to? przecież z mamą jechałaś do ZOO...
- tato ja byłam w ZOO!
- i co tam zobaczyłaś?
- były surykatki, węże i pawie!
- a małpy?
- małpek nie było
- jak to? przecież z mamą jechałaś do ZOO...