18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia Soft (1) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 21:49
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: 21 minut temu
Avatar
Duentar 2014-05-25, 14:07 1
@maciejb4 myślę, że RockyWood nie jest lewakiem oraz że to była jedynie forma pokazania idiotycznych przepisów prawa, które skoro już lewactwo wdraża to i tak coś spierdoli...

______________

Zgłoś
Avatar
stefanbatoryelo 2014-05-25, 14:13
to białoruś
Zgłoś
Avatar
qwerq221 2014-05-25, 14:23
Kółko mu w poprzek ustało.
Zgłoś
Avatar
mieszalniapasz 2014-05-25, 14:29
Zjawisko shimmy wystepuje w rosji także w rowerach

______________

Z chujem i z prądem żartów nie ma!
Zgłoś
Avatar
laniedmcr 2014-05-25, 14:37 2
Jeżeli to Białoruś, to spoko ludzie tam mieszkają. Gość miał od razu dwóch facetów do pomocy, a chwilkę później jeszcze kilka osób zainteresowało się, czy nic mu nie jest. Nie gapili się jak pojeby pstrykając zdjęcia.

______________

Kobieta=żebro Adama. Nie da ci żebro, da ci Adam, ot współczesne myślenie.
Zgłoś
Avatar
tora-tora 2014-05-25, 16:49 1
Halo! Panowie! Źle rozpatrujecie kwestię obowiązku noszenia kasku podczas jazdy rowerem! Zanim zaczniecie jakąś burzę o lewactwie, to polecam zapoznać się z przepisami prawa polskiego. W naszym kraju nie jest tak, że rowerzyści są zobligowani do noszenia ochrony głowy. Tak, wiem - nie każdy ma do czynienia z prawem na co dzień, ale to nie są skomplikowane kwestie, więc sprawdzenie takich pierdół nie powinno być dla nikogo trudnością. Jeśli chodzi o sam obowiązek noszenia kasku, to moim zdaniem jest jak najbardziej słuszny. Dlaczego? Żeby nie podnosić już kwestii odpowiedzialności za swoje WŁASNE życie skupmy są na kwestii CUDZEGO życia. Hipotetyczna sytuacja: samochód uderza w rowerzystę (mniejsza o przyczynę) -> 1 rozwinięcie: rowerzysta ma kask, uderza głową o ziemię. Trafia do szpitala ze wstrząsem mózgu i złamaniem żeber. W sądzie kierowca samochodu jest oskarżony o spowodowanie wypadku. 2 rozwinięcie: rowerzysta nie ma kasku, uderza głową o ziemię. Dochodzi do pęknięcia podstawy czaszki, kości i wstrząs uszkadzają mózg, facet ginie na miejscu. Kierowca w sądzie jest oskarżony o spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Widzicie tę różnicę..? W pierwszym przypadku sąd może orzec o karze pozbawienia wolności do lat trzech (zazwyczaj kończy się na zawiasach, choć i tak skutkuje to wpisem do Krajowego Rejestru Karnego), w drugim przypadku sąd może orzec karę pozbawienia wolności na okres NIE MNIEJSZY niż 6 miesięcy i nie dłuższy niż 8 lat (często faktycznie sprawca wypadku trafia do więzienia). Przepisy prawa chronią nie tylko waszą dupę, ale także osób postronnych, właśnie z tego powodu jakieś argumenty o lewactwie są co najmniej nieuzasadnione, żeby nie nazwać ich infantylnymi.
Zgłoś
Avatar
Dawidzer 2014-05-25, 17:05
Spadły buty, umarł.
Zgłoś
Avatar
Braxior 2014-05-25, 17:21
nie ruski tylko białoruski
Zgłoś
Avatar
ellsworth 2014-05-25, 17:31
RockyWood napisał/a:

@tora-tora
masz rację - co prawda zawsze jak słyszę/czytam o wypadkach z rowerzystą to jest coś o złamaniach kończyn, otarciach kolan, łokci, pleców. Skoro jest niby obowiązek mieć kask to dlaczego nie "zbroję" na plecy i jeszcze ochraniacze na nadgarstki, kolana i łokcie? no wytłumacz kurwa dlaczego? głowa najważniejsza tak? ok - resztę można popierdolić. jak auto wjedzie z impetem w rowerzystę to bardziej martwiłbym się o kark i kręgosłup no niż o głowę. dlaczego nie ma wymaganych ochraniaczy właśnie na te miejsca?


No widać, że nie rozumiesz w czym rzecz. Tu nie chodzi o to by się zabezpieczyć jak cię czołg pierdolnie tylko przed szkodami niewspółmiernymi do zdarzenia, czyli możesz np. się gibnąć przy prędkości 10 km/h i zabić bo trzaśniesz skronią o kant krawężnika*. Taki głupi wypadek, a śmiertelny. Po to jest kask! A kręgosłup to nie zapałka i na wietrze się nie złamie, o rękach i nogach nie wspominając, bo to drobiazg w porównaniu z głową.

*Był taki słynny wypadek (akurat motocyklowy) chyba z rok temu w USA. Jechała 'parada' motocyklistów w jakimś happeningu czy proteście przeciw obowiązkowi noszenia kasków. Prędkość znikoma jak to w takich sytuacjach i jeden właśnie się przewrócił, uderzył głową o coś i się zabił. Przybyli na miejsce lekarze podkreślali, że gdyby miał kask nic by mu się nie stało. Ot, taka ironia losu.
Zgłoś
Avatar
siergiej_mce 2014-05-25, 19:48
tora-tora napisał/a:

Halo! Panowie! Źle rozpatrujecie kwestię obowiązku noszenia kasku podczas jazdy rowerem! Zanim zaczniecie jakąś burzę o lewactwie, to polecam zapoznać się z przepisami prawa polskiego. (...) Przepisy prawa chronią nie tylko waszą dupę, ale także osób postronnych, właśnie z tego powodu jakieś argumenty o lewactwie są co najmniej nieuzasadnione, żeby nie nazwać ich infantylnymi.



Będąc odpowiedzialnym człowiekiem wsiadam na rower bez kasku z pełną świadomością, że w razie choćby leciutkiego pryknięcia przez innego uczestnika ruchu mogę zginąć i w tym momencie winnym mojej śmierci jestem tylko ja.
Zgłoś
Avatar
tora-tora 2014-05-25, 20:55
@ siergiej_mce

Otóż nie. Absolutnie nie masz racji. W świetle prawa polskiego (nie tylko polskiego, bo większość ustawodawców tak rozwiązuje te kwestie) winnym jest ten, kto spowodował wypadek ze skutkiem śmiertelnym i to ta osoba ponosi odpowiedzialność karną. Proponuję nie wypowiadać się autorytarnie w kwestiach prawa, jeśli nieszczególnie ma się pojęcie o jego charakterze. Skoro już rozmawiamy, to wytłumacz proszę, jak w Twoim mniemaniu rozumiesz, w świetle odpowiedzialności karnej, wyłączność winy ofiary wypadku samochodowego, jeśli osoba ta nie nosiła kasku. Czy sugerujesz w ten sposób BRAK ODPOWIEDZIALNOŚCI KARNEJ sprawcy potrącenia takiego rowerzysty?
Zgłoś
Avatar
siergiej_mce 2014-05-25, 21:09 1
niestety mogę tylko snuć wizję jak powinno wyglądać prawo zakładające, że obywatel jest odpowiedzialny.

wiem do czego zmierzasz. jak dla mnie sprawca powinien odpowiedzieć wyłącznie za spowodowanie wypadku, a winnym swojej śmierci jest osoba, która świadomie nie ubrała kasku
Zgłoś
Avatar
tora-tora 2014-05-25, 22:47
@ siergiej_mce

Okej, dałem ci piwo, bo widzę, że w Twoim poglądzie jest więcej logiki, niż zazwyczaj spotyka się w tak radykalnych poglądach Ale, ale, ale! Nie bierzesz pod uwagę jeszcze jednej kwestii! Czym innym jest spowodowanie wypadku przy prędkości 40 km/h w terenie zabudowanym, gdzie limit prędkości wynosi 50km/h, zaś czym innym jest spowodowanie wypadku w tym samym miejscu, przy wyjątkowo brawurowej jeździe z prędkością 90km/h. Jeśli sędziowie przy wydawaniu wyroków nie braliby pod uwagę tego, że wypadek skutkował śmiercią, to ciężko byłoby o sprawiedliwe osądzenie sprawcy. W pierwszym przypadku można rzecz, iż faktycznie część winy spoczywa na rowerzyście, gdyż prędkość samochodu była relatywnie niewielka. W drugim przypadku absurdem jest sprowadzanie śmierci kolarza do tego, że nie założył ochrony głowy, gdyż obrażenia po potrąceniu przez samochód i tak byłyby śmiertelne.
Zgłoś
Avatar
siergiej_mce 2014-05-25, 23:09
i tu dochodzimy do podstawowej kwestii, o jakim narodzie mówimy?

ja tylko uważam że powinniśmy mieć absolutne prawo do samostanowienia w każdej dziedzinie życia, oczywiście pamiętając że moja wolność kończy się tam gdzie zaczyna się twoja, jednakże świat się troszkę bardzo zmienia co powoduje właśnie takie wątpliwości natury prawnej

rozwiązaniem były by rejestratory jazdy z GPS, ale to odebrało by nam wolność. można tak całą noc, wg mnie należy zachęcać ludzi, a nie nakazywać

jak byłem mały, mówili mi że żyję w wolnym kraju i tak zostałem wychowany - na wolnego człowieka, szanującego wolność drugiego człowieka. A później dorosłem i dopadł mnie ten chory świat
Zgłoś