Pewien rusek na polskim targu chciał sprzedać rower. No to przychodzi doń polak i mówi:
- te, rusek, kupię ten rower, tylko muszę sprawdzić jak się drogi trzyma
no i biedny rusek dał mu rower na jazdę próbną. Mija 10 min, 20, 30, aż w końcu machnął ręką i powiedział:
- eeeh, jak kupił, tak sprzedał!
- te, rusek, kupię ten rower, tylko muszę sprawdzić jak się drogi trzyma
no i biedny rusek dał mu rower na jazdę próbną. Mija 10 min, 20, 30, aż w końcu machnął ręką i powiedział:
- eeeh, jak kupił, tak sprzedał!