W czasie rewolucji 1917 roku wiadomo, że represjom podlegali duchowni. Pan Bóg się zdenerwował i wezwał jednego ze swych świętych, Łukasza. I kazał mu się udać do Rosji, aby porozmawiał z bolszewikami. Długo Łukasz nie wracał, a po jakimś czasie przesyła telegram: „Siżu w Czeka. Swiatyj Łuka.” Pan Bóg się zdenerwował i wysyła kolejnego świętego, tym razem Ilję. Długo Ilja nie wraca. Po czym przysyła telegram: „Siżu i ja. Swiatyj Ilja.” W tej sytuacji Pan Bóg uznał, że nie ma żartów, trzeba wysłać kogoś najbardziej kompetentnego. Posłał Św. Piotra. Po bardzo długim czasie otrzymuje telegram: „Żyw zdorow. Komisar Pietrow.
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis