- Co ty kurwa odpierdalasz?!?!?!
Prowadzący odsuwa się od tablicy, bacznie jej się przygląda i ze stoickim spokojem:
- Nie... No przecież dobrze jest...
______________
All legends have a beginnig, but a legacy lasts foreverNa polibudzie w poznaniu była taka sytuacja, również na zajęciach z matmy, w pomieszczeniach, gdzie sale ma wejście tylne i przednie i otóż skończyła się kreda, no więc facet wyruszył w poszukiwaniu kredy, wyszedł z sali przednimi drzwiami, wchodzi tylnymi pyta się czy mają kredę i ludzie mówią, że nie, to koleś wraca się wchodzi przednimi i oznajmia, że nie mają kredy w sali obok
Na polibudzie w poznaniu była taka sytuacja, również na zajęciach z matmy, w pomieszczeniach, gdzie sale ma wejście tylne i przednie i otóż skończyła się kreda, no więc facet wyruszył w poszukiwaniu kredy, wyszedł z sali przednimi drzwiami, wchodzi tylnymi pyta się czy mają kredę i ludzie mówią, że nie, to koleś wraca się wchodzi przednimi i oznajmia, że nie mają kredy w sali obok
Na polibudzie w poznaniu była taka sytuacja, również na zajęciach z matmy, w pomieszczeniach, gdzie sale ma wejście tylne i przednie i otóż skończyła się kreda, no więc facet wyruszył w poszukiwaniu kredy, wyszedł z sali przednimi drzwiami, wchodzi tylnymi pyta się czy mają kredę i ludzie mówią, że nie, to koleś wraca się wchodzi przednimi i oznajmia, że nie mają kredy w sali obok
Ten wykładowca to Lechosław Hącia, a prowadził Analizę matematyczną. Studenci po jakimś czasie mieli dość jego zachowania i braku umiejętności przekazania wiedzy, więc wystosowali pismo o usunięcie go z PP. Jak go wywalili to przeszedł do PWSZ w Gnieźnie i też świrował, ale nie długo bo jest teraz na emeryturce A szkoda bo na wykładach bez przerwy naskakiwał na Palikota i pierdzielił o jego PR Trochę tęsknię za nim
Chyba nie wie, skoro mówi o byłych absolwentach. Absolwent=były student/uczeń. No chyba, że kopnął w kalendarz, to wtedy będzie faktycznie "były absolwent".
W sumie konstrukcja logiczna tego zdania stawia petoma gdzieś pomiędzy europeistyką a socjologią.